Soraya Kombucha, Delikatny peeling z kwasami AHA do każdego typu cery 

Dostałam Soraya Kombucha, Delikatny peeling z kwasami AHA w prezencie w zestawie i muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona. Peeling świetnie się sprawdza, bo ma delikatną formułę, przez co idealnie nadaje się do codziennego stosowania. Po użyciu skóra jest gładka, odświeżona, a efekt jest subtelny, ale zauważalny – nie podrażnia, nie ściąga, a przy tym dobrze oczyszcza. Bardzo fajnie, że w składzie jest kombucha, która działa przeciwutleniająco, bo czuję, że skóra po tym peelingu wygląda na zdrową i promienną. Produkty z tej serii naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyły. Mają przemyślany skład i świetnie pielęgnują skórę, nie obciążając jej. Na pewno będę wracać do innych kosmetyków z tej linii, bo widać, że są dobrze dopracowane.

Peelingi do twarzy są kosmetykami stosowanymi przeze mnie regularnie. Moim zdaniem nawet najlepsza pielęgnacja nic nie zdziała, jeżeli nie będziemy stosować odpowiednich peelingów które złuszczą nasz martwy naskórek oraz pozwolą działać na wygładzonej, odświeżonej buzi. Tym razem zdecydowałam się na zakup peelingu z kwasami AHA od marki Soraya. Serię Kombucha swego czasu naprawdę bardzo lubiłam i aż jestem zdziwiona, że tak późno sięgnęłam po ten peeling. Peelingi kwasowe są moim zdaniem najlepszymi w tej kategorii i zdecydowanie najczęściej po nie sięgam. Produkt został zamknięty w opakowaniu w formie poręcznej tubki o pojemności wynoszącej siedemdziesiąt pięć mililitrów. Cena regularna peelingu wynosi około dwudziestu dwóch złotych. Opakowanie posiada bardzo ładny i pełen kolorów design. Umieszczono na nim grafikę żeń-szenia oraz wszelkie, najważniejsze informacje na temat kosmetyku, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, zalecany sposób użytku czy najważniejsze właściwości. Kosmetyk posiada w swoim składzie między innymi kwasy AHA, żeń-szeń czy ekstrakt z kombuchy. Posiada formę pasty o beżowej barwie. Mimo tego, że jest to peeling kwasowy znajdziemy w nim peelingujące drobinki które miałyby wzmocnić efekt. Kosmetyk pachnie dość neutralnie i delikatnie. Każdorazowo stosowałam go zgodnie z zaleceniami producenta, to znaczy aplikowałam na oczyszczoną buzię na około dziesięć, czasami piętnaście minut i następnie wykonywałam krótki masaż. Peeling w mojej ocenie złuszcza i oczyszcza dość dobrze, natomiast raczej nie jest to mocny kosmetyk, dla mnie jednak ma nieco za słaby efekt. Nie podrażnia oraz nie zaczerwienia naszej skóry. Peeling z serii Kombucha sprawdził mi się dość dobrze, jednak nie jestem nim zachwycona. Zdecydowanie będzie się nadawać dla osób, które preferują delikatniejszy efekt złuszczenia oraz oczyszczenia. Ma ciekawą konsystencję oraz dobry skład. Myślę, że mogę polecić ten produkt jednak nie dla każdego.

Kosmetyk kupiłam w Rossmannie, ponieważ szukałam delikatnego peelingu, a dodatkowo zaintrygowała mnie tytułowa kombucha. Jestem posiadaczką wrażliwej, trądzikowej cery, a peeling, chociaż nieczęsty, jest mi potrzebny do zachowania dobrej kondycji skóry. Produkt zamknięto w plastikowej tubce z miękkiego plastiku o pojemności 75mln. Zamknięcie umożliwiało wygodne wydobycie odpowiedniej porcji kosmetyku. Sam peeling miał gęstą konsystencję z ogromną ilością zatopionych drobinek. Kupiłam go z uwagi na opis - „delikatny … z kwasami AHA” – i przyznaję, że nie zwróciłam uwagi na zawartość łupinek orzecha. Kolor kosmetyku był pomarańczowawy, a zapach kojarzył mi się z owocową herbatką. Na szczęście nie był on nachalny. Peelingu używałam 3-4 razy w miesiącu wg potrzeb. Nakładałam go na suchą twarz, czekałam 10-15 minut i zmywałam wykonując naprawdę delikatny masaż, który był nieunikniony. Bałam się po prostu o moją wrażliwą skórę. Po zmyciu miałam wrażenie wygładzenia, świeżości i oczyszczenia skóry. Nie pojawiło się żadne zaczerwienienie, podrażnienie, ale niestety, po każdym użyciu na mojej twarzy pojawiały się małe, białe, ropne punkciki, co dyskwalifikuje u mnie ten produkt do ponownego kupienia. Jeżeli zaś chodzi o jakieś dodatkowe właściwości np. opisane na tubce rozjaśnienie to nic takiego nie zauważyłam. Ot, zwykły peeling i nic więcej. Podsumowując, peeling kupiony za kilkanaście złotych nie był rewelacyjny, ale na mojej skórze spełniał swoje zadanie jakim było delikatne oczyszczenie naskórka. Jednakże powodowanie pojawiania się drobnych ropniaków dyskwalifikuje ten produkt do ponownego kupienia. Sama poszukam czegoś innego, tym razem bez drobinek. Jeżeli jednak ktoś nie ma aż tak kapryśnej skóry jak ja, to może go wypróbować, gdyż rzeczywiście złuszczał i pomagał.

