Lady Speed Stick Aloe Dermo + Care Antiperspirant Stick 48H Antyperspirant w sztyfcie

Antyperspiranty Lady Speed Stick są ze mną kilka, a może nawet kilkanaście lat, tylko zmieniam jego warianty. Po Lady Speed Stick Aloe Dermo + Care sięgnęłam z kilku powodów, tzn. zachęciła mnie niska cena, miłość do aloesu i wierność producentowi. I tym razem za te pieniądze moje oczekiwania zostały spełnione. Po pierwsze, nie zostawił na moich ubraniach plam, nawet tych ciemnych. Po drugie, działa, nie podrażnia, nie uczula. Po trzecie, moja skóra pod pachami jest nawilżona i nie mam poczucia suchości (a tak miałam przy innych antyperspirantach). Po czwarte jest dobrze zaprojektowany. Ma formę wysuwanego sztyftu o zbitej i białej formule, nie pęka ani też się nie kruszy. Bardzo wygodnie go się aplikuje. Po piąte, jest wydajny (45g). Po szóste, posiada delikatny zapach. Reasumując, polecam.

Kupiony tylko dlatego że poprzednio miałam wersję ''bez aluminium '' która się u mnie sprawdzała i wzięłam ten na szybko gdy nie było dostępu do tamtego. Dobra..działa.. Do ochrony nie mogę się przyczepić. Nie pocę się, nie ''pachnę'', nie ma mokrych plam. NIe zostawiał mi nigdy białych smug na ubraniach.. Nie klei się ani nic z tych rzeczy i szybko się go aplikuje. Opakowanie też wytrzymałe. Parę razy mi spadło z półki i nic się nie ułamało więc spoko. Do samego działania i opakowania, tak jak wspomniałam, nie można się przyczepić! Ale.. Wieczorem ciężko go zmyć. Mam wrażenie, że jest praktycznie nie do zmycia ze skóry. Muszę bite 4x nakładać na skórę żel lub mydło by zmyć ten antyperspirant! Strasznie mnie to denerwuje i zniechęca do tego produktu. NIe kupię go już więcej.

Miałam okazję używać antyperspirantów Lady Speed Stick i one się u mnie zwykle sprawdzały, po ten aloesowy sięgnęłam bo nie było okazji go używać a produkty z aloesem bardzo lubię. Produkt jest w sztyfcie , producent obiecuje że nie zostawia białych śladów na ubraniach ale niestety zostawia je. Antyperspirant ma chronić przed przykrym zapachem nawet do 48H co też nie jest prawdą, zapewnia ochronę na znacznie krócej od 2 do 6 godzin w moim przypadku. Jest bardzo słaby przy większym wysiłku, intensywnym dniu i wysokiej temperaturze, nie radzi sobie po prostu. Nie wrócę do niego, nie daje tego poczucia świeżości, jest za delikatny.

Nie wiem, dlaczego wcześniej nie sięgałam po sztyfty Lady Speed Stick... Ten kupiłam w sumie przypadkiem - jak większość kosmetyków, które kupuję na żółtych cenówkach w Rossmannie. Nie miałam co niego większych oczekiwań, odpowiadała mi forma i fakt, że podczas wakacji mogę spakować ten produkt w bagaż podręczny nie uwzglęniając go w limicie przewozu płynów właśnie z uwagi na formę sztyftu. Przyznam, że nawet nieco obawiałam się, jak się sprawdzi, nastawiałam się nawet na to, że na miejscu będę musiała nabyć inny, a tu spotkała mnie taka niespodzianka... Produkt jest lekki, poręczny, nie zajmuje wiele miejsca. Mechanizm sztyftu działa bez zarzutu. Zapach jest przyjemny. Delikatny, trochę pudrowy, trochę świeży, trochę roślinny. Jest ok. Na skórze rozprowadza się dobrze i równomiernie, trzeba mu dać trochę czasu by wysechł. Działa... rewelacyjnie! Sprawdziłam go w 30 stopniowych upałach, a moje pach pozostawały suche i przede wszystkim ładnie pachnące nawet pod koniec długiego dnia spędzonego na wędrówkach w upale i słońcu. Co prawda brudzi ubrania i zostawia białe ślady, ale gdy mam po drugiej stronie jego mega skuteczność, nie mam zamiaru na to narzekać. Na pewno wypróbuję inne warianty, a Lady będzie mi towarzyszyć już często.

