Mexmo Fix Your Hair, Olej z czarnuszki z witaminą E do włosów wyskoporowatych 

Choć o olejowaniu włosów czytałam już od dawna, jakoś nie miałam przekonania czy przy moich, dość przetłuszczających się włosach, one się sprawdzą. Niestety pod wpływem stresu moje włosy zaczęły nadmiernie wypadać. Przebyty COVID tylko pogorszył sprawę. Na jednej z grup natknęłam się na post dziewczyny, która pokazała jak dzięki olejowaniu poprawiły i zagęściły się jej włosy. Spróbowałam. Oleje Mexmo to dla mnie rewelacja! Używam 3: z czarnuszki, musztardowy i z kozieradki. Przed każdym myciem, na ok1-2 godziny, wcieram i wmasowuję mieszankę tych 3 olejków ( każdy po 1-2 pompki) + 2-3 krople olejku z mięty pieprzowej i rozmarynu. Włosy odzyskały miękkość i blask. Są odżywione, zaczęły mi odrastać baby hair. W końcu moje włosy wyglądają zdrowo. Oleju z czarnuszki używam również na końcówki , jako dociążenie. Podobno dobrze działa również na skórę. Warto spróbować!

Bardzo lubię oleje zarówno w pielęgnacji włosów, jak i twarzy. Oleju z czarnuszki jeszcze nie miałam, więc postanowiłam wypróbować. Zamówiłam go w drogerii internetowej. Nie był drogi. Olej znajduje się w buteleczce z ciemnego szkła, z pompką. Pompka działa bez zarzutu. Olej jest dosyć tłusty, ale lejący. Nie jest toporny jak np.olej rycynowy. Wzbogacony jest witaminą E. Ma dosyć intensywny zapach czarnuszki, co nie każdemu się spodoba. Natomiast mi nie przeszkadza. Mam włosy średnioporowate w stronę wysokich. Są one zdrowe, lubią się puszyć i falują/lekko kręcą. Olej świetnie sprawdził się go olejowania włosów. Najczęściej stosowałam go solo. Czasem na pokład z żelu aloesowego. Włosy są po nim bardzo błyszczące, mięciutkie, bardziej odżywione, wygładzone. Zdecydowanie go polubiły. Stosowałam go także na twarz. Polecany jest do cery trądzikowej i z niedoskonałościami. Także wiele osób stosuje go do demakijażu. Ja stosowałam na sam koniec pielęgnacji i moja cera mieszana bardzo się z nim polubiła. Olej nie wchłania się w skórę jakoś super szybko. Pozostawia na niej przez długi czas ten poślizg. Także super spradził mi się do masażu twarzy kamieniem Gua Sha. Niektóre oleje się do tego nie sprawdzały, bo po chwili nie było już poślizgu. Ten z czarnuszki do masażu jak złoto. Olej cudownie nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Bardzo dobrze sprawdza się np.po depilacji woskiem. Łagodzi podrażnienia i skóra bardzo szybko się regeneruje, nie jest czerwona i podrażniona. Rano po jego użyciu skóra jest bardzo mięciutka, przyjemna w dotyku, wygląda na wypoczętą, taką dopieszczoną. Naprawdę na mojej skórze rewelacja. Chyba jeden z lepszych olejów jakie stosowałam na twarz (mam na myśli olej z czarnuszki konkretnie, a nie markę produktu). Zauważyłam, że moje rzęsy są trochę dłuższe i mocniejsze a w sumie na rzęsy stosowałam tylko ten olej przy nakładaniu na całą twarz. Nie spowodował wysypu niedoskonałości ani nie pozapychał porów a mam do tego duża skłonność. Bardzo polecam, szczególnie do skóry. Świetny, bardzo odżywczy olej. Tylko zapach nie każdemu przypadnie do gustu.

Stosuję oleje z mexmo do olejowania włosów i są super, jako posiadaczka wysokoporów mogę polecić z czystym sumieniem, włosy po zabiegu są miękkie, błyszczące i nawilżone.