Rude Cosmetics The Roaring 20's Carefree Eyeshadow Palette Paleta cieni do powiek

Paletka od razu zwróciła moją uwagę pięknym opakowaniem i kolorystyką. Rzadko noszę róże na powiekach, ale chciałam się do nich przekonać , zwłaszcza, że mamy tu również trochę beży i brązów, a moja kosmetyczka przepełniona dość ciemnymi i krzykliwymi cieniami wręcz prosiła się o jakąś nudziakową paletę. Zwłaszcza, że cena nie była wygórowana. Był to strzał w dziesiątkę. Maty pięknie się nakładają oraz blędują ze sobą. Nie robią plam, pigmentacja nie jest najmocniejsza na świecie, ale dla mnie może to i lepiej, potrzebowałam w końcu czegoś czym szybko będę mogła zrobić dzienny makijaż. Oczywiście nie mam na myśli, że cienie są słabo napigmentowane. Pięknie kryją i nadają się również do wieczorowych makijaży. Do tego nie są suche i nie pozostawiają osypu. Błyszcząca część również mnie zachwyciła, większość z nich daje naprawdę mocny efekt, a te subtelniej błyszczące również ślicznie prezentują się na powiece.

Bardzo fajna paleta do spokojnych i naturalnych makijaży! Każdy cień nadaje się do indywidualnego nałożenia na powiekę, jednak polecałabym mieszać i bawić się odcieniami dla lepszego efektu! Paletka nadaje się zarówno dla bardziej zaawansowanych makijaży, jak i dla osób początkujących! Dzięki naturalnym kolorom nawet ucząc się nie zrobimy sobie krzywdy tworząc makijaż chwilę przed wyjściem! Ładnie zapakowana, praktyczna do wzięcia w podróż.