Nivea Pearly Shine, 24h Melt-in Moisture Perłowa pomadka ochronna

Mam z tej serii inną pomadkę ochronną, więc postanowiłam kupić drugą. Wybrałam Pearly shine, gdyż chciałam lekki efekt poświaty. Niestety ten kolor jest okropny. Wygląda jak pomada z lat osiemdziesiątych, srebrny połysk, który do niczego nie pasuje. Zapach cukierkowy bardzo przyjemny. Konsystencja też różni się od innych z tej serii. Jest mniej masełkowa, trochę tępa. Nawilża, ale nie tak dobrze jak siostra arbuzowa :) Zużyję tylko w domu, bo nie nadaje się na wyjścia.

Kupiłam tą, ponieważ z Nivea miałam dużo pomadek ochronnych ale tej jeszcze nie. Opakowanie to sztyft, pomadka charakteryzuje się bardzo ładnym odcieniem perłowym - dalej minimalny efekt połysku. Pomadka ładnie chroni usta przed pękaniem oraz wysuszaniem. Pomadka nawilża ust. Ma słodki smak . Jest wydajna.

Opis Produktu: Nivea Pearly Shine 24H Melt-In Moisture to balsam do ust, który łączy w sobie pielęgnację i delikatny kolor. Jego formuła wzbogacona jest o naturalne olejki oraz masło shea, co zapewnia intensywne nawilżenie przez cały dzień. Dzięki perłowym pigmentom, balsam nadaje ustom subtelny blask, podkreślając ich naturalne piękno. Nivea obiecuje, że balsam Pearly Shine zapewnia 24-godzinne nawilżenie oraz natychmiastowy efekt miękkich i gładkich ust. Dodatkowo, formuła ma chronić przed wysuszeniem oraz nadawać ustom subtelny, perłowy blask. Charakterystyka: Design: Klasyczne, eleganckie opakowanie charakterystyczne dla marki Nivea, w odcieniach różu. Zapach: Delikatny, przyjemny zapach gumy balonowej. Konsystencja: Kremowa, łatwo się rozprowadza na ustach, nie pozostawiając tłustej warstwy. Moje usta są zazwyczaj suche, dlatego regularnie używam balsamów do ust, aby utrzymać je w dobrej kondycji. Nivea Pearly Shine stosowałam codziennie przez okres około dwóch tygodni. Opakowanie jest wydajne, ale zauważyłam, że używając go kilka razy dziennie, balsam starcza na około miesiąc.

Zazwyczaj nie kupuje takich pomadek , ponieważ na usta używam innych kosmetyków. Jednakże ten produkt od Nivea , Pearly Shine otrzymałam w prezencie. Od razu skradł moje serce. Produkt zamknięty jest w tradycyjnym sztyfcie jak dla pomadki. Kolor opakowania przyjazny dla oka, dziewczęcy. Sztyft koloru jasno różowego o słodkim zapachu. Ten zapach bardzo mi przypadł do gustu, jest intensywny, ale nie drażniący. Sama pomadka jest mała , o masie 4,8 g. Zmieści się do kieszeni i małej torebki. Nigdy nie wiem kiedy będzie mi potrzebna, więc jest ze mną prawie zawsze. Jej PAO to 12 miesięcy. Przy smarowaniu ust jest bardzo delikatna, jak masełko wmasowuje się w usta. Na szczęście jest to produkt sztywny i zbity w związku z czym kosmetyk nie wygina się podczas używania. Usta po wysmarowaniu są miękkie i delikatne. Lekko perłowe co powoduje że nie muszę już myśleć o tym aby pomalować sobie usta błyszczykiem czy pomadką. Jest to mój kolor . Jej trwałość na wargach nie jest długa , przynajmniej u mnie , ponieważ mam tendencję do zjadania wszystkiego co na nich mam. Ale mam ją przecież zawsze przy sobie więc smaruję ponownie i na nowo cieszę się pięknymi , błyszczącymi i przyjemnie miękkimi ustami. Kosmetyk również dobrze nawilża , może nie 24H , ale jak tylko użyję pomadki czuję że usta są delikatnie nawilżone bez widocznych skórek. I to przemawia do mnie najbardziej dlatego polecam ten produkt.

