Ziaja Masło Kakaowe, Krem do cery normalnej i suchej (nowa wersja) 

Za tak niską kwotę jaką wydałam na ten krem w małym słoiczku ale o niezwykle wydajnej zawartości mogłam kupić jedną i pół maseczki w Lidlu gdzie dokonałam zakupy tej kakaowej Ziaji która jest brązową perłą wśród legend świata kosmetyków marki niezbędnej na polskim rynku potrzeb pielęgnacji skóry w której produkty zaopatruję się od ponad trzydziestu lat nie mając przerwy w dostarczaniu do domu wszelkiego rodzaju niezbędnych kremów do skóry wrażliwej suchej i wszelakiej bo skład zawarty w tym kremie to już klasyka ale potrzeby są zmienne tak jak pory roku,bo zarówno koi i nawilża jak i wygładza zmarszczki ale zimą działa ochronnie przed działaniem niskich temperatur ,sprawdza się także podczas pielęgnacji pewnych partii ciała które lubię traktować odpowiednio tłustą ochronną warstwą pielęgnacji pełnej witamin głównie E oraz wszystkiego co najlepsze mogące znajdować się w kakaowych ziarnach aby ciało było zdrowe i miękkie każdego dnia dlatego ja wiedząc że będą one stale ze mną zrobiłam zapas na długie miesiące bo to krem niezbędny i wiedzą o tym Wizażanki które tak samo jak ja pamiętają że mały krem Ziaja ma wielkie znaczenie.

Krem zamknięty został w plastikowym, brązowym słoiczku o pojemności 50 ml. W konsystencji krem jest treściwy o białym zabarwieniu oraz cudownym zapachu kakao. Zaaplikowany na skórę twarzy łatwo się rozprowadził i zadziałał tak jak się tego spodziewałam na mojej cerze mieszanej. Pozostawił n dłużą chwilę delikatnie tłuściutki film o intensywnie dzięki temu świecącym się wykończeniu. I dla mnie to jest ogromny plus. W zimne, mroźne dni świetnie spisuje się jako ochrona cery. Krem rewelacyjnie nawilża, tłusty film końcowo wchłania się pozostawiając cerę gładką oraz świetnie nawilżoną. Wychodząc do pracy nie czuje ukłucia mrozu, a z moja cera nic złego się nie dzieje. Krem nie podrażnia ani nie uczula. Sam zapach przypomniał mi jak uwielbiałam stosować ich kosmetyki do ciała i słodko pachnieć

Jest to według mojej opinii krem średniej jakości. Mieści się w standardowym plastikowym pojemniczku. Ma konsystencję w kolorze białym, która jest dość lekka i łatwo rozprowadza się na skórze. A teraz jeśli chodzi o działanie, to niestety uważam,że krem jest bardzo przeciętny. Co prawda natłuszcza skórę ale sprawia, że staje się ona lepka i tłusta w dotyku. Krem nie wchłania się nawet po dłuższej chwili od momentu aplikacji na skórę twarzy. Nie jestem również zadowolona z zapachu tego kremu. Mnie zapach tego sztucznego kakao bardzo drażni. Gdyby to był zapach prawdziwej mlecznej czekolady, to byłoby super, a tutaj niestety mam sztuczny zapach czegoś czekoladowego. Kremu nie polecam, nawet pomimo niskiej ceny. U mnie stoi na półce i póki co, to się marnuje... Może kiedyś go zużyję ale w innym celu niż na twarz. Po prostu.

Ja się nie spodziewałam cudow po tym kremie bo miałam go już w czasach liceum i pamiętam, że dużo osób polecało go przed pójściem do solarium, miał wzmacniać efekt opalenizny, ale ile z tego prawdy to nie mam pojęcia. Wiem jednak, że na dłoniach sprawdzał się fajnie jako okluzja. Owszem, jest to bardzo tłusty krem, jednak dzięki temu chronił moje dłonie przed mrozem i nadmiernym przesuszeniem. Zapach jest słodki lekko mdlacy, ale mi się podobał. Skoro zużyłam dwa opakowania to myślę, że kupiłabym trzecie. :) Az wstyd się przyznać ile czasu miałam to opakowanie, jest wydajny.

masło kakowe ziajki mojej kochanej od zawsze i oby juz na zawsze - pachnie oblednie ! juz chyba wszystkie kosmetyki z tej serii posiadalam i kazda zuzylam do samiutenkiego konca. Takze przede wszystkim zapach jest na tak ! :) Natomiast krem sam w sobie jest bardzo lekki, rozprowadza się go przyjemnie i ten cudny zapach uwalnia sie powoli. Jest to krem przezn aczony do cery normalnej i suchej i faktycznie do takiej cery nadaje sie idealnie. Nie zauwazylam spektakularnego nawilzenia natomiast na codzien do cery bardziej normalnej niz suchej uwazam,ze jest idealny. I ta niska cena - na kazda kieszen :)

