Perfecta Extra Slim, Termoaktywne serum-laser do szybkiego wyszczuplania brzucha, bioder, pośladków i ud 

Produkt daje efekty jednak jest on zarezerwowany dla osób, którym nie przeszkadza to pieczenie. Osobiście stwierdzam, iż można się do tego przyzwyczaić bądź ewentualnie zakupić jego chłodzący odpowiednik (który nie wszyscy lubią z przyczyn czysto logicznych - spalanie kojarzy się z ciepłem/gorącem. Za tę cenę raczej ekscesów nie będzie z tym chłodzącym, bo twórcy musieliby się nieźle nakombinować). Pierwszy zauważalny skutek to bardziej jędrna i napięta skóra. Staje się ona milsza w dotyku. Efekty są najlepsze kiedy przy okazji troche się ćwiczy. Naprawdę działa. Polecam. Używam tego produktu od: od baaardzo dawna Ilość zużytych opakowań: ze 3 opakowania

Mimo tego konkretnego grzania uwielbiam go! Skóra robi się po nim napięta, jędrna i duuużo gładsza i to za nie duże pieniądze. Ja widzę dużą różnicę, zresztą mój mężczyzna też to potwierdza :D Zaraz biegnę do Rossmanna po kolejne opakowanie :) Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

ogień ogień ogień... myślałam, że mnie poparzy, po prostu koszmar... nigdy więcej :) już wolę wyszczuplające-chłodzące, przynajmniej zaraz uczucie chłodu mija. a ten balsam po prostu tak okropnie palił cały czas... Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: jedno

Dlaczego źle go oceniacie przez pieczenie czy rozgrzewanie? Produkt jest \'\'czerwony\'\' - z tyłu opisane, iż rozgrzewający. Także odpuśćcie sobie żale w tym temacie.. Jak dla mnie jest cudowny! Odpowiednia dieta, ruch, smarowanie, folia i sport = -4 cm brzuch, -2,5 cm uda - w 1 tydzień. Tak samo z wersją niebieską. Pozdrawiam! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 całe

To serum to jest hit jeśli ktoś lubi rozgrzewające kosmetyki tak jak ja efekt rozgrzania delikatny jednak zwiększa się po wcześniejszym zastosowaniu peelingu - wtedy jest wrażenie palenia się skóry Stosuję kosmetyk 2 razy dziennie Co do samego serum to; +napina, ujędrnia +nawilża +dobrze się wchłania +pozostawia miłą, delikatną skórę +ma dobrą konsystencję co jest plusem przy aplikacji +pachnie +opakowanie tuba całkiem praktyczne i pozwala na wybranie całego serum do końca :) +przystępna cena w promocji 9.99 +wydajny Co do cellulitu to po miesiącu skóra jest ujędrniona, napięta, widoczność cellulitu zaczyna się zmniejszać. Na stałe zagości w mojej kosmetyczce jako kosmetyk do codziennej pielęgnacji Używam tego produktu od: 2011 Ilość zużytych opakowań: 10 opakowań

Za dużo ma zalet, by je wszystkie wypisać... Jędrna skóra, o wiele mniejszy cellulit, wyszczuplenie. Przy diecie i ruchu zdziałał u mnie cuda! Dodatkowym plusem jest przyjemne uczucie gorąca, świetna konsystencja i ładny zapach. Wielbię to serum! :D Używam tego produktu od: 2-óch miesięcy. Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego i na pewno nie ostatniego.

Hahahahaha, jakakolwiek wzmianka o tym kosmetyku przy moich koleżankach, powoduje u nich strach w oczach, i to nie bez powodu. Biorąc pod uwagę jego "nagrzewające" właściwości, przysporzył sobie wielu wrogów. A jednak jest skuteczny. Na pewno nie tak, jak obiecuje napis na opakowaniu (zresztą, jak zawsze!), ale zadowala. Nawilża skórę i na pewno ujędrnia. Czy można stracić centymetry w obwodach - nie mam pojęcia, ponieważ nie mierzę moich wymiarów. Ale nawet jeśli nie, to skóra ujędrniona wygląda ładniej od obwisłej. :D Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Na początku byłam bardzo zadowolona ciepełkiem które odczuwa się po nałożeniu. Niestety w miarę zużywania kosmetyku efekt rozgrzewający był coraz słabszy. Teraz pod koniec opakowania nie widzę żadnego uczucia rozgrzania. Czy działa ciężko powiedzieć bo zużyłam tylko jedno opakowanie. Co prawda spodnie stały się luźniejsze ale nie wiem czy to efekt kremu czy poskutkował brak słodyczy, a może jedno i drugie.