Jeden z najlepszych peelingów aha , a przetestowałam już wiele, głównie z wyższych półek cenowych. Nie wiem, jak można pisać, że podrażnia, skoro jego działanie to bardziej enzymatyczne złuszczanie + delikatny scrub. Super skład. Cera rozjaśniona, gładka, pory oczyszczone, rzeczywiście działa. Dla mnie to taki peeling-maseczka, dodatkowo ma super naturalny, orzezwiający zapach.

Peeling ma w swojej nazwie "Delikatny", więc nie można od niego wymagać cudów - robi dokładnie to, co jest opisane na opakowaniu - lekko nawilża, odblokowuje pory, wygładza. Dla mnie jego jedyną wadą są dość spore drobinki, których równie dobrze mogłoby tam nie być, skoro są już kwasy. Produkt nakłada się na umytą skórę, zostawia na kilkanaście minut i zmywa, więc pocieranie cery ostrymi drobinami, kiedy jest już ona zmiękczona przez kwasy i samą wilgoć, naprawdę nie jest dobrym pomysłem. Zmywałam więc go bardzo delikatnie, żeby "nie mazać" nim po twarzy.

Peeling ma bardzo przyjemny zapach kombuchy, dodatkowo kwasy AHA i zachęcające opakowanie do przetestowania. Dla mojej cery, która jest sucha był on trochę za mocny ( szczególnie były wyczuwalne drobiny orzecha). Skóra po nim była dobrze oczyszczona, lekko ściągnieta, jednak nie uważam, że jest on dla każdego typu cery- tak jak jest na opakowaniu. Jest to dosyć mylące, ponieważ ta informacja m.in. zachęciła mnie do zakupu. Ogólnie polecam ze względu na działanie i cenę, jednak zdecydowanie nie dla cery suchej, a szczególnie wrażliwej (moja taka nie jest, a i tak miałam wrażenie, że lekko podrażnił ją)

Spodobał mi się ten kosmetyk i możliwe że ponowie jego zakup ponieważ zauważalnie wygładza skórę, oczyszcza ją i sprawia że wygląda zdrowiej, jaśniej, młodziej. Trafił w moje ręce za sprawą jakiegoś czasopisma gdzie dołączony był jako gratis. Całość kosztowała 12,99zł. Bardzo często udaje się do Empiku i szukam ciekawych dodatków bo czasami za kilka złotych dostajemy kosmetyki droższych marek (np. Nuxe, Insight, Daso Beauty, , Cztery Szpak) które nie są mi po drodze aby je kupić a tak mogę się cieszyć nowymi nabytkami. Ten kosmetyk to połączenie maski i peelingu choć dla mnie to typowy peeling kwasowo-mechaniczny. Pomimo tego że jestem posiadaczką cery suche najlepiej u mnie sprawdzają się peelingi z drobinkami. Bardzo lubię czuć jak kosmetyk działa. Soraya nie zawiodła mnie swoim działaniem . Kosmetyk zawiera zmielone łupinki orzecha i mix kwasów owocowych dzięki czemu w delikatny sposób złuszcza martwy naskórek i pozwala aby nowy lepiej przyjmował wszelkiego rodzaju składniki aktywne z masek czy kremów. Do tego bardzo ładnie pachnie -owocowo z wyczuwalną przeze mnie nuta cytrusów. Skład ma bardzo dobry (97% poch. naturalnego ) co ja cenie bo po takie produkty sięgam najchętniej i jestem w stanie zapłacić za takowe kilka złotych więcej. Produkt w żaden sposób nie podrażnił mojej skóry, oczywiście gdy nałożyłam go na rozdrapane krostki kwasy troszkę szczypały ale nie nastąpiło żadne długotrwałe zaczerwienienie czy uczulenie. Spokojnie można go używać co 3 dni bo nie wyrządzi nam krzywdy. Na prawdę godny polecenia i wypróbowania kosmetyk.

