Dermedic Neovisage, Pielęgnacyjny fluid-krem nawilżający SPF 50+ 

Podkreśla suchość na twarzy, mazia się na buzi i nie można go ładnie i schludnie rozprowadzić. Straszny zawód bo liczyłam na to, że delikatnie wyrówna koloryt i ochroni moją cerę w ciągu lata. Buzia się wyświecała, a z pudrami wyglądała za sucho. Kolor za pomarańczowy, a miał być jasny. Nie zużyłam, wyrzuciłam opakowanie pewnie z zawartością 90%. Szkoda mi było jedynie wydanych pieniędzy.

Wybrałam kolor Ivory, ale dla mojej jasnej cery i tak jest za ciemny i za pomarańczowy. Pomijając jego kolor to ciężko się z nim pracuje. Próbowałam nakładać palcami, gąbeczką, wcierać, wklepywać i za każdym razem się rolował, ciasteczkował i podkreślał wszystkie suche skórki. Powinien nawilżyć ale u mnie totalnie nie chciał się wchłaniać niezależnie czy pod nim miałam wcześniej coś nałożone czy nie.

Kupiłam ten krem, ponieważ był na bardzo dużej promocji. Do wyboru są dwa kolory: Ivory i Sand. Ostatnio bardzo polubiłam kremy BB i z chęcią przetestowałam ten produkt. Mam dość jasną cerę, więc zdecydowałam się na kolor Ivory. Niestety nawet jasna wersja ma dość pomarańczowy odcień przez co nie wygląda to naturalnie. Co prawda krem po dłuższym czasie od nałożenia jakoś się wchłania i wtapia w skórę ale długo to trwa... Próbowałam go nakładać gąbeczkom, zamiast palcami albo wymieszać z innym kremem ale ten pomarańczowy odcień nadal przebijał. Tubka ma dziubek, który ułatwia nakładanie i dozowanie produktu. Krem nawilża, nie zostawia uczucia ściągnięcia czy też uczucia ciężkości na twarzy. Dobrze kryje zaczerwienienia i niedoskonałości. Zawiera SPF 50+. Do tego w składzie znajdziemy sól sodową kwasu hialuronowego, witamine E, Palmitynian askorbylu i kwas askorbinowy, kwas cytrynowy. Krem łatwo się zmywa przy użyciu płynu do demakijażu lub masła. Niestety nie uda mi się go zużyć ze względu na to, że bardzo długo muszę czekać aż względnie dostosuje się do koloru mojej skóry. Na szczęście kupiłam go za niecałe 30zł, więc nie jest mi aż tak szkoda.