Terrapi Lucid C Skin Deteox Oil Free Serum Serum bezolejowe

Jestem mężczyzną, jednak nie ukrywając - lubię czuć się zadbany. Do sięgnięcia po to serum zachęciły mnie pozytywne opinie, uniwersalna szata graficzna i informacje, którymi producent dzieli się na Instagramie. Super, że młoda, niszowa marka postawiła na rzeczową, merytoryczną komunikację. Ogromny plus za możliwość konsultacji. Z takowej zresztą skorzystałem i jestem bardzo zadowolony z kontaktu oraz ilości wiedzy jaką uzyskałem. Produkt jak najbardziej spełnia swoją rolę. Odświeżył moją zmęczoną skórę, nawilżył i mam wrażenie, że zniwelował kilka wyprysków. Bardzo wydajne serum z wygodną pompką.

Serum dostałam w prezencie na święta. Produkt stosuję już prawie miesiąc więc przyszedł czas na moją opinię. Zacznę od tego, że moja cera jest BARDZO wrażliwa. Każdy produkt który zawiera nawet niewielką ilość alkoholu, perfum czy mocnych konserwantów wywołuje u mnie poważne podrażnienia. Bardzo chciałam znaleźć dla siebie serum z witaminą C, ponieważ tak dużo dobrego się o tej witaminie mówi, ale bardzo bałam się że może być dla mnie nieodpowiednie. Kilka miesięcy wcześniej nawet dostałam na urodziny serum z witaminą C od BasicLab ale bardzo mnie piekło więc szybko się zniechęciłam i serum poszło w odstawkę. Co do tego produktu od początku miałam obawy ze względu na poprzednie doświadczenie ale kiedy rano po pierwszej aplikacji zerknęłam w lustro niemal oniemiałam! Szok! Czy to moja twarz?? Hell Yes! Zero podrażnień, buzia wyciszona, napięta. Co rano narzekałam na ogromną ilość sebum i świecenie ale tutaj nagle pojawił się taki świeży "glow" bez tłustej warstwy. Aż nie mogłam uwierzyć! Serum testowałam jeszcze dwa tygodnie przed wydaniem ostatecznej opinii, bo jak wiadomo kosmetyki mogą zacząć uczulać po jakimś czasie. Minęły kolejne dni, a z mojej buzi zniknęły blizny i przebarwienia po świeżych krostkach od noszenia maseczki. Co więcej - przestało mnie wysypywać! Buzia zmieniła się w dotyku - skóra jest bardzo gładka, zdrowa, jędrna. Wspaniałe jest też to, że to serum w ogóle mnie nie zapchało i wchłania się do matu a makijaż na nim wygląda o niebo lepiej. Podkład lepiej się rozprowadza, nie ciemnieje, nie zbiera się w porach. Czy mogę chcieć czegoś więcej?? A no - jakby miało opcję sprzątania i zamawiania pizzy to wyszłabym za nie za mąż :D.

Takiego produktu mi właśnie brakowało. Lekkie serum, bez oleju! Skóra stała się promienia, wyciszona, blizny się splycily a przebarwienia praktycznie zniknęły po dwóch tygodniach. Moje must have.

Ten produkt jest moim odkryciem roku. Lekka, bezzapachowa formuła bez oleju, nie zapycha, bardzo szybko się wchłania. Czuję jak moja skóra momentalnie "pije" ten produkt. Stosuję na noc a rano buzia jest świeża, promienna, bez podrażnienia czy wyprysków. Ekstra!