Delikatny peeling z kwasami AHA z serii Kombucha marki Soraya to bardzo dobry produkt wspierający codzienną pielęgnację. Produkt zawiera w składzie drobne łupinki orzecha, które sprawiają, że skóra po użyciu peelingu jest idealnie gładka. Zawarte w peelingu kwasy AHA przy regularnym stosowaniu produktu rozjaśniają skórę. Peeling może być stosowany do każdego rodzaju skóry, a w przypadku skóry suchej a jednocześnie wrażliwej tak jak moja należy delikatniej masować twarz w trakcie aplikacji produktu, by nie podrażnić skóry. Produkt ma wygodne opakowanie w postaci tubki. Opakowanie o pojemności 75ml wystarcza na długie miesiące regularnego stosowania. Zapach peelingu jest świeży i bardzo przyjemny. Dużym atutem produktu jest zawartość aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Cena produktu jest przystępna i adekwatna do jakości.

Przyznaję się bez bicia, że po kosmetyki soraya sięgam bardzo rzadko! Po ten kosmetyk sięgnęłam z tego powodu, że skończył się mój poprzedni, a ten zachęcił mnie kombuchą w składzie. Peelingi to mój must have w pielęgnacji twarzy i taki zabieg muszę wykonać raz, max dwa razy w tygodniu. Mam cerę mieszaną, przetłuszczającą się w strefie T. Na nosie mam trochę rozszerzonych porów, a na policzkach jest wyraźna siatka rozszerzonych naczynek. Ze względu na moją cerę sięgam po peelingi enzymatyczne/kwasowe, a staram się unikać drobinek. No cóż ! Kolejny raz kupiłam produkt z drobinkami przez moją nieuwagę! Całe szczęście drobinki tutaj są delikatne i totalnie nieinwazyjne. Opakowanie to plastikowa tuba z dosyć kolorową szatą graficzną. Na odwrocie znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o kosmetyku. Producent dosyć wyraźnie zaznacza, że maska działa proekologicznie. Opakowanie jest wygodne, praktyczne, nie ma żadnych zastrzeżeń co do niego. Peeling jest dosyć gęsty, ale wygodnie aplikuje się go na twarz. Ma kremową formułę, jest beżowy z dosyć sporymi drobinkami. Zapach jest delikatny, bardzo specyficzny. Producent pisze, że to mieszanka owoców, kwiatów i zielonych liści. Przyznam, że już pod koniec zaczął mnie drażnić i irytować. Kosmetyk łatwo zmyć z twarzy, zaznaczę że do tego typu czynności używam gąbeczek celulozowych. Formuła w 97% bazuje na składnikach naturalnych i jest wegańska. W składzie znajdziemy tę legendarną kombuchę, czyli sfermentowany napój z czarnej herbaty. Jest to prawdziwa bomba witaminowa i energetyczna dla naszej skóry. Żeń-szeń to jeden z popularniejszych adaptogenów. Uwielbiam adaptogeny, bo to są na prawdę niezwykłe rośliny. Ten obecny tutaj ma silne właściwości antyoksydacyjne, jest prawdziwym koktajlem przeciwstarzeniowym. Substancją, która najbardziej nas tutaj interesuje są kwasy AHA, które odpowiadają za złuszczenie i wygładzenie skóry. Ze względu na łupiny orzecha peeling klasyfikuję jako kwasowo-mechaniczny. Kosmetyk jest dedykowany każdej cerze, a stosując go powinnyśmy odczuć wygładzenie, złuszczenie, wyrównanie kolorytu i ogólną witalizację skóry. Nanosiłam go na oczyszczoną skórę twarzy i zostawiałam na 10-15 minut. W Czasem zdarzało mi się pozostawić go na twarzy na dłużej i całe szczęście nie odpokutowałam podrażnioną twarzą. W tym przypadku nie wykonywałam masażu, aby ograniczyć działanie złuszczających drobinek łupin orzecha. Kosmetyk nakładałam z częstotliwością dwa razy w tygodniu. Po zabiegu moja skóra jest dobrze oczyszczona, widać że kwasy AHA złuszczyły to co miały złuszczyć. Jeśli chodzi o wygładzenie i wyrównanie kolorytu to efekt jest raczej przeciętny i trzeba się przyjrzeć żeby coś zobaczyć. Uważam, że to całkiem ciekawy peeling! Jego działanie jest dosyć delikatne. Nie sięgnę po niego ponownie, bo nie powalił mnie na kolana. Druga sprawa.... uwielbiam sobie potestować nowe rzeczy, więc rzadko zdarza mi się wracać do kosmetyków których już wcześniej używałam.

