C-Thru Crystalline EDT 

Był to prezent wiec stoi grzecznie na półce, zapewne do odsprzedania bo wyrzucic mi szkoda. Okropny! Mocny, duszacy, mdlący... Przez pierwszy okres po spryskaniu, az ciagnie na wymioty. Na pewno nie jest to zapach na lato, moze dla osob lubiacych slodkie, duszace zapachy na zimowe wieczory czy wieksze imprezy sie przyda. I zdecydowanie nie pasuje mi dla mlodych kobiet. Na plus trwalosc i dostepnosc. Ja niestety nie jestem w stanie go uzywac. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: odrobine pierwszego.

Dostałam ten zapach jako prezent i długo stał nietykany, bo kompletnie mi się nie podobał a szkoda było wyrzucić. Sięgnęłam po niego jak skończył mi się jeden z moich standardowych zapachów i odkryłam go na nowo jako całkiem niezły. Zapach nie należy do lekkich i zdecydowanie nie nadawał się zbytnio na lato, prędzej na wieczór bądź na jesień. U mnie trzymał się wyjątkowo długo i nawet pod wieczór jeszcze wyczuwałam zapach na nadgarstkach. Nie kupiłabym go ponownie, bo szału nie ma, a poza tym być może znowu by mnie odrzucił. Używam tego produktu od: Około pół roku Ilość zużytych opakowań: Jedno całe

Zaczne od tego, ze bedac na pierwszym roku studiow uzywalam ich non stop, takze rozumiem, ze moga sie podobac :P jednak jakis czas temu postanowilam do nich wrocic i odrzucilo mnie momentalnie! A zdazylam w tym czasie wyprobowac wiele innych, tez tych wysokopolkowych perfumow. I tak oto stwierdzam, ze Crystalline jest odpowiednikiem Chloe - Chloe edp. Wiec jesli ktos zna chloe i jego cmentarna kwiatkowosc to wie o czym mowie...Zapach ma za duzo przewiędluch kwiatow..co ja mowie, toz to same przewiedle kwiaty! Okhopne, Okhopne Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: 2 ml/75

Moj numer jeden w zapachach C-Thru To jest to czego szukalam tyl lat ale niestety juz go nigdzie nie ma :( cana malenka w porownaniu do jakosci u mnie nie ma jakis ostrych zapachow idealnie gra z moim ph jest bardzo wydajny i dlugo bardzo dlugo go czuc !! czy moze jakas Pani zna cos co podobnie pachnie ?? Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: okolo 20

Przechodząc obok półek z perfumamii w drogerii Natura, przypadkowo natknęłam się na ten zapach... Zaciekawił mnie kolor opakowania, a że to było moje pierwsze zetknięcie z Crystalline postanowiłam je przetestować. Na początku mnie oszołomiły... Wyczułam prawie idelną kopię jednych z moich ulubionych perfum - Burberry Weekend! Kiedy tak stałam porażona tym faktem i wwąchiwałam się w intrygujący zapach, mój entuzjazm stopniowo gasł, aż zniknął zupełnie. Po chwili zamienił się w coś, co nawet trudno mi nazwać... Z delikatnego przeistoczył się w ostrą mieszankę kwiatów z taką ilością pieprzu, że aż poczułam wiercenie w nosie i nieodpartą potrzebę kichania! Pomyślałam, że już gorzej być nie może... Myliłam się. Owszem, mogło. ...I było. Po jakimś czasie kwiaty ulotniły się, ale na skórze w dalszym ciągu pozostał okropny pieprzny zapach. Nie udało mi się go zmyć, był piekielnie trwały. To zabawne, że u mnie większość zapachów, które uważam za piękne i wyjątkowe utrzymuje się stosunkowo krótko, natomiast te z kategorii "zapach z moich koszmarów" jak na złość, nie chcą się ulotnić! To jest naprawdę irytujące. Ale mniejsza o to... Crystalline są nie dla mnie. Beznadziejność w innym wydaniu. Pachnąć czystym pieprzem to dla mnie żadna przyjemność a podejrzewam, że i dla innych byłoby to ...nieco uciążliwe :D Używam tego produktu od: 2 dni Ilość zużytych opakowań: testy

Dziwne, bo w nucie głowy róża nie figuruje, ale pierwszy zapach, jaki przyszedł mi na myśl to charakterystyczny zapach różańca. Niestety ten efekt szybko wietrzeje i pozostaje dziwna goryczka... Interesujący zapach, ale dla niektórych jest ciężki do zniesienia. Używam tego produktu od: ? Ilość zużytych opakowań: kilka psiknięć w drogerii

