Isana Reine Haut, Anti-Pickel Gel Żel przezciw wypryskom

kupiłam to już dłuższy czas temu, z trzy miesiące może? i też to wtedy stosowałam. piszę teraz recenzję bo akurat sobie o tym przypomniałam, bo wczoraj znalazłam go gdzieś, i z już pustego opakowania wycisnęłam resztki żelu, więc teraz mogę oficjalnie powiedzieć że mi się on skończył. szczerze mówiąc, mam raczej mieszane odczucia. był to pierwszy przeciwtrądzikowy żel jaki kiedykolwiek zakupiłam, no i krótko mówiąc - nie jest on najgorszy. zapach kocham, jest taki jakby medyczny/apteczny?? trudno mi go opisać, ale zapewne nie jest on też dla każdego więc trzeba to wziąć pod uwagę. opakowanie ładne. stosunek jakości do ceny jest ok moim zdaniem. jak chodzi o jego wydatność- tutaj trudno jest mi powiedzieć. ogółem, pomógł. mam zdjęcia z tamtego okresu czasu, i rzeczywiście skóra po użyciu wyglądała w pewien sposób lepiej, zaczerwienienie schodziło, skóra trochę się wygłądzała, a warto zaznaczyć że była to na tamten czas jedyna rzecz którą używałam do pielegnacji twarzy. aczkolwiek, problem jest w tym że naprawdę często go trzeba używać. czasami nawet używałam 3 razy dziennie, na żelu jest nawet zasugerowane by tak robić; "stosować wielokrotnie w ciagu dnia". i jak najbardziej rozumiem że taka może być potrzeba, lecz skutkuje to szybszym wyczerpaniem się produktu, a weźmy pod uwagę że kiedy używamy 3-5 razy dziennie żelu który ma 15ml, może się on szybko skończyć. nie pamiętam na ile mi starczył, też nie zawsze używałam go codziennie, zazwyczaj tylko kiedy była potrzeba, ale plus minus był to miesiąc. poza tym nie polecam go używać kiedy chce się wyjść na zewnątrz, itp.; żel tak jakby szybko zasycha i tworzy coś w stylu mini skorupy (?), oraz przy dotknięcu może się łuszczyć, co nie wygląda najestetyczniej, ale co kto lubi, tragedii nie ma. trochę jest uczucie wysuszenia, co dla mnie jest raczej minusem bo skórę z natury mam suchą, chociaż w pewnym sensie dało mi to poczucie skuteczności żelu. również dodam, że to wysuszanie, jakkolwiek przyjemne/nieprzyjemne by nie było, robi swoją robotę. poza tym, jeżeli już jest z pryszcza "otwarta rana"; po wyciśnięciu czy pęknięciu, i nałoży się ten żel, czuć takie pieczenie jak np. po żelu antybakteryjnym na ranie, co dla mnie jest dużym plusem, gdyż wciąż żyję w staromodnym przekonaniu że jak piecze to działa. i rzeczywiście, działa. żel mógł być lepszy, ale zły też nie był. czy kupię ponownie? kiedyś, kiedy skończy mi się mój obecny preparat, prawdopodobnie tak ദ്ദി (๑>ᗜ<๑)

Jestem posiadaczką cery mieszanej i w zależności od różnych czynników w strefie T czasami pojawiają mi się nieproszeni goście. Warto mieć wówczas pod ręką jakiś punktowy preparat, który szybko się z nimi rozprawi. Mojego ulubieńca przestali produkować, więc musiałam się rozejrzeć za czymś nowym. W Rossku wpadł mi w oko ten żel, cena była atrakcyjna i wrzuciłam go do koszyka. Stosowałam na noc, by sobie kilka godzin działał bez przeszkody i zasuszał oraz koił zmiany. Bezpośrednio po aplikacji występowało uczucie ściągnięcia cery w miejscach nałożenia produktu. Nie jest to zbyt komfortowe, ale miewałam już takie preparaty, więc było to dla mnie do zniesienia. Niestety specyfik nie działa na pryszcze w ogóle, mało tego działa wręcz aknogennie. Miałam po nim więcej wyprysków, niż przed jego zastosowaniem. Producent zaleca stosować wiele razy w ciągu dnia, no gdyby ten żel był taki dobry, to raz by wystarczył, nie trzebaby było stosować co chwilę. Dla mnie bubel pierwszej wody.