Dostałam ten kosmetyk w prezencie od mamy. Na początku byłam bardzo zainteresowana widząc kwasy AHA w składzie. Peeling Soraya to tak naprawdę połączenie peelingu chemicznego z mechanicznym (w składzie mamy także łupinki orzecha). Mam cerę suchą, wrażliwą i zaczerwienioną. Od kilku lat używam wyłącznie peelingów chemicznych, które sprawdzają się lepiej przy mojej wrażliwej skórze. Pomimo tego, uznałam, że spróbuję peelingu z serii Kombucha. Produkt bardzo ładnie pachnie, ma dosyć gęstą konsystencję. Niestety łupinki orzechów okazały się trochę za mocne przy mojej wrażliwej cerze (mają one dosyć zaostrzone brzegi, nieregularny kształt). W składzie mamy też perfumy, które mogą podrażniać bardziej wrażliwe cery. Nie uważam, że ten produkt jest zły, po prostu nie jest idealny dla mojej cery. Nie jestem w stanie ocenić wydajności tego produktu, niestety pod 4 podejściach zrezygnowałam z użytkowania peelingu.

Z serii Soraya Kombucha miałam okazję testować już zestaw maseczek i esencję tonizującą, które sprawdziły się u mnie świetnie. Peeling ma kremową, łatwo rozprowadzającą się konsystencję, zawiera w sobie również delikatne drobinki. Można aplikować go na kilka minut, ale producent zaleca nakładanie go na 10-15 minut. Po zmyciu skóra jest dobrze oczyszczona, wygładzona i przyjemna w dotyku. Nie jest to może spektakularny efekt, więc poleciłabym go dla osób szukających delikatnego i bezpiecznego peelingu. Dla mojej mieszanej cery ze skłonnością do niedoskonałości okazał się jednak za delikatny. Na plus też zapach, który cudownie odświeża skórę. ZALETY Konsystencja Skład Wygładza Oczyszcza Nie podrażnia WADY Brak

Piękne opakowanie produktu skusiło mnie. Lubię markę Soraya a od niedawna wydaje mi się że ich produkty się poprawiły. Peeling przykuwa uwagę grafiką. Ma piękny zapach bardzo przyjemny dla mnie super Bardzo drobne drobinki w peelingu nie podrażniaja mojej cery natomiast bardzo ładnie oczyszczają moją skórę. Cera jest po nim gładka i czysta. Żadnych uczuleń ani podrażnień. Łatwo się rozsmarowuje chociaż jest dość gęsty i łatwo się zmywa co bardzo lubię. Wielkich efektów po miesiącu nie zauważyłam oprócz tego że cena jest miękka gładsza i dobrze oczyszczona. Peeling wydajny starczył mi na ok miesiąc a używałam prawie codziennie.

Jest to peeling z kwasami, więc na działanie zauważalne trzeba poczekać (peeling ma lekkie drobinki), jednak porównując peelingi chemiczne do enzymatycznych, to tutaj niestety Soraya przegrywa. Jest to produkt na pewno spełniający swoją rolę, ale nie widzę po nim super efektów. Normalny produkt, który także sprawdzi sie do pleców. oraz osób, które nie chcą szybkich efektów czy dużego złuszczenia naskórka.

Peeling delikatny soraya kombucha bardzo lubię lecz produkt bym powiedział mocny dość. Lekko nawilża, rozświetla, złuszcza. Robi co ma robić. Jednak gdy moja skóra jest mocno przesuszona to raczej po niego nie sięgam. Ściąga mi skórę jak mam bardzo suchą i przesusza ją bardziej. Jednak w okresach gdy moja cera ma się lepiej to nawet zlikwidował niedoskonałość na twarzy. Polecam z dala od oczu smarować tak to 4,5/5

Z góry zaznaczę, że bardzo przypadł mi do gustu! Ma ładny zapach i gęstą konsystencję, którą łatwo się nakłada i zmywa. Po aplikacji pozostawia efekt niesamowicie gładkiej i delikatnej skóry, świetnie pozbywając się np. martwego naskórka. Poręczne, wygodne opakowanie dodatkowo pozwala korzystać z niego z przyjemnością. Polecam :).