Ziaja jest marką której bardzo unikałam w przeszłości, zniechęcona złą opinią o składach ich kosmetyków... jednak po zmianie składów ich popularność wzrosła. Mimo że niezbyt ufam tanim kosmetykom, postanowiłam sięgnąć po powyższy, bardzo polecany krem Moją obawą było że krem będzie tępym tłuściochem jak Nivea jednak pierwsze użycie kremu rozwiało wszelkie moje obawy :) Krem rzeczywiście jest tłusty, ale jest tak "mokro" lub "mleczno" tlusty. Od razu czuć nawilżenie, zostawia baaardzo przyjemny film na skórze. Wyraźnie czuć po nim domknięcie całej pielęgnacji. Jest idealnym kremem na noc - naprawdę próbowałam wiele kremów typowo na noc a mogłam sięgnąć po ziaję... bije na głowę wszystkie drogie kremy. Na dzień raczej bym go nie nałożyła bo w połączeniu z kremem spf byłoby już za tłusto. Zapach ma ładny, jednak dla mnie jest zbyt subtelny, ledwo go wyczuwam ale nie szkodzi bo działanie wszystko wynagradza. Krem na pewno zostanie stałym elementem w mojej pielęgnacji ;)

Krem ma przepiękny zapach mimo to nie sprawdził się na mojej mieszanej cerze. Jego tłusta formuła ciężko się wchłania i rozprowadza. Pozostawia tłusty film na skórze. Nie nadaje się nawet do wieczornej pielęgnacji. Po przebudzeniu moje włosy utłuściły się od kremu, przez co wyglądały na nie świeże. Cera po kremie była sucha. Nie polecam. Mimo wszystko krem idealnie sprawdzi się jako nawilżenie dłoni, łokci i kolan.

Uwielbiam wszystko o zapachu kakao, czekolady a w sumie ogólnie jedzenia haha. Co do kremu to znajduje się w wygodnym, małym plastikowym słoiczku z którego dobrze się nakłada krem. Co ważne przy tego typu opakowaniach, że możemy wykończyć krem do samego końca a nie zatrzymuje się na ściankach jak w przypadku tubek. Krem jest tłusty, mimo wszystko dość szybko się wchłania jak na konsystencję. Ale uwaga lubi zapychać.. także nie jest to na pewno krem na codzień. Chyba że mamy ultra suchą skórę bądź stosujemy go w zimę w warunkach gdzie nasza skóra jest przesuszona. Krem używam również do ciała czasami bo świetnie nawilża. Na prawdę radzi sobie z suchą buzią, dodatkowo pięknie pachnie a w połączeniu z balsamem z tej samej serii to nic tylko nas dać do schrupania :)

Uwielbiam produkty marki Ziaja. Ten krem to mój must have latem. Bardzo lubię jego kakaowy zapach. Najczęściej stosuję go wtedy kiedy chce się opalić i smaruję nim całe ciało. Delikatnie poprawia koloryt skóry. Nie jest zbyt tłusty i dosyć szybko się wchłania. Skóra po nim jest nawilżona i miękka.

Krem kilka lat temu podkradlam mamie i tak stosuje już ładnych parę lat. Ilość zużytych opakowań niezliczona. A co to oznacza UWIELBIAM GO. Krem ma fajną konsystencję, nie za rzadki, nie za gęsty, taki w sam raz. Zapach jest... No jest kakaowy, jak nazwa wskazuje, ale nie jest przytłaczający, delikatny, pięknie pachnie. Skóra po zastosowaniu jest fajnie nawilżona, gładka. Krem jest delikatnie tłusty, ale nie tak że zostawia tłusty film na skórze, tylko fajnie się wchłania. Producent podaje że skóra jest delikatnie opalona, ale ja tego nie zauważyłam na sobie. Jak za taką cenę, która swoją drogą jest niska, taki krem jest zbawieniem dla mojej suchej skóry.

Linię stosować ten krem o każdej porze roku, ale najbardziej latem. Oprócz nawilżania i ochrony skóry przyspiesza opalanie. Skóra zyskuje po nim lepszy, bardziej wyrównany koloryt i wygląda zdrowo. Nabiera blasku. Krem ma średnio gęstą konsystencję. Dobrze rozprowadza się na skórze i szybko wchłania nie zostawiając na skórze lepkiej warstwy. Ma delikatny, kakaowy zapach. Aplikacja jest przyjemna. Krem zamknięty jest w poręcznym plastikowym słoiczku zakrecanym od góry. Jest wydajny.

