Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Coty L`Aimant EDT 

4,1 na 57 opinii
29% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
L&Aimant Woda Toaletowa 30 ml
34,90  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,1 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 29% osób
  • puddle
    puddle
    4 / 5
    23 lutego 2025 o 19:41
    Dla miłośniczek retro
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Natrafiłam na tę wodę przypadkowo, podczas przeglądania oferty perfumerii internetowej. To, co mnie przekonało, to porównanie do Chanel no⁰5 Oczywiście, zwróciłam uwagę na cenę i nie spodziewałam się idealnego odwzorowania. Zresztą, nie jest to zapach typu odpowiednik, tylko oryginalny produkt Coty. Zapach z gatunku kwiatowo-aldehydowych. Rzadko spotykana nuta, co bardzo mi odpowiada, bo nie lubię powtarzalności i nudy. Ma taki kremowy charakter. Koleżanka powiedziała, że pachnie jej kremem Nivea;) Widziałam już to porównanie w jednej z recenzji. Dla mnie ma w sobie świeżość, czystość. Lubię używać go na dzień. Nie jest zbyt trwały. Buteleczka prosta, bez ozdobników.
    Zalety:
    • ciekawy zapach
    • dostępna cenowo aldehydowa kreacja
    Wady:
    • trwałość - nie jest tragicznie, ale mogłyby utrzymywać się nieco dłużej
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Tusio
    Tusio
    4 / 5
    1 marca 2021 o 21:02
    Przyjemnie i przyjaźnie
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Moja wersja tego zapachu jest w koncentracji parfum de toilette, na ostatnim zdjęciu w zgłoszeniu (buteleczka z czerwonym napisem). Wzięłam w ciemno – cena bardzo przyjazna, a najczęstsze porównanie to Chanel nr 5, a czy tak jest rzeczywiście? Cóż, im dłużej noszę zapach Coty’ego, tym odleglejszy od dzieła Ernesta Beaux mi się wydaje, choć rodzina ta sama, kwiatowo-aldehydowa. Czy to znaczy, że mamy do czynienia z słabej jakości ersatzem? Bynajmniej; nawet, jeżeli L’aimant był mocno inspirowany pachnidłem konkurencji, to nie jest on marnym zamiennikiem, a zapachem zgrabnie zmieszanym, z swoim indywidualnym charakterem. Jak Piątka ma dla mnie kolor bladożółty, jak światło słoneczne w mroźny, zimowy poranek, które nie grzeje, a jedynie rozświetla krótki dzień, tak L’aimant jest żółtym-nasyconym, kolorem przypomina skórkę soczystej i dojrzałej cytryny. Kogo odstrasza aldehydowe otwarcie bardziej znanego pachnidła, tego L’aimant powinno miło zaskoczyć, bo rzeczywiście aldehydy są tu przyjemnie mydlane i dosłodzone truskawkami. Perfumy rozwijają się w ciepły, kremowy bukiet, z mocno wyczuwalnym ylang-ylang (niestety, nie wyczuwam krwistoczerwonych róż, o których wspominają inni recenzenci w internecie) i mają bardzo przyjemną bazę, która (jak dla mnie) minimalnie zahacza o L’Heure Bleue, zapewne dzięki obecności tonki w składzie. To, czego mi w nich brakuje, to niewątpliwie irys, który w chanelce dodaje elegancji i efektu kaszmiru. Jakość użytych składników (może ze względu na wiek mojej buteleczki) jest naprawdę satysfakcjonująca i nie czuć, że jest to zapach za mniej niż 30 zł, mają niezłą projekcję i wytrzymałość. Myślę, że to dobry wybór na co dzień (na oficjalne okazje mogą być jednak za mało dystansujące i chłodne), szczególnie jeśli lubi się przyjemną mydełkowość i kwiaty (bardzo lubię), choć muszę mieć nastrój, by nimi pachnieć. Zalecam oszczędne dawkowanie – lekki ślad zapachu będzie się za nami ciągnął, w większej ilości mogą być mdlące, ponieważ są to perfumy dość słodkie.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 stycznia 2018 o 13:54
