Zoeva Infinite Potential Mascara Maskara zwiększająca objętość

Kupiłam wersję podróżną tego produktu o pojemności 5ml. Starczyła mi na lekko ponad miesiąc, więc ok. W promocji zapłaciłam tylko 18zł. Tusz ładnie wydłuża i zagęszcza rzęsy. Zdecydowanie robi objętość. Fajna maskara, dająca ładny i szybki efekt, ale niestety dość mocno się kruszy. W ciągu dnia muszę to kontrolować i wycierać okolicę pod okiem. Ale trwałość jest ok. Szczoteczka spora, z naturalnego włosia. Lekko skleja rzęsy, ale nie robi sztucznego efektu. Tusz mocno czarny. Ogólnie mi się podoba, ale nie kupię go ze względu osypkę.

Tusz od Zoeva to niespodzianka z limitowanego boxa świątecznego od Lookfantastic. Firma jest mi znana ale ten rodzaj kosmetyku z jej oferty używam po raz pierwszy. Opakowanie niby proste ale bardzo ładne i rzucające się w oczy. Mamy tu tubkę z tuszem w kremowym kolorze na którym znajduje się duży złoty napis Zoeva oraz złotą zakrętkę w której znajduje się szczoteczka. Szczoteczka wykonana jest z naturalnego włosia jest gęsta,, długa i ma całkowicie prosty kształt. Jest bardzo wygodna w malowaniu rzęs, bezproblemowo pokrywa tuszem nawet te najmniejsze w kącikach oczu. Tusz ma kruczo czarny kolor i kremową konsystencję o nie wyczuwalnym zapachu, oraz sporą pojemność 9 ml. Efekt jaki otrzymywałam po aplikacji tuszu bardzo mi się podoba i w pełni zaspokaja moje oczekiwania. Pokrywa on rzęsy równomierną warstwą i dobrze widać jego działanie już po jednym pociągnięciu. Ładnie rozczesuje, rozdziela nie skleja i nie tworzy owadzich nóżek. Szybko zasycha i nie odbija się na górnej powiece. Powiedziałabym że średnio je wydłuża ale bardzo dobrze podkręca, pogrubia, i nadaje im objętości. Można aplikować kilka warstw tuszu bez obawy że rzęsy będą zbite i posklejane. Trwałość jest idealna, w ciągu całego dnia tusz wygląda pięknie, nic się nie wykrusza nie rozmazuje. Nie ma też żadnych problemów z usunięciem kosmetyku zwykłym płynem do demakijażu. Tusz długo zachowuje świeżość nie zasycha w opakowaniu nie zmienia konsystencji nawet po kilku miesiącach stosowania. Poza tym jest ona odpowiednia do malowania od pierwszego otwarcia opakowania. Cena około 60 zł za dużą pojemność,, dużą wydajność i dobrą jakość kosmetyku jest jak najbardziej na miejscu. Podsumowując tusz Infinite Potential od Zoeva to udana propozycja kolorówki. Ma intensywny kolor, dobrze wyprofilowaną szczoteczkę ułatwiającą jego aplikacje, ładnie unosi i pogrubia rzęsy, a dodatkowo ma świetną trwałość. Podoba mi się efekt końcowy. Zakupie ponownie.

Bardzo lubię palety cieni z tej firmy, a jako "tuszomaniaczka" kocham odkrywać i testować coraz to nowsze tusze do rzęs. Ten produkt poleciła mi Pani w zaprzyjaźnionej drogerii, więc postanowiłam go przetestować. Szczoteczka w kształcie klepsydry jest moja ulubioną. Taka ma mój ukochany tusz "Better then Sex" od Too Faced. Tusz od pierwszego użycia ma przyjemną, żelową konsystencję, która pięknie otula każdą rzęsę. Efekt? Podkręcone, pogrubione i wydłużone rzęsy. Najlepszy efekt kosmetyku otrzymujemy po około tygodniu stosowania. Dla mnie szczoteczka jest standardową klepsydra, jaka mamy w wielu wysokopółkowych tuszach typu Too Faced wspomnianym wyżej, Anastasii Beverly Hills, L'oreal Paradise itp. Osobiście ja jestem z tego tuszu bardzo zadowolona, kupiłam właśnie 2 opakowanie i na pewno sięgnę po kolejne.

Sam tusz jest całkiem fajny i długo się utrzymuje. Dużo gorszą kwestią jest ogromna szczoteczka, którą ciężko dokładnie pomalować rzęsy tak, aby ich nie posklejać i nie ubrudzić całej powieki. Co więcej, wyciągając ją z opakowania, wyciągamy przy okazji chyba pół produktu. Dla mnie zdecydowanie nie.