Krem do twarzy super nawilża, pielęgnuje nie jest zbyt tłusty. Ogólnie pięknie pachnie , jest gęsta konsystencja. Opakowanie ma małe przyjemne w podróży nawet. Super wszystko.

Idealna tanioszka do stosowania jako krem okluzyjny, albo krem na noc dla skór suchych. Pachnie przepięknie, dlatego nada sie także jako balsam do ciała na większe wyjście. Krem ma stosunkowo niewielką pojemność, ale za tą cenę zdecydowanie warto go kupić i nie ma mowy o wyrzuceniu pieniędzy w błoto. Może zapchać cery tłuste lub mieszane, ale pamiętajmy, że komedogenność to indywidualna kwestia, dlatego gorąco polecam.

Bardzo lubię mleczko do ciała z tej samej serii, bo zapach jest obłędny, więc na przetestowanie wzięłam również krem do twarzy, licząc na te same doznania zapachowe. No i owszem, tu moje oczekiwania spełnione. Nie spodziewałam się natomiast, że krem do twarzy będzie miał niemal taką samą formułę, jak niezwykle ciężkie mleczko do ciała. Efekt jest koszmarny - twarz tłusta, pory zapchane, po użyciu na noc już następnego dnia mam wysyp niedoskonałości. Nawet użycie małej ilości na zmęczoną katarem okolicę nosa skończyło się pryszczem. Do zużycia na ciało i do zapomnienia, bo nawet niska cena i piękny zapach nie usprawiedliwiają zakupu, skoro można po prostu kupić mleczko z tej serii i mieć ten sam efekt.

Moja skóra ma tendencje do przesuszania się. Ten krem to mój hit ponieważ nie wyobrażam sobie bez niego codziennej pielęgnacji. Bardzo dobrze nawilża skórę, szubko się wchłania i przede wszystkim pięknie pachnie. Opakowanie jest niewielkie, poręczne lecz krem jest bardzo wydajny i starcza na długo nawet przy codziennym stosowaniu. Lubię jego tłustą konsystencję która dobrze odżywia skórę.

Skład jest prosty, ale dobry. Większość składników to emolienty. Fajne składniki: • masło kakaowe, • octan witaminy E, • wosk pszczeli. Reszta to stabilizatory [magnesium sulfate, hydrogenated castor oil], konserwanty [sodium benzoate] i zapach [parfum]. Krem jest tłusty i wyświeca skórę - zdecydowanie bardziej nada się na noc. Posiadam skórę mieszaną z przebarwieniami potrądzikowymi. Krem widocznie odżywił mi skórę.Twarz zdecydowanie jest bardziej nawilżona, promienna. Łagodzi podrażnienia

Kosmetyki marki Ziaja znam od wielu lat i często goszczą w pielęgnacji całej mojej rodziny. Opakowanie wykonane z solidnego plastiku w kolorze brązowym z białymi i niebieskimi napisami. Wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu zostały podane. Pojemność standardowa 50 ml, nakrętka, a pod nią sreberko - mamy pewność, że wcześniej nikt nie otwierał opakowania. Preparat testowany dermatologicznie. Skład całkiem niezły. Wystarczy niewielka ilość kremu do pokrycia twarzy, szyi i dekoltu skóra zostaje nawilżona, gładka i pięknie pachnie kakao. Skóra sucha i wrażliwa jak moja pije każdą ilość tłustego kremu w okresie jesienno-zimowym i jest wdzięczna za porządną dawkę. Należy pamiętać o składzie kremu, który jest bogaty może zapchać cery codziennym stosowaniem, ja najczęściej stosuje wieczorem co kilka dni. Krem sprawdza się jako krem do rąk, stóp, ciała. Skóra jest gładka, miękka i pachnąca. Pozostawia po sobie delikatny film ochrony i nieco blasku, co przy cerze mieszanej może wyglądać nieestetycznie. Koloryt skóry jest bardzo zdrowy, wypoczęty. Od czasu do czasu można sięgnąć po sprawdzony w działaniu krem rodzimej marki.

tego masła kakaowego używam głównie na krótkich wyjazdach. Takie małe opakowanie idealnie się sprawdza. Najbardziej lubię za zapach jest po prostu boski. Co do działania to nie mam zastrzeżeń. Wg mnie jest trochę za tłusty, ale przynajmniej mamy pewność, że skóra zostanie dobrze nawilżona.