Wet n Wild XXL Lash Mascara Tusz do rzęs

Mascara wet and wild XXL lash dostępna była na promce za ok 8zl. Cena zachęcająca do wypróbowania tym bardziej że lubię testować kosmetyki wet n wild. Ta maskara znajduje się w czarnym plastikowym opakowaniu z różowymi literkami. Szczoteczka jest z tradycyjnego włosia. Szczerze powiedziawszy wolę te z plastikowa szczoteczka.pojemność to 8ml. Opis jest obiecujący na być to maskara dającą efekt XXL czyli pogrubienia i wydłużenia. Maskara niestety ale nie sprawdziła się u mnie. Mam rzęsy dość gęste i długie. Nie pogrubila nie rozdzieliła ani nie wydłużyła. W zasadzie nie zrobiła nic. Szczoteczka też okazała się niezbyt poręczna. Tak więc napewno do niej nie wrócę.

Według producenta tusz powinien już za jednym pociągnięciem spektakularnie wydłużać i pogrubiać rzęsy. Jest to absolutnie nieprawda. Aby nadać rzęsom jakiekolwiek wydłużenie trzeba poświęcić na prawdę dużo czasu, za to pogrubienia nie ma żadnego, a głębokiej czerni to nie ma szans się dopatrzeć. Ma dwie zalety, fajną szczoteczkę i to, że nie skleja rzęs. Kolejnym jego minusem jest trwałość, po dwóch godzinach tuszu już prawie nie ma na rzęsach. Dodatkowo po nałożeniu bardzo się klei i na prawdę długo wysycha. Na szczęście kupiłam go na promocji, bo za cenę regularną zdecydowanie nie polecam, chociaż za te 8 zł sa na rynku zdecydowanie lepsze tusze niż ten.

To jedna z najgorszych mascar, które kupiłam. Poza tym, że w jakimś stopniu rozdziela rzęsy i dosłownie muska je czarnym tuszem to nie robi absolutnie nic innego. Zero wydłużenia, zero jakiegojolwiek efektu. Dobrze, że kupiłam na wyprzedaży za 7,99 aczkolwiek szkoda nawet tych kilku złotych na nią. Nie warta niestety niczego. :(