Ogólnie jestem ogromną fanką antyperspirantów tej marki. Jako jedne z niewielu uważam, że w ogóle działają. Z tym, że ten chyba odrobinę mniej blokował tę potliwość i zapach. Same jego walory zapachowe przy aplikacji były zdecydowanie na najwyższym poziomie, naprawdę pięknie pachnie. Może z racji tej większej delikatności (bo tak jest też dedykowany), to trochę słabiej działał. Ale rzeczywiście nie podrażniał nawet uwrażliwionej po goleniu skóry. Był też jakby bardziej miękki od sióstr? Przez to miał chyba mniejszą wydajność. Ale zużyłam z przyjemnością, bo i rozsmarowywał się po prostu jak kremik.

Antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick z aloesem nie podrażnia delikatnej skóry pod pachami. W dodatku ma przyjemny zapach. Jest tylko troszkę mało wydajny. Odnoszę wrażenie, że nie pozostawia białych śladów w przeciwieństwie do jednego z jego braci. Czy chroni 48h? Nie wiem, bo w międzyczasie zażywam kąpieli...

Sztyft pachnie identycznie jak klasyczny żel pod prysznic Dove. Jest mięciutki, nie brudzi i hamuje wydzielanie potu. Bardzo przyjemnie się go aplikuje. Niestety nie chroni przed brzydkim zapachem. Nie pocę się mocno, a jednak nawet przy marcowej czy kwietniowej pogodzie nie czułam sie zbyt świeżo…

Zdziwił mnie ten produkt, ponieważ zazwyczaj dezodoranty LSS chronią mnie przed nieprzyjemnym zapachem, czuję się z nimi komfortowo. Ta wersja sztyftu nie do końca przypadła mi do gustu, ponieważ miewałam sytuacje, w których nie czułam się pewnie, chociaż byłam czysta i miałam świeże ubranie. Raczej nie będzie to odpowiednia ochrona dla osób z nadmierną potliwością albo pracujących fizycznie. Konsystencja: sztyft, nie pozostawia śladów na ubraniach, nie bieli skóry, nie wałkuje się w ciągu dnia. Działanie: zużyłam do końca, ale ponownie nie kupię. Może nie był to najgorszy dezodorant jaki miałam w swoim życiu, ale też nie sprawdzał się u mnie każdego dnia. Gdy miałam spokojniejsze dni w pracy, nie dźwigałam, mało robiłam to owszem, czułam świeżość, komfort i swobodę. Jednak przy wysiłku produkt wymiękał. Miałam kilka sytuacji, że zwyczaje czułam od siebie pot (co powoduje u mnie całkowitą utratę pewności) a nie miałam innego deo pod ręką. Koniec końców zużyłam go w domu, do tzw. chodzenia, nic nie robienia. Podsumowując, u mnie nie sprawdził się tak jakbym tego oczekiwała, nie zapewnił mi całodniowej ochrony. Jednak jestem osobą zmagającą się z chorobą hormonalną, mam zwiększona potliwość. U "zwyczajnie pocących się osób" myślę, że będzie okej, trzeba samemu spróbować. Zapach: bardzo przyjemny, lekki, pudrowy z wyczuwalną nutką aloesu, przewija się delikatnie w ciągu dnia. Opakowanie: wykręcane, poręczne, odporne na upadki. Wszystkie sztyfty LSS są takie same, więc większość je zna.