Ta pomadka wg mnie różni się bardzo od swoich siostrzyczek owocowych. Jest bardziej tepa...czuć ja na ustach bo tworzy taki ciężkawy specyficzny film, maziowaty i bardzo sztuczny....bardzo. nie odpowiada mi też kolor, który w rzeczywistość odcina się od naszego koloru, rozjaśnia i bardzo podkreśla wszystkie skórki, pęknięcia...nie upiększa, nie pomaga, jestem zaskoczona bo to produkt nivea. Przeszkadza mi w niej również zapach i smak, kojarzący się z czymś sztucznym...czymś łazienkowym przez lekki posmak cytryny. Zaznaczam, że jestem Brunetką z dość ciemną cera więc może to też tak źle wpływa. Ogólnie, ja jestem n nie...I ciężko mi znaleźć jakieś plusy. To dość specyficzna wersja, której działanie też mnie nie przekonuje. Efekt nawilżenia jest dość krotkowtrwaly. Dosatkowych atutów nie znajduje niestety

Dobrze nawilża i ładnie pachnie wiec pod tym względem polecam, ale nie do końca podoba mi się ten perłowy efekt na ustach, gdyby nie to to byłoby super. Super jest to ze nawilzenie długo utrzymuje się na ustach i nie trzeba co kilkanaście minut smarować od nowa

Tę pomadkę znam niemalże od dziecka, kiedy to mama kupowała mi pomadki i chowała do kieszeni kurtki lub do plecaka. Te pomadki Nivea są już chyba kultowe! I chyba każdy je zna. Wersja Pearly Shine to taki "smaczek" wśród pomadek. Jak byłam mała uwielbiałam efekt błyszczących po niej ust i czułam się wyjątkowo. Obecnie często do niej wracam, bo lubię mieć w torebce produkt po który szybko sięgnę i nawilżę usta ale sięgam po nią także kiedy chcę je podkreślić. Pomadka szybko się wchłania i raczej nie starcza na długo ale nie jest to też masełko czy maska żeby tak długo się utrzymywać. Mimo wszystko nie mam z tym problemu, żeby ją sobie dołożyć. Rozprowadza się bardzo gładko i przyjemnie na ustach, nie jest twarda, wręcz przeciwnie jej konsystencja jest kremowa i przyjemna do nakładania :) Sztyft jest wygodny, nie ma tutaj do czego się przyczepić , bo to takie klasyczne opakowanie pomadki. Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby się sama otworzyła czy wysunęła, więc wykonanie zasługuje na plusa. Jeśli chodzi o efekt wykończenia, to pomadka zostawia delikatną perłową poświatę na ustach. Nie widać absolutnie brokatowych drobinek tylko perełkę ale jest to bardzo subtelny efekt i wygląda naturalnie. Dzięki temu efektowi usta wydają się pełniejsze, zdrowe i całuśne. Bardzo lubię ten efekt. Do tego muszę pochwalić za zapach! Oj, gdyby zrobili takie perfumy, to kto wie - czemu nie? A to tylko dowód na to, że to naprawdę ładny zapach. Taki pudrowy, trochę cukierkowy, waniliowo - owocowy. Piękny. Co tu dużo mówić, polecam, ja będę używać dopóki nie wyjdą z produkcji, bo mama zaszczepiła we mnie miłe wspomnienia i sentyment do tych pomadek.

Jstem wielką fanką pomadek nivea dlatego jak kupowałam tą myślałam że będzie świetna jak każda. Jednak jestem trochę rozczarowana. Pomadka podkreśliła mi suche skórki i rozprowadza się bardzo nierównomiernie (musiałam nawet użyć palców żeby wyrównać to wszystko). Ogólnie pomadka jest faktycznie perłowa. Delikatnie się świeci i ma takie perłowe wykończenie. Jednak nie jest to ładne wykończenie (powyżej napisałam jak u mnie wygląda).

Nawilżenie na średnim poziomie, opakowanie estetyczne, ogólnie konsystencja pomadki podobna jak u pozostałych z Nivea, natomiast ten kolor… no dla mnie nie do przejścia. Rozjaśnia usta, stają się jasnoróżowe i mają perłowy połysk. Po prostu takie lata 00’, a przez to że mam jasną karnację, dziwnie to wygląda.