Od pewnego czasu mimo ponad 30 lat miewam wypryski na brodzie ( hormonalne) ale tez na całej twarzy! Próbuje cały czas coraz to innych aptecznych specyfików ale one nie działają „szybko”. Kupiłam ten żel z isany,sama nie wiem czego się spodziewałam jeśli te drogie maści na receptę mi nie pomagają… Jednak jestem mega zaskoczona! Żel bezbarwny, o lekkim aptecznym zapachu, dość wydajny jak na taka pojemność. Nakładam na wypryski po wieczornej pielęgnacji , żel szybko zasycha do formy maseczki peel-off ( dlatego nie nadaje się pod makijaż bo się łuszczy) rano pryszcz wyciskany lub nie, staje się mniej widoczny, już nie bolesny, często nawet znikają małe wykwity. Ma to co lubię czyli piecze po nałożeniu. To chyba jeszcze z dzieciństwa przekonanie ze jak coś piecze to działa antybakteryjnie, jak woda utleniona która pieni się bo są bakterie.

Ponieważ pomimo bycia po 30. dalej mam od czasu do czasu problemy z wypryskami, postanowiłam nabyć jakiś punktowy specyfik, który pomoże mi z nimi zawalczyć. W Rossmannie rzucił mi się w oczy żel Isana - miał dobrą cenę, więc postanowiłam zaryzykować. Okazało się, że żel świetnie radzi sobie z wypryskami - znikają dużo szybciej. Jak jakiś pęknie albo zdecyduję się na wyciśnięcie, od razu nakładam ten żel - nie pozwala on na rozprzestrzenienie się zarazków po twarzy, a na drugi dzień skóra w wygląda o niebo lepiej. Jedyny minus, jaki zauważyłam, to fakt, że po 2-3 dniowym użytkowaniu tego żelu w jednym i tym samym miejscu, wysusza się skóra. Podsumowując: u mnie sprawdza się bardzo dobrze i nawet nie myślę o zakupie podobnego kosmetyku z droższych marek.

Po przeczytaniu recenzji koleżanek, miałam obawy co do zakupu. ale spróbowałam za taką cenę - ewentualnie wyrzucę. Moja cera nie posiada trądziku itp, mam tylko problemy z wypryskami, po zastosowaniu kremu do twarzy. Nie potrzebuję jakichś żelów/pianek/kremów czyszczących cerę, bo nie o to chodzi. Szukałam coś, co pomoże pozbyć się "wulkanów" po stosowanych kremach do twarzy, nałożyć punktowo i ma to szybko zniknąć. Wiecie co? pomogło 15 ml. za 9 zł. Wysusza szybko , wreszcie znalazłam to , czego szukałam - jestem zadowolona . To jest :)

Nie jest zły, radzi sobie z małymi wypryskami. Niestety trzeba dokładać dość często, by było widać efekt. O wiele bardziej lubiłam poprzednią wersję tego żelu (zielony balsam). Niestety wycofali go i kupiłam ten, z nadzieją, ze będzie podobny, ale się zawiodłam.

Mam cere, na której często wyskakują jakieś pryszcze więc stwierdziłam że ten żel będzie dobrym rozwiązaniem. Ma on opakowanie tubkę, które jest wygodne w użyciu. Żel szybko schnie, ale pozostawia łuszczącą się powłokę więc napewno najlepiej jest go użyć wieczorem jak ma się pewność że się będzie w domu bo pod makijaż się nie nada i będzie to widoczne i nieestetyczne. Pryszcz znika po kilku użyciach. Jest bardzo wygodny w użytku tylko czasem trzeba uważać bo można wydusić za dużą ilość. Uważam że jest pomocny i będę do niego wracać.

Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do niedoskonałości. Lubię testować tego typu punktowe produkty i w tej kategorii nie patrzę na składy. O dziwo te z lepszymi składnikami sprawdzają się u mnie gorzej... Produkt ma typową żelową konsystencję, która świetnie się rozprowadza. Momentalnie po aplikacji skóra się ściąga, aż chce się rzec, że się kurczy. Efekt prawie jak po 100% stężeniu alkoholu izopropylowego. Zapach ma neutralny oraz nie klei się po wchłonięciu, co zresztą następuje bardzo szybko. Produktu używam od 2 tygodni i jeśli chodzi o zaskórniki otwarte nie widzę większego efektu ale za to zaskórniki zamknięte znikają praktycznie wszystkie po jednej nocy od aplikacji. W przypadku tzw. przeze mnie bolących i podskórnych wulkanów sprawa ma się trochę inaczej. Żel z Isany powoduje, że szybciej znikają jednak nie aż w tak ekspresowym tempie. Podsumowując jest to godny polecenia produkt do zadań specjalnych w bardzo przystępnej cenie. Na pewno odradzę cerom suchym i osobom bojących się przesuszenia. To bardzo ściągający kosmetyk i takiego odczucia nie miałam nawet po specyfikach od dermatologa. Polecam ale z umiarem i PUNKTOWO!

Zużyłam już kilka opakowań tego produktu, nie jest wybitny, ale potrafi pomóc. Żel jest przezroczysty, ale po nałożeniu i wyschnięciu robi się taka warstwa jakby w tym miejscu schodziła skóra. Dlatego nakładam go tylko, gdy wiem, że przez dłuższy czas nie będę wychodziła z domu lub po prostu na noc. Mam wrażenie, że poprzednia zielona wersja była nieco lepsza, ale ten produkt wciąż pomaga mi w radzeniu sobie z niedoskonałościami. Żel nałożony na skórę lekko wysusza krostę i nie pozwala jej urosnąć. Dzięki niemu szybciej można pozbyć się niedoskonałości, które już się pojawiły, ale można tez uspokoić te, które dopiero chcą się pokazać. Jest dość wydajny jedno opakowanie wystarcza mi na kilka miesięcy. Za taką cenę działanie jest naprawdę okej.

Żel kupiłam w Rossmanie zachęcona obietnicami producenta. Niestety, troszkę się rozczarowałam. Po nałożeniu tworzy nieestetyczną, białą warstwę na skórze, która wygląda jakby schodziła skóra, więc nie ma szans na nakładanie go na dzień. A przecież producent piszę, żeby kosmetyk stosować kilkukrotnie w ciągu dnia. Zatem spróbowałam użyć go w nocy. Ale z tym też nie wyszło, bo rano pryszcz nadal był na swoim miejscu, nadal był bardzo czerwony, i żel w sumie nic z nim nie zrobił, a do tego skóra wokół niego stała się sucha i widoczna pod makijażem. Na drobne zmiany również nie działa, więc zaczęłam używać pasty cynkowej i tylko ona pomogła.

Skuszona recenzją na platformie yt postanowiłam kupić ten żel. Cena dodatkowo jest kusząca, bo jest to chyba najtańszy produkt tego typu. I od razu zaznaczę, że mam skórę skłonną do wyprysków. Żel nie jest bardzo mocny, na noc się nie nadawał, bo lepsze działanie widziałam stosując na dzień, dokładając co kilka godzin. Z plusów to rzeczywiście "nie pozwalał", aby wypryski rosły i to chyba tyle jeśli chodzi o działanie. Nie przyspieszał gojenia niedoskonałości, jak zapewnia producent. Nie zrobił nic więcej. Stanowi dodatek w mojej pielęgnacji. Może sprawdzi się osobom, które nie mają skłonności do zapychania, albo niedoskonałości pojawiają się rzadko i nie są zbyt wymagające. Czasem zasychając może powstać taka biała skorupka, którą łatwo zerwać, ale jest nieestetyczna.

Żel kupiłam przy okazji jakichś zakupów. Często wyskakują mi jakieś niespodzianki, więc żel punktowy jest u mnie przydatny. Akurat ten produkt nie zrobił na mnie wrażenia. Być może delikatnie wysuszal pryszcze, ale spodziewałam się po nim czegoś lepszego. Wygodna tubka i super cena.

