Nivea 24h Melt-in Moisture Peach Shine, Pomadka do ust 

Pomadkę do ust kupiłam na promocji w drogerii Rossmann w cenie 6.99. Małe, zgrabne opakowanie zawiera 4,8 g produktu. Wybrałam wariant brzoskwinia gdyż bardzo lubię kosmetyki o tym pięknym zapachu. Produkt jest koloru koralowego- dokładnie takiego samego jak nakrętka pomadki i po nałożeniu lekko barwi usta dokładnie na taki kolor. Zapach jest soczysty, brzoskwiniowy, a smak jak dla mnie prawie niewyczuwalny. Usta są nawilżone, chociaż muszę przyznać, że na niezbyt długi czas, spodziewałam się lepszego i trwalszego nawilżenia po tej firmie. Jednak za cenę warto wypróbować, następnym razem skusze się na inny wariant, może sprawdzi mi się lepiej. Mały wymiar sprawia, że możemy ją mieć zawsze przy sobie czy to w torebce czy nawet kieszeni.

Brzoskwiniowej pomadki do ust od Nivea używam z przyjemnością. Piękny zapach i smak słodkich brzoskwiń zachęca, nie męczy oraz nie nudzi. Miłym zaskoczeniem okazało się, że pomadka lekko koloryzuje usta i nadaje piękny połysk. Efekt bardzo subtelny, codzienny. Przy moim naturalnym średnim kolorze ust wydobywa głębię koloru, w niemal niewidzialny sposób powoduje, że są bardziej wyraźne i soczyste. Kosmetyk idealny dla osób lubiących make up no make up, młodych dziewcząt, nastolatek oraz osób źle czujących się mając usta pomalowane na kolory odbiegające od naturalnych. Zmiękcza usta, chroni, pachnie i smakuje obłędnie. Nie sprawdzi się u mężczyzn, którzy nie stosują kolorowego makijażu ;) Dla mnie must have, polecam, kupię ponownie i zawsze mam w torebce. Opakowanie produktu w ładnym kolorze, trwałe, nie pęka przy stałym noszeniu w kosmetyczce lub luźno w torebce, szata graficzna prosta, typowa dla Nivea, użytkuję długo - nie zmieniła zapachu i konsystencji. W mojej opinii każda kobieta powinna ją mieć, bezbarwną drugą ;)

Od zawsze nie jestem fanką pomadek ochronnych od Nivea – ich konsystencja jest dla mnie zbyt twarda i aplikacja ich nigdy mnie nie zadowala. Większość pomadek, jak również i ta ma pigment i barwi skórę wkoło ust – nie wiem kto z was aplikuje pomadkę ochronną z lusterkiem, ale na pewno nie ja. Zawsze pomadka delikatnie wyjedzie mi za obręb ust i mam efekt bardziej spierzchniętych ust niż wcześniej. Dodatkowo nie zauważam jakiegoś dużego nawilżenia ust, raczej powiedziałabym że jest to efekt tanich pomadek nawilżających, a ona jednak do nich nie należy. Jedyny plus dla mnie to słodki brzoskwiniowy zapach.

Szukałam typowo pielęgnacyjnej pomadki bez koloru , o ładnym zapachu. Postawiłam na tą od Nivea o smaku i zapachu brzoskwiniowym. Używałam jej według potrzeby - często (bo lubiłam ten smak). Zawsze miałam ją przy sobie, głównie stała na biurku, gdzie wytrzymałe opakowanie sprawdzało się jako zabawka przy burzy mózgów. Opakowanie jest mega wytrzymałe, estetyczne, nieprzekombinowane. Zapach - rzeczywiście brzoskwiniowy, nie tak sztuczny jak się spodziewałam., więc miłe zaskoczenie. Bardzo mi się podobał. Smak- miło, że również smakuje przy ewentualnym oblizie. Może już bardziej sztuczną brzoskwinią, ale całkiem przyjemną. Działanie: pomadka nie zostawia koloru, jednak na ustach zostawia lekką nawilżającą warstwę, dzięki czemu usta wydają się nieco pełniejsze i naturalnie (estetycznie) się prezentują. Przez cały czas użytkowania czułam, że moje usta są nawilżone i pielęgnowane. Z czasem stając się bardziej odporne na wysuszenie. Nie było to hiper nawilżenie, ale nie odczuwałam potrzeby reaplikacji co kilkanaście minut. Niestety nie zostawia takiego efektu "shine" jak wywnioskowałam z opakowania. Jest ładnie, ale bez spektakularnego SHINE. Sztyft dosyć zwarty, ale bez problemu rozprowadza produkt na ustach. Nie tracił na fasonie przy mocniejszym przyciśnięciu. Ogólnie byłam nastawiona na częste reaplikacje i nie nadwyrężyło to mojej cierpliwości. Uważam, że odbywało się to w normie :) Pomadkę stosowałam przez cieplejsze półrocze. Pomadka pomimo codziennego i częstego użytkowania starczyła mi na długo. Byłam z niej bardzo zadowolona i chętnie znów do niej wrócę na ciepłe miesiące, by poczuć ciepłą porę roku jeszcze weselej.

Najlepsza nawilżająca pomadka ochronna, której używam od lat w ciągu dnia! Zapach chyba mój ulubiony. Bardzo komfortowa, nie przeszkadza, pozostawia właściwą ilość produktu na ustach. W zasadzie jakiego zapachu bym nie kupiła to każdy jest super. Ta pozostawia lekki kolor, ale naprawdę lekki, subtelny. Starcza na bardzo długo. Próbowałam pomadek ochronnych z innych marek, ale zawsze wracam jednak do NIVEA. Tutaj wszystko gra.

Kupiłam ją, bo w pracy nie mogę się mocno malować, a jednak chcę by moje usta miały jakiś ślad koloru. Zapomniałam jednak, że mój facet nie lubi brzoskwiń ;) i używam jej faktycznie tylko w pracy. Nawilża całkiem ok, nie nadaje się na jakieś mega mrozy, ale tak na codzien jest ok. Zapach jest mocny. Kolor delikatny ale widoczny. Cena zachęca do kupna.

Wzorowa pomadka ochronna. Długo utrzymuje się na ustach pozostawiając je nawilżone i nabłyszczone. Usta wyglądają naturalnie i apetycznie. Pomadka nie jest kolorowa, jak niektóre inne pomadki Nivea, ale dla mnie to plus. Zapach bardzo ładny, oczywiście brzoskwiniowy. Opakowanie wygodne i wytrzymałe. Cenowo bardzo przystępna, często jest w promocji. Widziałam ją zarówno w Rossmannie jak i Hebe, czyli z dostępnością nie ma problemu.

Pomadka od Nivea pięknie, słodko pachnie - zapach brzoskwini. Produkt jest w małym, poręcznym opakowanie. Konsystencja świetnie rozprowadza się po ustach - jest tłustawa. Jeśli chodzi o nawilżanie to nawilża w miarę dobrze, ale trzeba używać systematycznie. Nie uczula. Nadaje może nie tyle co kolor na ustach, ale blask tzn podkreśla, nasyca kolor ust. Produkt jest dość wydajny.

plusy: + słodki brzoskwiniowy zapach + nadaje subtelny pomarańczowy kolor + masełkowa konsystencja + dobrze nawilża minusy: - zawiera brokat - powoduje suche skórki - nieco za tłusta inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność + wygodne opakowanie + wydajna