Jak dla mnie ładny, szczególnie lubię tą "goryczkę". W opisie jest że to zapach kwiatowy, mi jakoś bardziej cytrusami pachnie, ale może mi się wydaje:D Bardzo fajny na lato, tani, trwały, w sam raz na co dzień :) Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Ojj nie zgadzam się z opiniami poprzedniczek. Byłam w drogerii i zachęcona wprowadzonymi nowymi zapachami postanowiłam spróbować. Psik testowy w sklepie był pierwszym i ostatnim tego zapachu :( to co poczułam jest nie do opisania... istny smród. Nie poczułam nic z opisanego składu, żadnej bergamotki, gardenii, nic z konwalii i magnolii. "może" lekko czuć piżmo ale sam zapach piżma nie jest zachęcający... I kolejna przykra niespodzianka. Wraz z wejściem tego zapachu i Sparkling Sapphire wycofali zapach Ruby i Aqua Marine... i to był błąd bo były o niebo lepsze od tych paskudnych nowości! Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 1 psik testowy

W sumie nie jest tak źle z tym zapachem...ale jak dla mnie zbyt kwiatowy. Sama bym pewnie go nie kupiła..., a dostałam go w prezencie. Wyraziście kwiatowa woń ciągnie się za Tobą jak mgła, aż koleżanka zwróciła mi uwagę kiedyś, że mocne mam perfumy. A chyba nie o to chodzi, prawda? Używam go rzadko, od czasu do czasu... także pewnie starczy na dłuuuuuugo. Nie jest tragicznie, ale nie przepadam za takimi "kwiatkami". Kwestia gustu oczywiście. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: nie całe 1

Nie dam 4, bo nie są to perfumy których mogę używać np przez kilka miesięcy. Muszę zmieniać zapachy od czasu do czasu, i mimo to nie mogę trafić na ten jedyny zapach oryginalny, mydlany , świeży ale oryginalny, nie ma efektu odświeżacza powietrza spray jest dość trwały, mam nadzieję ze wersja perfumowana też , bo zamierzam kupic :) Używam tego produktu od:kilka miesiacy Ilość zużytych opakowań:1

Na Crystalline natknęłam się przypadkiem i przetestowałam je raczej z nudów, niż ciekawości. Psik na nadgarstek, jeden niuch i pojawia się myśl "ale to już było...". Faktycznie, zapach ten jest dość mocno, ekhem, "inspirowany", Chloe by Chloe EDP, mimo, iż obie kompozycje łączą tylko 2 nuty zapachowe. Ale - mniej wprawny i obeznany nos może mieć problem z rozróżnieniem tych 2 zapachów - a przynajmniej z większej odległości, bowiem bliższy kontakt ukazuje dokładnie wszystkie różnice. Crystalline nie jest tak subtelny, przyjazny i lekko mydlany, jak Chloe; czuję w nim więcej gorzkich nut. Zapach trzyma się blisko skóry, jest raczej mało trwały (2-3h), flakon... Jak to u C-Thru, w porządku, po prostu, bez większych zachwytów. Raczej ich nie kupię, ponieważ jestem w posiadaniu Chloe EDP, w starciu z którymi Crystalline nie ma najmniejszych szans :) Swoją drogą, trochę to smutne, że wśród średnio- czy też, wg niektórych, niskopółkowych perfum, ostatnimi czasy ciężko znaleźć coś oryginalnego - w sensie - nie inspirowanego perfumami z wyższej półki. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: -

Jak w tytule. Rozpoczyna się niezwykle lekko i świeżo (świdrujące w nosie białe kwiaty), ale bardzo energicznie :). Jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, wyczuwam momentami ... świeżość proszku do prania ;). Potem się osładza, traci na intensywności, wyczuwam w nim wyraźnie ... róże (których nut nie ma w składzie). Jeden z bardziej udanych zapachów C-Thru, idealny na wiosnę, dla miłośniczek "białych" (ale nie anemicznych)i radosnych (ale nie infantylnych)zapachów. Bardzo trwały (ponad 7 godzin), dodam, że jest niezwykle intensywny, więc nie trzeba obficie się nim zlewać, żeby coś poczuć. Nie wiem, czy kupię, ponieważ to nie do końca moja bajka zapachowa, ale to nie powód, by go nie docenić, bo naprawdę jest udany :). Chociaż... Skoro kręcę się blisko niego za każdym razem, gdy jestem w drogerii, to może kupno jest tylko kwestią czasu ;). Używam tego produktu od: wielokrotne testy globalne Ilość zużytych opakowań: -

Preferuję zapachy z nutą "ogórkową", ale ta kwiatowa kompozycja przypadła mi do gustu- nie jest przesłodzona. Dla mnie ten zapach posiada pewną ciekawą gorycz, która jest złagodzona kwiatową, subtelną, białą nutą. Zapach ładnie się rozwija, nie jest dominujący- w sam raz na dzień. Opakowanie proste- kuleczki w środku nadają charakter. Używam tego produktu od: ok. 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:połowa z 30 ml.

Zapach nie przypadł mi do gutu, wole bardziej słodsze zapachy. Zapach przypomina mi perfumy Chloe (2008) EDP. Są to perfumy świeże, trochę mocne ale z drugiej strony delikatne. Wyczuwalna jest nuta pieprzu oraz bursztynu ;) Polecam je osobom, które lubią niezbyt słodkie zapachy oraz na dzień.Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:testy