Muszę przyznać, że ten żel na niedoskonałości to jeden z moich podstawowych kosmetyków w nagłych sytuacjach. Punktowy żel łatwo nałożyć na pojedyncze wypryski i staje się on niewidoczny na twarzy ( jest przezroczysty). Z mojego doświadczenia wiem, że szybko działa, wysuszając niechciane krostki. Wystarczy już niewielka ilość, aby wspomóc walkę z problemem.

Żel na wypryski kupiłam na promocji oraz z tego względu iż ms w składzie kwas salicylowy który jako jedyny leczy u mnie wypryski. Żel na pewno nie nadaje się pod makijaż, zostawia świecący film i zdecydowanie podsusza skórę. Działanie jak na tak tani produkt jest bardzo okej, rano po przebudzeniu mam zmniejszone i podsuszone stany zapalne , po kilku dniach nie muszę już nic nakładać poza kremem. Na pewno kupię ponownie.

Żel działa na niewielkie i niezbyt zaognione zmiany. Dobrze wysusza pryszcze i ułatwia usunięcie strupków po nich. Nie zauważyłam negatywnego działania na skórę. Nie wysusza jej nawet przy zastosowaniu na większą powierzchnię, lecz wtedy nie za dobrze spełnia swoje zadanie. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w konkretnym, solidnym, miejscowym działaniu. Po nałożeniu cienko na większą powierzchnię, po zaschnięciu robi efekt schodzącej skóry, dlatego nie nadaje się do nałożenia pod makijaż. O dziwo, żel jest naprawdę wydajny. Za taką cenę warto mieć w razie niespodzianek :)

Niestety nie jest to produkt z tych z serii wow, produkt dość tani ale dobrze zapakowany, wygodna tubka, wąski dziubek do aplikacji, w większości przypadków te preparaty wymagaja niewielkiej ilości produktu tu jednak ze względu na dość rzadką konsystencję szybko mi zawartość "uciekała". Żel przeźroczysty jednak tworzy taki nieprzyjemny film który ściagał mi sie na skórze, zapach mnie drażnił a gojenie myślę że nie odbiega czasem od standardowych procesów regeneracyjnych

Żel na wypryski marki Isana jest wygodny w aplikacji, jest w postaci przeźroczystego żelu, bardzo wydajny bo na zmianę skórna nakładamy minimalna ilość produktu. Powoduje szybkie gojenie się wyprysków, ma dosyć drażniący zapach. Po użyciu czuć uczucie szczypania, które po chwili mija. Żel tworzy na skórze powłokę więc przed kolejnym użycie należy zmyć pozostałości żelu. Jak dla mnie doskonale uzupełnienie dla kremu z tej samej serii.

Zakupiłam ten produkt w ciemno, skłonił mnie od tego spory wysyp niedoskonałości który pojawił się na mojej skórze po pobycie w szpitalu. Chodziło mi o preparat który złagodzi nieco stany zapalne na mojej buzi i wspomoże ich gojenie. Opakowanie produktu to wygodna i poręczna tubka zakończona czubkiem, który pozwala na higieniczną aplikację produktu. Dzięki temu nie roznosimy zarazków po całej buzi. Produkt ma konsystencje przezroczystego, dość rzadkiego żelu, jest wydajny, aczkolwiek wolałbym chyba żeby był odrobinę gęstszy, można by było wówczas lepiej i dokładniej pokryć nim niedoskonałość. To co mi w tym produkcie nie odpowiada to mocno alkoholowy zapach, więc zakładam że produkt zawiera dość wysokie stężenie alkoholu, przez to pewnie szybciej zasusza wypryski. Po nałożeniu preparatu na skórę odczuwam uczucie ściągnięcia, dodatkowo ten żel zasycha na "łuskę" która pokrywa niedoskonałość jak cieniutki plasterek. Faktycznie szybciej się one goją, natomiast mam wrażenie że ten preparat poza wysuszeniem wyprysku nie zmniejsza niestety stanu zapalnego i nie łagodzi a takie działania również bym sobie życzyła. Ogólnie ten preparat nie jest zły, ale zdarzało mi się już używać lepszych i skuteczniejszych.