Kiedy teraz pomyślę o sobie stosującej ten krem - chce mi się śmiać, ale gdy miałam go na sobie do śmiechu wcale mi nie było. Zacznę od tego, że krem mam już dłuższy czas i leżał gdzieś nieużywany w kącie łazienki. Ostatnio w przypływie odwagi postanowiłam po niego ponownie sięgnąć. Efekty z poprzedniej sesji odeszły w zapomnienie i prosto po kąpieli nałożyłam go na brzuch, uda, pupę. To, co się stało ze mną po ok. 5 minutach jest nie do opisania :P Po prostu żywy ogień! Dzielnie, postanowiłam to przetrwac, jednak nie dałam rady. Cała akcja zakończyła się gaszeniem "pożaru" w wannie. Faktem jest, że mam skórę suchą i może to jest powodem moich nieprzyjemnych odczuc - dla skór suchych i wrażliwych zdecydowane "nie". Przyznaję też, że nie stosowałam tego kremu regularnie, więc o żadnym wyszczuplaniu mowy byc nie może. Użyłam tego kosmetyku raptem 3 razy. Jednak nawet jeśli chciałabym, to nie dam rady - pieczenie i uczucie poparzenia skóry jest tak duże, że nie wyobrażam sobie stosowac tego kremu. Przez to daję 1/2 gwiazdki. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

W sumie to byłam zadowolona z owego balsamu. Używałam go od tygodnia, dwa razy dziennie. No własnie, używałam... aż do dzisiejszej nocy. Pieczenie było tak straszne, że byłam zmuszona wstać z ciepłego łóżka i iść moczyć nogi w zimnej wodzie, podrapałam sobie całe uda. Ból/parzenie był/o nie do zniesienia. Nie wiem co się stało, że nagle zaczęłam czuć takie gorąco (we wcześniejszych dniach odczuwałam przyjemne ciepło idealne na tak zimne dni). O efektach pisać nie będę bo za wcześnie na jakiekolwiek rezultaty stosowania. Gwiazdka za cudowny, nie narzucający się zapach oraz wydajność (w moim przypadku powinna ona być minusem). Muszę znależć jakieś zastosowanie dla tego badziewia, ponieważ nie lubię wyrzucać rzeczy. Może wystarczy wziąć mniej kosmetyku? Sama nie wiem... postaram się zmęczyć jakoś to opakowanie. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jak dotąd najskuteczniejszy dla mnie "wyszczuplacz". Miałam większe opakowanie, używałam naprzemiennie z innymi balsamami z tej serii - i działało! Rzeczywiście spadło mi kilka cm w biodrach, musiałam pozwężać ciuchy! I cellulit prawie znikł. Coś niesamowitego. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: ok. 4 opakowań

Wypróbowałam ze względu na to, że napisane było, że jest rozgrzewający. Zawsze jestem na diecie,więc spadek cm byłby miłym zaskoczeniem. Niestety o ubytku centymetrów nie było mowy,ale grzanie niesamowite. Po posmarowaniu jest mi strasznie cieplutko, może trochę swędzi w okolicach biustu,ale trudno. Przejdzie. Ale efekt rozgrzewający jest niesamowity. Naprawdę. Najlepsze jest to, że skóra nie robi zaczerwieniona lub gorąca jak sprawdzam dotykając. Efekt grzania jest wewnątrz. Naprawdę super. Polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół pierwszego

