Lirene Dermoprogram Peel Puff, Oczyszczający puder peelingujący `Wygładzenie i odblokowanie porów` 

Bardzo fajny puder w saszetce, który wspaniale oczyszcza i wygładza twarz! Jest to jeden z produktów tzw. brudzących, więc trzeba mieć to na uwadze kupując go, bo ma ciemny, wręcz czarny kolor i łatwo zrobić bałagan przy jego użyciu. Czasem się skuszę na produkty w saszetkach głównie z racji ich małej pojemności i niewielkiego rozmiaru. Świetnie się sprawdzają podczas wyjazdu, kiedy to praktycznie nie biorę produktów pełnowymiarowych tylko zużywam próbki i saszetki. Opakowanie tego peelingu to zwykła saszetka, ale bardzo łatwo się otwiera, co podkreślę w recenzji, bo często mi się zdarza, że saszetki są zbyt toporne w otwieraniu, trzeba mocno ciągnąć albo wręcz rozcinać, co według mnie zupełnie zaprzecza idei produktów jednorazowych. W środku saszetki znajdziemy szary puder - mocno zmielony proszek. Ja zużyłam saszetkę na jeden raz, ale da się zrobić z tej ilości dwie porcje - trzeba tylko dokładnie odmierzyć puder. W zagłębieniu dłoni dodałam kilka-kilkanaście kropli wody i proszek zmienił się w gęstą ciemnoszarą pastę. Zapach jest ciężki do zdefiniowania, w każdym razie niezbyt intensywny i szybko się ulatnia. Powstała pasta jest bardzo wygodna w nakładaniu i dobrze się nią masuje twarz. Czuć bardzo dużo drobinek, ale są one mikroskopijne - jakby tysiące małych ziarenek masowały skórę. Masaż jest solidny, ale nie jest agresywny, skóra nie była później podrażniona ani zaczerwieniona. Pastę bardzo łatwo zmyć z twarzy za pomocą wody, wszystko spływa od razu, chociaż oczywiście trzeba to robić z wyczuciem i powoli, bo ciemnoszary kolor spływa smugami do zlewu. Po użyciu pudru skórę miałam cudowną - bardzo gładką, niesamowicie czystą, matową. Jednocześnie nie była zbyt sucha czy ściągnięta. Fantastyczny efekt, twarz od razu się rozjaśniła i wyglądała na bardziej promienną. Czułam jakbym była po jakimś zabiegu oczyszczającym, a to był zwykły peeling z saszetki. Świetne rozwiązanie zwłaszcza dla cer mieszanych - mocne oczyszczenie i wygładzenie, ale dbając o skórę i chroniąc ją przed przesuszeniem. Chętnie skuszę się na kolejne opakowania, bo efekt dla mnie jest wart nawet tej nieco brudniejszej łazienki niż zwykle.

Początkowo miałam pewne obawy, ale użycie jest banalne. Saszetka starczy mi na kilka razy. Wystarczy odrobina +woda, tworzy się masa którą peelingujemy twarz. Świetnie i łatwo zmywa się peeling z twarzy. Skóra jest niesamowicie gładziutka. Porów nie widać. Bardzo fajnie oczyszcza, jak dla mnie idealna ścieralność. Na pewno wykupię ponownie jak również spróbuję pozostałych wariantów.