Apis Professional, Mandelic Terapis, Kwas migdałowy 40% 

To produkt godny polecenia dla każdego, kto pragnie zadbać o swoją skórę w profesjonalny sposób. Dzięki skutecznemu działaniu złuszczającemu i regenerującemu, peeling ten przynosi szybkie i widoczne efekty, poprawiając wygląd i zdrowie skóry. Zapach produktu jest delikatny i nieinwazyjny, co sprawia, że jego używanie jest przyjemne. Po zastosowaniu peelingu skóra jest wyraźnie odświeżona, oczyszczona i gotowa na dalsze etapy pielęgnacji. Regularne stosowanie peelingu z kwasem migdałowym od Apis prowadzi do poprawy tekstury skóry, redukcji przebarwień i spłycenia drobnych zmarszczek.

Uważam, że to dobry, łagodny kwas do użytku domowego. Oczywiście najlepiej kurację przeprowadzać w okresie jesienno-zimowym, bo wtedy jest to zalecane. Posiadam cerę wrażliwą. Na pierwszy raz nałożyłam kwas na minimum, czyli 2 minuty. Obawiałam się, że nie będzie żadnych efektów po jednym użyciu i tak krótkim czasie, a jednak. Skóra delikatnie się łuszczyła, odzyskała blask i gładkość. Nie mogę doczekać się jesieni aż zafunduję sobie serię takich zabiegów. O wiele wiele taniej niż w gabinecie kosmetycznym :) Zakupiłam go w zestawie Apis: Kwas migdałowy 40% o pH 1,5 + Żel neutralizujący (chłodzący) kwasy + Maska łagodząca. Warto zaopatrzyć się w dobry pędzelek kosmetyczny

Kupiłam ten kwas już dawno, ale jakiś czas przeleżał się nieużywany na półce. Pamiętam, że zdecydowałam się go zakupić ze względu na właściwości jakie ma kwas migdałowy, czyli zapobieganie powstawaniu zaskórników i rozjaśnianie przebarwień powstałych po zmianach trądzikowych. Kiedy go odkryłam w swojej szafce na nowo zaczęłam go regularnie używać, tj. 2 razy w tygodniu. Używałam go w ten sposób, że najpierw oczyszczałam twarz, następnie tonizowałam i nakładałam kwas migdałowy na cerę na ok. 10 minut. Po tym czasie neutralizowałam kwas specjalnym żelem chłodzącym z firmy Apis, a później nakładałam maseczkę łagodzącą z cynkiem również marki Apis. Ogólnie mam dość długo problem z trądzikiem. Moja cera jest typowo tłusta i bardzo muszę o nią dbać, a i tak problem wydaje się być nie do rozwiązania. Po zakończeniu nieskutecznej terapii antybiotykowej u dermatologa postanowiłam stosować kwasy. Przygodę rozpoczęłam od najsłabszego, czyli recenzowanego migdałowego. Następny w kolejce będzie azelainowy. Samych zmian trądzikowych nie mam jakoś dużo, ale gdy już się pojawią, a następnie znikną to pozostawiają po sobie irytujące przebarwienia, które widnieją na mojej buzi miesiącami. Kwas migdałowy pod względem ich niwelowania nawet się sprawdza, ale przyznaję, że mógłby być skuteczniejszy. Sam kwas nie uczula i nie podrażnia skóry oraz jej nie zapycha. Bardzo skutecznie przeciwdziała powstawaniu zaskórników zamkniętych. Dzięki regularnemu stosowaniu tego kwasu praktycznie nie mam z nimi problemu. Moim zdaniem ten kwas jest za słaby dla mojej cery, ponieważ za słabo niweluje przebarwienia potrądzikowe. Opakowanie jest w formie plastikowej buteleczki ze szklaną pipetą. Zawsze nakładam sobie kwas na dłoń i wtedy rozprowadzam kwas po skórze. Cenowo pamiętam, że nie wychodził drogo. Niestety tego typu produkty nie są ogólnodostępne - najlepiej szukać go na allegro lub w drogeriach internetowych, Podsumowując ten kwas jest dość skuteczny, ale za słaby dla skóry problematycznej. Bardziej sprawdzi się przy cerze mieszanej lub tłustej ze skłonnością do drobnych niedoskonałości np. zaskórników. Osoby z większymi problemami nie będą z niego zadowolone.

Mój ulubiony peeling, ponieważ może być stosowany do cery wrażliwej, a co najważniejsze nie trzeba po jego użyciu unikać słońca. Można bezpośrednio po użyciu się opalać. Cera nabiera blasku i pięknego kolorytu. Można go zneutralizować zwykłym mydłem, wiec nie ma konieczności dokonywania dodatkowego zakupu neutralizatory do kwasów.

Zaczęłam używać tego produktu z nadzieją na znormalizowanie produkcji sebum i zmniejszenia widoczności porów. Ten kwas jak narazie sprawdza się całkiem dobrze. Efekty widac już po trzecim zastosowaniu. Użyłam kwasu 3 razy (raz w tygodniu, stopniowo zwiększajac czas trzymania produktu na skórze: 4, 6,8,następny będzie 10 minut). Kwas po nałożeniu lekko szczypie. Nie zauważyłam żadnego łuszczenia, może minimalnie na skrzydełkach nosa. Kwas zmywam neutralizatorem z wody z sodą, następnie nakładam maskę nawilżająco-lagodzàcą w kremie, którą pozostawiam na całą noc. Skóra jest gładsza, przebarwienia rozjaśnione, pory narazie lekko zwężone, trochę mniej sebum. Narazie jestem zadowolona.Mam nadzieje, ze z czasem będzie jeszcze lepiej.