Olejek kupiłam w jednym w marketów, ponieważ moją uwagę zwróciła informacja o oleju konopnym w składzie. Jest to składnik kosmetyków, który bardzo dobrze działa na moją skórę, postanowiłam sprawdzić, czy także na włosy będzie mieć taki dobry wpływ. Oprócz oleju konopnego, składnikiem aktywnym w tym olejku jest olej z baobabu. Swoją drogą, zaciekawiła mnie informacja na Wizażu, że jest to stara wersja kosmetyku. Pogrzebałam troszkę w internecie i okazuje się, że w nowej wersji oprócz powyższych składników, dodano do kosmetyku także biotynę. Muszę koniecznie sprawdzić, jak będzie się sprawdzał taki zestaw, jak tyko znajdę gdzieś w sprzedaży nową wersję ;)
Olejek znajduje się w małej, plastikowej buteleczce o pojemności 20 ml, zamykanej nakrętką i dodatkowo zapakowanej w kartonik. Trzeba uważać jak wylewa się olejek na dłonie, żeby nie przelać, bo otwór buteleczki jest dość duży.
Producent dedykuje olejek włosom średnioporowatym i wysokoporowatym, zapewniając, że kosmetyk chroni włosy przed rozdwajaniem, utratą nawilżenia, zwiększa ich elastyczność i poprawia połysk. Moje włosy to włosy długie, średnioporowate w kierunku wysokoporowatych, przetłuszczające się u nasady, przesuszone na pozostałej długości włosa. Dodatkowo mają skłonność do puszenia się i plątania. Długi czas moją zmorą były także rozdwajające się końcówki. Na szczęście to już odeszło do przeszłości od kiedy odkryłam i zaczęłam używać olejku Advanced Techniques Supreme Oils od Avon, którego zresztą cały czas używałam naprzemiennie z recenzowanym olejkiem od Bioelixire. Jednak to właśnie po tym olejku konopnym, każdorazowo po użyciu obserwowałam, że włosy są zupełnie inne, stają się miękkie i przyjemne w dotyku, a nie takie suche i szorstkie jak zawsze. Bardzo to było przyjemne. Dodatkowo zauważyłam, że po jego użyciu włosy się tak nie plączą, znacznie łatwiej je rozczesać, bez ich wyrywania. Wizualnie również zauważyłam poprawę, włosy stały się gładsze i wyglądające na zdrowsze. Wisienką na torcie był dla mnie przyjemny, słodki zapach, który pozostawał na włosach.
Mam nadzieję, że nowa wersja olejku będzie równie dobra i producent nie zepsuł ideału (co niestety, jak same wiemy, wcale nie zdarza się rzadko przy nowych wersjach). Jeśli tak, to z pewnością będę jego wierną użytkowniczką.
Zalety:
- włosy po użyciu stają się miękkie i przyjemne w dotyku
- poprawia wizualnie stan włosów
- ułatwia rozczesywanie włosów
- ładnie pachnie