Kiedyś używałam podobnego kosmetyku Eveline i gdy trafiłam na ten stwierdziłam, że wypróbuje. Po nałożeniu poczułam miłe ciepło jak po Eveline. To miłe doznanie jednak ustąpiło i po ok. minucie nie wiedziałam czy skóra bardziej mnie piecze czy swędzi. Miałam ochotę wyskoczyć ze skóry. Do tego czułam się jakbym miała gorączkę. Pobiegłam pod prysznic. Po kwadransie z chłodną wodą dałam radę wyjść z pod prysznica ale nadal z uczuciem jakbym natarła się scotch bonnetem. Jako, że skórę miewam przesuszoną i podrażnioną, stwierdziłam, że poczekam i spróbuję drugi raz po intensywnej kuracji nawilżającej i łagodzącej. Niestety, było niewiele lepiej (tym razem tylko piekło bez swędzenia). Nie powiem, że nie polecam bo może ktoś odporny na takie doznania albo z "grubszą" skórą będzie zadowolony. Takiej osobie jestem gotowa oddać prawie pełną tubkę zanim się nie przeterminuje. Osobom o małej wytrzymałości nie polecam. +ładny zapach -najgorsze kosmetyczne doznanie mojego życia Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: na samym początku tubki

Widać efekty wyszczuplające, choć nie są spektakularne. Poza tym nawilża i ładnie pachnie. Ale efekt rozgrzewający preparatu doprowadza mnie do szału! Starałam się smarować kolejno niewielkie partie ciała, czekałam aż przestanie piec i dopiero zabierałam się za następne (zajmowało to dużo czasu). Zaletą jest niska cena. Kupiłabym to serum ponownie, gdyby nie właściwości rozgrzewające. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 5 opakowań po 200 ml

Jak dla mnie to serum jest bardzo dobre. Ładnie się wchłania, nie jest tłuste, ma fajna konststencję i zapach. Co do rozgrzewania to tez byłam zaskoczona. Kiedyś po kąpieli posmarowałam posladki i nie mogłam siedzieć bo aż mnie paliły:| Ale da się przeżyc więc nie uznaję tego za wadę:) Dużym plusem jest to że skóra staje się po nim jędrniejsza:)Polecam!!! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1-w trakcie

Już dawno nie używałam tak dziwnego serum. Miałam wersję chłodzącą tej firmy i postanowiłam wypróbować tą - nie doczytałam jednak, że efekt jest rozgrzewający... i to był początek masakry;) Po wmasowaniu, wszystko było ok, trochę rozgrzało, myślałam że przestanie, a tu dalej i mocniej. Zrobiło mi się aż gorąco. Miałam noc z głowy, bo cholernie piekły biodra, brzuch i uda. Rano byłam lżejsza, ale za jaką cenę! Dla osób o wrażliwej skórze takie "cuda" nie są raczej wskazane... Używam tego produktu od: kupiony miesiąc temu Ilość zużytych opakowań: 5%

Zacznijmy pozytywnie, od plusów: - balsam łatwo się wsmarowuje i szybko wchłania, - jest bardzo wydajny (chociaż nie wiem, czy to akurat plus...), - grzeje, niemal dokładnie tak, jak Eveline. A teraz konkretnie, minusy: - nie nawilża w ogóle, a miałam wrażenie, że wręcz przeciwnie, - obietnice producenta są palcem na wodzie pisane, tylko grzanie się zgadza, - jest wydajny, co odznaczam też w minusach, bo za cholerę nie mogę go skończyć, a żal wyrzucać, bo co grzeje, to grzeje, - żadnych oznak ani wyszczuplenia, ani wygładzenia, ani ujędrnienia. Myślałam, że znalazłam niezłą konkurencję dla Eveline, ale niestety. Używam tego produktu od: Kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: Męczę się z pierwszym

"Według mnie świetny. Działa skutecznie co się tak naprawdę rzadko zdarza. przyjemne mrowienie i efekt rozgrzania po użyciu. Dosyć ładny zapach. jedynie konsystencja trochę za rzadka i przeszkadza mi to,że trzeba go używać dwa razy dziennie,ponieważ nie zawsze rano mam na to czas." Używam tego produktu od: w tamtym roku używałam Ilość zużytych opakowań: ok.5 całych