Drunk Elephant Sweet Pitti Deodorant Cream Dezodorant w kremie

Dezodorant był częścią zestawu z miniaturami Drunk Elephant, który kupiłam w perfumerii (chociaż on akurat był pełnowymiarowym produktem) i totalnie mi się nie sprawdził. Na wstępie muszę powiedzieć, że na co dzień używam antyperspirantu pół na pół z naturalnymi dezodorantami w kremach, więc mam doświadczenie z różnymi typami produktów. Samo działanie tego dezodorantu jest ok - bez szału, taki zwyklak, chroni przed potem, chociaż pachy miewałam wilgotne (jednak nie obwiniam produktu, bo wzięłam go na 10-dniowy intensywny wyjazd) - bliżej mu do działania dezodorantu w kremie, który nie blokuje pocenia, niż do antyperspirantu (no i tu wszystko się zgadza, bo to właśnie dezodorant). Produkt ma dziwny zapach, ani naturalny, ani chemiczny, jakby pomadowy, dla mnie takiego trochę stęchłego kosmetyku, mimo że jest w terminie. Jednak najgorsze jest to, co mi zrobił z pachami... Podczas tego 10-dniowego wyjazdu wszystko było ok, potem używałam go tak raz w tygodniu, aż w końcu wróciłam do codziennej aplikacji, bo po prostu chciałam go skończyć, no i wydarzył się klops - dezodorant zaczął mnie okrutnie podrażniać, pachy mnie swędziały, zrobiły się czerwone, szorstkie. Odstawiłam go na tydzień, wszystko wróciło do normy, więc sięgnęłam po niego znowu - i historia się powtórzyła. Nie mam zamiaru dawać mu więcej szans, ląduje w koszu. Nie wiem, co się wydarzyło, bo przez pierwsze 10 dni codziennego stosowania było ok, no ale jeśli ktoś ma wrażliwą skórę, to bardzo odradzam (szczególnie na sodę, bo to prawdopodobnie ona stoi za podrażnieniem). Daję dwie gwiazdki za opakowanie - za design i konstrukcję. Wygląd jest estetyczny, opakowanie ma ciekawy kwadratowy kształt, ładnie się prezentuje i ma niespotykany sposób aplikacji - przekręca się od spodu i kosmetyk jest wyciskany na górze na gładką plastikową powierzchnię (szczerze, trochę mi zajęło ogarnięcie tego :D), która fajnie rozprowadza produkt pod pachą. Superrozwiązanie przy tej konsystencji, bo do kulki jest za gęsta, natomiast wygrzebywanie dezodorantu ze słoika jest mało higieniczne, a tutaj fajnie poradzono sobie z tematem.