    Piękne.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    L'Aimant często są nazywane ''odpowiedzią Coty na No.5 Chanel'', ile w tym prawdy, nie wiem. Wiem natomiast, że podobieństwo do kultowej 'Piątki' jest jedynie w bazie oraz tym, że w składzie znajdują się aldehydy. ZALETY: -Flakon: bardzo ładny, prosty, estetyczny, atomizer działa bez zarzutu, rozpylając delikatną mgiełkę. -Cena: za 50 ml EDT zapłaciłam 40 zł, cena jest więc bardzo przystępna -Trwałość: mimo koncentracji EDT, zapach jest bardzo trwały, na mojej skóze utrzymuje się nawet 12 h, na szalach, żakietach, płaszczach trzyma się aż do prania. Otwarcie zapachu jest bardzo świeże, kremowe, delikatnie mydlane, podszyte nutą owoców (ja wyczuwam truskawkę). Pierwsze skojarzenie? Krem Nivea! Mój ukochany! Tutaj podbity dodatkowo kwiatami i delikatną słodyczą truskawki. Aldehydy są wyczuwalne, ale delikatne, a więc inaczej niż w No.5. Mamy tutaj także słodycz neroli, różę,ylang-ylang, co nadaje perfumom wydźwięk retro-nie wyobrażam sobie, by teraz ktoś wypuścił taki zapach, skoro królują aromaty gourmandowe. Baza jest pudrowa, lekko drzewna, ale mydlany charakter perfum pozostaje zachowany. Perfumy są znacznie bardziej przystępne, niż 'Piątka', nie są tak surowe, wymagające oraz poważne. Są bardziej noszalne, dobre na co dzień. Oczywiście, nie będą dobrze układać się na trzpiotce czy na fance stylu 'disco-błysko', ale na młodej kobiecie, preferującej klasyczny styl ubierania, szykownej, będą stanowiły doskonałe uzupełnienie stylu. Zapach jest radosny, otulający, uspokajający, czuję się w nim bardzo dobrze. Jest często komplementowany, ponieważ nie jest znany. Nigdy nie usłyszałam negatywnych opinii, chociaż moja przyjaciółka upiera się, że pachną jak Chanel - a gdy noszę klasyczną 'Piątkę', to dziwnym trafem nigdy jej nie rozpoznaje ;) Projekcja bardzo dobra, jest wyczuwalny przez otoczenie, zostawia delikatny obłoczek luksusowego, kwiatowego mydełka. To naprawdę ciekawy zapach, fakt, trzeba lubić tego typu aromaty, ale jeśli pozwolimy mu na dobre zadomowić się na naszej skórze, odwdzięczy się wspaniałym, kremowym aromatem z nutką białych kwiatów i róży. Lubię i będę używać, to naprawdę porządne perfumy, niemal już zapomniane, a szkoda. Warto poznać, zanim zniknie z rynku, mimo porównań do Chanel, ten zapach ma swój własny charakter i dobre parametry użytkowe. Polecam.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 lipca 2015 o 14:04
    Bliski krewny Chanel no 5
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    L\'Aimant było odpowiedzią Coty na Chanel no 5. Rzeczywiście przypomina Piątkę, jest jej bliskim krewnym. Ta sama kategoria i wszechobecne aldehydy. Aldehydy mydlane i kobiece, przypominają znany krem Nivea. Jest to typowy zapach retro, nie ma mowy żeby tego typu twór był stworzony dzisiaj. W otwarciu czuć delikatnie owocowe akordy przeplatane z nutami kwiatowymi. W bazie L\'Aimant to delikatnie pudrowy aromat. Jest to alternatywa dla tych, którym klasyczna Piątka po prostu nie odpowiada ze względu na swoją surowość. L\'Aimant to wersja bardziej noszalna, bardziej słodka, mająca ten ludzki, codzienny pierwiastek. No 5 kocham i szanuję, bo to arcydzieło wszechczasów, ale L\'Aimant to bliski, mniej inwazyjny i bardziej codzienny odpowiednik pozbawiony wyniosłości Piątki. Używam tego produktu od: Nie dawno Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • hanka56
    hanka56
    5 / 5
    7 stycznia 2013 o 23:11
    Piękny, bogaty zapach prawdziwej klasyki
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Mogę się oburącz podpisać pod recenzją Lady Violet. "L\'Aimant", czyli Magnes był kultowym zapachem czasów wczesnego Pewexu i... mojej pierwszej miłości. Główne akordy to róża, aldehydy, białe kwiaty, drewno i słodycz, która trwała i trwała na skórze. W sumie, aż 15 nut zapachowych, uwalniających się (w różnej, jak dla mnie) kolejności. Miałam wodę w sprayu i w buteleczce i dezodorant, ale wiem, że w owym czasie, na magicznym "zachodzie" były dostępne także pudry, talki i mleczka "L\'Aimant". Własnie ta trwałość i słodycz, to dwie główne cechy charakterystyczne, które zostały mi w pamięci na równi z drapaniem szyi przez młodzieńczy zarost. :-) Używam tego produktu od: w zeszłym wieku Ilość zużytych opakowań: na pewno minimum 3
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.