Rude Cosmetics C'est La Vie it's Our Secret Eyeshadow Palette Paleta cieni do powiek

Paletkę nabyłam w Notino (oczywiście na promocji), kiedy cena regularna była jeszcze do przejścia. Będąc w fazie zmęczenia typowo tęczowymi paletami (za którymi przepadam), szukałam czegoś z bardziej sensowną zawartością. I znalazłam ją tutaj :) Opakowanie nie jest najlepsze, ale spełnia swoje zdanie, wieczko posiada lusterko (nie na całą szerokość), całość jest przyjemnie wąska, łatwo się przechowuje. Mamy tu 30 cieni, z czego 14 to cienie matowe (raczej ciepłe, od żółtego, pomarańczu do różowawych brązów), 16 to błyski (w większości kolorowe, z czego 2 to zdecydowanie toppery). Osobiście wolałabym mieć więcej kolorowych matów, ale do obecnych nie mogę się przyczepić. Są świetnie napigmentowane, rozcierają się do chmurki z łatwością, przenikają się naprawdę pięknie, równie dobrze co w paletach BH Cosmetics. Błyski mają różne wykończenia: biały topperowy cień połyskuje na fioletowo, podobnie jak drugi z fioletowych błysków, bardziej brokatowy niż pozostałe. Reszta jest masełkowo mięciutka, ich błysk jest bogaty, jest też co najmniej jeden duochrom. Kolory przechodzą od bardzo jasnego beżu do czerni, jest też dużo neutralnych cieni, przez co paleta jest dla mnie paletą kompletną, można nią wykonać zarówno delikatne, dzienne makijaże do pracy, jak i mocne, wieczorowe looki. Polecam osobom lubiącym kolor w makijażu i chętnych na odkrywanie nowych marek - Rude cosmetics jest obecnie dostępna na Notino.pl i w Douglasie.