Milk Shake Colour Whipped Cream (Odżywcza pianka z kolorowym pigmentem) 

Piankę dostałam w prezencie, okazało się, że trafiony w dziesiątkę. Jestem w posiadaniu koloru light pink. Używam jej, kiedy czuję, że włosy potrzebują dodatkowego odżywienia i wtedy rezygnuję na chwilę z różowego szamponu innej firmy, którego zwykle używam (i który także recenzowałam), jak chcę zaróżowić włosy. Piankę nakładam na wilgotne włosy pasmami, pompuję odpowiednią jej ilość do miseczki, bo wyciskanie co chwila na każde pasmo jest dla mnie problematyczne. Jest, jak sama nazwa odcienia sugeruje, jasnoróżowa i tak też wygląda na włosach. W zależności od tego ile jej nałożymy, możemy budować intensywność - od lekkiej poświaty do mocnego zabarwienia pasm, więc to też trzeba wyczuć. Nie wiem jak się sprawdza na włosach w kolorze średniego bądź ciemniejszego blondu, więc tu nie doradzę. Ja mam naprawdę jasny - dorzucam zdjęcie poglądowe po użyciu niewielkiej ilości pianki - bo zależy mi zawsze na delikatnym efekcie. Produkt zmywa się po kilku myciach całkowicie, wydaje mi się, że przypadkowe wbicie się pigmentu we włosy na stałe jest nierealne. I dobrze, bo łatwo odetchnąć na chwilę, żeby potem znów do niej powrócić.

Naczytałam się tyle dobrych opini o tym produkcie że postanowiłam go wypróbować. Niestety,u mnie się nie sprawdził. Oceniam kolor Beige Blond. Produkt o pojemności 100 ml kupiłam na allegro za około 40 zł.Drogo-biorąc pod uwage efekt jaki uzyskałam(czyli zerowy). Piankę kupiłam w celu wyrównania koloru-mam rozjaśnione włosy i chciałam poprostu wyrównać kolor między kolejnymi farbowaniami.Niestety-efektu brak.Naprawde nie widze różnicy po zastosowaniu. Włosy są może ciut bardziej miękkie,troche łatwiej je rozczesać ale to samo mam po odżywce.Niestety efekt kolorystyczny u mnie zerowy.Praktycznie nic się nie zmieniło w kolorze włosów-przynajmniej na nic nie widze. Niestety-nie polecam. Spodziewałam się czego innego i za tą cenę w życiu już nie kupie.Niewiem co ten produkt powinien robić/jak powinien wyglądać efekt docelowy i kolor.U mnie nie zrobił praktycznie nic.

Pianka nadaje natychmiastowego i równomiernego koloru włosom. Jednocześnie je odżywia i nadaje piękny zapach. Miałam okazję testować odcienie ROSE BROWN, VIOLET i LIGHT PINK. Ze wszystkich jestem bardzo zadowolona, świetnie nadają się do koloryzacji blond pasemek, a wypłukuje się tak po 3-4 myciach, więc bez obaw że zostanie na dłużej. Lubię takie produkty, które dają fajny efekt, a jednocześnie pielęgnują. Odrobinę pianki nałożyłam na dłoń (używam rękawiczek - tak zaleca producent, dlatego, że pianka może farbować dłonie) i wmasowałam w blond pasemka. Dla mnie rewelacja, efekt od razu. Serdecznie polecam osobom, które chciałyby poszaleć, ale z umiarem na wakacjach. Dla mnie super rozwiązanie.

Mam piankę w odcieniu intensywnym szarym. Chciałam trzymać efekt chłodnych włosów. Pianka jest wydajna, nakładam tylko odrobinę po umyciu, na wilgotne włosy. Zapach jest anyżowy. Włosy po niej są miękkie, łatwo się rozczesują ale jeżeli chodzi o kolor to niestety nie widzę różnicy. Może na jasnych włosach efekt jest bardziej widoczny. Generalnie nie uzyskałam tego, na czym mi najbardziej zależy. Nawilżenie mogę uzyskać też innymi prodktami, bez brudzenia rąk. Niestety kolor pianki najbardziej pozostaje na dłoniach - trzeba je umyć kilkukrotnie aby zmyć pigment z naskórka. Więcej raczej nie kupię.