Peeling jest dość delikatny dla skóry. Dobrze ją oczyszcza i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Po nim lepiej się wchłania maseczka, czy gruba warstwa kremu. Daje uczucie odświeżenia i gładkiej skóry. Zapach jest dość przyjemny, niewadzący. Ziarenka w peelingu są średniej wielkości, ani nie najmniejsze, ani szczególnie grube, takie w sam raz. Konsystencja kremowa peelingu, sprawia że gładko się przesuwa po twarzy i nie podrażnia jej.

Dostałam ten kosmetyk w prezencie urodzinowym. Już po pierwszym zastosowaniu polubiliśmy się. Małe drobinki w produkcie delikatnie masują i oczyszczają twarz. Bardzo fajna opcja, kiedy chcesz użyć coś lekkiego. Myślę, że kupię kolejne opakowanie.

Peeling do twarzy to bardzo istotny w pielęgnacji kosmetyk . Nie wyobrażam sobie bez niego pielęgnacji . Zazwyczaj wybieram te mocne , ale nauczona doświadczeniem wiem , że i te delikatne potrafią świetnie działać - jeśli tylko damy im na to czas . Ten konkretny kupiłam w sumie tylko dlatego , że potrzebowałam takiego kosmetyku na już . Ze wszystkich dostępnych na tamten moment w Ross peelingów ten wydał mi się najciekawszy . Używałam wcześniej żelu ujędrniającego do ciała z tej serii i był całkiem spoko dlatego byłam bardzo ciekawa jak sprawdzi się peeling . Po wspólnym miesiącu muszę przyznać , że go polubiłam i uważam za udany kosmetyk . Opakowany jest w miękką plastikową tubę o ładnej grafice , zatyczka na zatrzask nie zacina się i nie pęka . Nie ma się więc do czego przyczepić . W peelingu znajdziemy 97 % składników pochodzenia naturalnego w tym kombuche , kwasy AHA ( według zapewnień producenta botaniczne ekstrakty ) oraz łupinki orzecha . Jest to produkt o konsystencji kremu w waniliowym odcieniu z delikatnymi drobinkami - nie jest ich zbyt wiele i nie są nawet średnio ostre , ale producent już w nazwie obwieszcza nam , że jest to peeling delikatny - wiadomo więc czego się spodziewać . Pachnie delikatnie i dość przyjemnie . Jak dla mnie to świeży i lekko kwiatowy zapach . Ten peeling aplikujemy jak maskę do twarzy - nakładamy na 10 minut , wykonujemy masaż , spłukujemy i gotowe . Przyznam , że nie sprawdziłam tego w sklepie , szukałam błyskawicznego peelingu a nie takiego w typie maski no ale jak już kupiłam to stosuje się do zaleceń . Z aplikacją produktu na twarz żadnego problemu nie ma . Dzięki kremowej konsystencji bardzo łatwo można go równą warstwą rozprowadzić po twarzy . Nic nie spływa , nie przemieszcza się , nie daje żadnego uczucia oblepionej skóry . Wmasować go w twarz i spłukać jest również bardzo łatwo . A przez cały czas noszenia go na twarzy nie czuć żadnego szczypania . Jeśli chodzi o efekty jego stosowania to nie mam większych zastrzeżeń . Zaraz po zmyciu twarz jest wyraźnie zmiękczona i delikatnie wygładzona , dzięki temu , że produkt trzymamy na twarzy aż 10 minut faktycznie delikatnie nawilża - jak na peeling oczywiście ( a przynajmniej moja mieszana cera nie narzeka ) Jeśli chodzi o efekt oczyszczający to nie jest to może coś wspaniałego - tych drobinek jest jednak za mało i są za delikatne ale jakoś tam delikatnie oczyszcza , nie daje nam poczucia , że no dobra peeling zrobiony ale świeżości nie czuję , coś tam w tej materii działa ale taki całkiem oczyszczający to on nie jest .Regularnie stosowany sprawia że cera wygląda świeżo i promiennie , daje delikatne poczucie wyrównanego kolorytu i cery takiej zdrowej i zadbanej . Bardzo mi się taki efekt podoba i może i nie do końca akurat tego od peelingu oczekiwałam ale nie żałuję . Gorzej gdyby w ogóle nie działał a on działa i to całkiem spoko . Jest dość wydajny - po miesiącu regularnego stosowania 2 razy w tygodniu mam go jeszcze na dobre 4 aplikacje . Fajny skład , rozsądna cena i fajne działanie . Czego chcieć więcej ?? Śmiało można się z nim zaznajomić :)