Pomadka radzi sobie z lekko wysuszonymi ustami ale nie pozostawia duzej warstwy ochronnej. polecitabym ja na okres cieplejszy jak wiosna lub lato, ale jedynie dla osob z jasnymi ustami ma dla mnie dziwny, mdły, bardzo jasno rozowy pigment, dosyc dobrze sie topi na ustach. ogolnie samo naktadanie produktu jest przyjemne i szybkie, gorzej z kolorem ktory wyglada na mnie jakbym nałożyła na usta korektor i dorzuciła rozświetlacz. u mnie nie sprawit zadnych problemow jak reakcja alergiczna lub pogorszenie stanu ust smak pomadki jest bardzo sztuczny, produkt jak da mnie ma dosyc niewiele z perly, wyglada na mnie absolutnie koszmarnie :// nie kupie ponownie

Pomadka łatwo dostępna w każdej drogerii i nawet hipermarketach. Pomadka charakteryzuje się bardzo delikatnym zapachem i ładnym połyskiem. Nawilża usta i chroni przed nadmiernym wysuszeniem+ nadaje połysk. Świetna ale nie na mocno przesuszone usta, raczej w celach ochronnych niż regeneracyjnych. Produkt wydajny

Ta pomadka nie przypadła mi do gustu. Po pierwsze po posmarowaniu jej moje usta nie są wystarczająco nawilżone. Po drugie jak nałożę jej więcej na usta nie podoba mi się ten kolor. Zapach do przyjęcia. Cena pomadki przystępna. Produkt łatwo dostępny. Niemniej jednak więcej raczej nie kupię.

Bardzo lubię produkty Nivea i często po nie sięgam więc postanowiłam na co dzień kupić sobie jakąś pomadkę pielęgnacyjna. Tym bardziej że teraz zima idealnie sprawdzają się tego typu produkty. Padło właśnie na tą wersję. Pachnie cukierkowo, opakowanie też takie różowe landrynkowe więc idealnie się sprawdzi także dla.malej księżniczki. Lekko zabarwia usta na perłowy różowy ale nie jest to nachalny kolor. Sztyft jest bardzo wydajny, poręczny, bo zmieści się w każdej torebce. Produkt jest dosłownie idealny gdy trzeba pędzić do pracy i dosłownie malować się w biegu.Oczywiscie nie można zapomnieć że jest to produkt czysto pielęgnacyjny więc bardzo dobrze nawilża i chroni przed mrozem.

Ten produkt jest jak kombinacja klasycznej pomadki ochronnej z Nivea, której ochrona jest całkiem dobra, lecz ta nadaje ustom delikatnego połysku o lekko różowym kolorze. Jest to wspaniała alternatywa dla tych, którzy stoją przed dylematem - pomadka ochronna, czy kolor na ustach.

Mimo całej mojej miłości do marki Nivea, odejmuję gwiazdkę za wizualny efekt końcowy. Działanie nawilżające jest dobre, zapach też delikatny, przyjemny. Ale trzeba uważać z ilością nakładanego produktu. Gdy nakładam go za dużo, efekt jest zbyt perłowy, wręcz trochę tandetny. Ale przy nakładaniu odrobinę, palcem, jest ładnie.

Pomadka daje ładne wykończenie tuż po aplikacji jej na usta . Nawilża usta i to na długo, pięknie pachnie delikatnie słodko, niestety nie chroni mocno tak jakbym chciała.

Pomadka kupiłam na promocji w Rossmannie za niecałe 6 zł. Jakoś nie mam przekonania to kosmetyków Nivea ale stwierdziłam, że za tą cenę spróbuję. Opakowanie jest przyjemne dla oka, zresztą jest też solidne. Często noszę pomadkę w kieszeni spodni i nie połamało się, napisy też przetrwały. Pomadka jest w różowym kolorze z perłowym połyskiem. I tak prezentuje się też na ustach. Fajny pomysł na delikatne podkreślenie ust. Pomadka nie rozpuszcza się pod wpływem temperatury. Dobrze się ją rozprowadza na ustach, nie zostawia nieprzyjemnego posmaku. Chociaż sam kolor nie utrzymuje się zbyt długo. Ale niestety nie ma właściwości ochronnych. Efekt nawilżenia utrzymuje się naprawdę krótko. Przynajmniej na moich ustach. Co chwilę trzeba ją ponownie nakładać. Dobrze, że jest naprawdę wydajna.

+/- perłowe wykończenie + ładne opakowanie + niska cena + wygodna aplikacja + ładny zapach +wydajność + dostępność w drogeriach - kiepski skład produktu - krótkotrwały efekt nawilżenia