Thalia Sodi Blooming Opal EDP 

Jestem z epoki gdzie królowały brazylijskie,meksykańskie i argentyńskie tasiemce gdy krzyczało się "mamo rzuć kanapkę" wieczorynka była tylko o godzinie 19-stej i w jednym z nich grała główną rolę grała Thalia Sodi ;D. W sklepie internetowym zaopatrzyłam się w cały zestaw próbek koszt to 38,28 zł , pojemność 4 ml uważam że jest to udany prezent dla zakupoholiczek perfum ;),ja kocham perfumy ich różnorodność oraz to że u każdej z Nas potrafią inaczej roztaczać swoje piękno a jeszcze bardziej je dostawać :). Jest to zapach z kategorii kwiatowych,ciepłych podrasowanych drzewem sandałowym a także piżmem. Pierwsze skrzypce dla mnie zdecydowanie gra tuberoza to ona nadaje ciepła,kremowości,szyku oraz wytworności, bergamotka pojawia się delikatnie aby nadać perfumom lekkości i ja ją wyczuwam tylko na początku natomiast po paru godzinach pojawia się kremowy kokos. Najbardziej pasują mi do chłodnej aury gdzie temperatura nie przekracza 18 stopni próbki używałam zimą,wiosną i latem wiem jedno jesieni nie doczeka ! Te perfumy zdecydowanie lubią “oprawę” one pasują do eleganckiej klasycznej małej czarnej, czerwonych paznokci,raczej na wieczorową porę gdzie możemy się okryć zwiewnym szalem który pachnie perfumami Blooming Opal a także na wykwintną kolację która może zakończyć się .... śniadaniem :D. U mnie zapach potrafił być też kapryśny latem potrafił "zniknąć" z nadgarstka po 2 godzinach natomiast kiedy jest chłodnej "trzyma się mojej skóry "około 4 godzin mimo że jest to edp a nie edt,podsumowując zapach wart uwagi może spodobać się Wizażankom które lubią CH Good Girl czy YSL Black Opium. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to cena 170 zł za 100 ml uważam za zbyt wysoką jednak ja zauważyłam je na Allegro po 50 zł.