Kobo Professional 10x Eyeshadow Palette 01 Basic Paleta 10 cieni do powiek

Strasznie lubię tę paletkę, mam ją już jakiś czas i często do niej wracam. Lubię ją na większe wyjścia i na co dzień. Jest to idealne połączenie matów które dobrze się budują i łączą, Uwielbiam czerń i beże z tej palety. Dużym minusem jest dostępność stacjonarna do Natury w moim mieście, obie są daleko od centrum i blisko siebie. Mieszkam w dużym mieście i dojechanie do tych sklepów jest kłopotliwe, a jak już udało mi się tam wybrać to nie było połowy produktów które chciałam kupić. Ktoś powie że to nie problem bo jest sklep online, no jest ale strasznie go nie lubię bo kiepsko zabezpieczają zamówienia.

No i mamy mój faworyt cienie palety sa po prostu mega wymiatają żadna paleta pod kątem długotrwałość i położona na bazę z inglota trzymają się rewelacyjnie cały dzień mogę polecić z czystym sumieniem ponieważ mam opadającą powiekę i zazwyczaj wszystkie cienie różnych firm mi się w załamaniu powieki zbierają te cienie na tej bazie o której pisałam nie ma o tym mowy przetrwałam z tymi cieniami całe wesele i jestem z nich mega zadowolona używam ich dzień w dzień.

Paletka jest super, cienie są dobrze napigmentowane, trochę suche ale bardzo łatwo się z nimi pracuje. Kolory ładnie się łaczą i dobrze razem wyglądają. W tej kolorystyce bez problemu można zrobić zarówno lekki, dzienny makijaż jak i mocniejszy, imprezowy. Jest to paletka kompletna, dzięki czemu sprawdzi się także na wyjazdach. Osobiście kocham bardziej szalony akcent jakim jest mocny pomarańczowy odcień. Intensywny i ładnie podbija kolor moich oczu. Opakowanie jest klasyczne, pudełko porządne. Dla niektórych minusem może być brak lusterka, dla mnie to nie jednak nie problem. Duży plus za możliwość wyciągania cieni i włożenia do paletki magnetycznej. Dodatkowo cienie są trwałe, przy nakładaniu może występować osyp ale w granicach normy. Ogólnie produkt bardzo polecam

Pigmentacja tych cieni jest imponująca, a kolorystyka to podstawa każdego mojego dziennego makijażu. Cienie są schowane w dobre wykonanym kartoniku na magnes - mogą się osypywać ze względu na strukturę, ale moim zdaniem, paleta nie ma być czysta w środku, ale robić robotę. Jak za paletę za 39 zł na promocji, uważam, że swatche jak i praca z nią są jak z palety z górnej półki.

Posiadam palety:- Charming look - Glamour - Basic -swietna Jakość i Cena -proste Opakowanie - Możliwość wyjmowania i przekładania cieni - Kolory - Trwałość - Pigmentacja - Cienie świetnie się blendują i łączą ze sobą

Kupiłam ją na promocji za ok 40 zł i to był bardzo trafny zakup. Maluję ją zarówno siebie jak i klientki i bardzo przyjemnie się z nią pracuje. Co prawda trzeba się jej nauczyć, bo przy złym użytkowaniu, mogą pojawić się problemy w postaci zanikania kolorów i ich mieszania, ale i tak ją kocham. Paletka zawiera same maty i da się z tego stworzyć pełny makijaż. Cienie nie śmierdzą, ładnie się blendują i nakładają, trzymają się dobrze przez cały dzień (nawet bez bazy), osypują się minimalnie przy nałożeniu zbyt dużo na pędzel, łączą się ze sobą bez problemu. Paletka jest dobrze napigmentowana i zawiera ładne kolory. Mamy tutaj tony zimne i ciepłe, cienie bazowe i te główne, kolory takie jak biały i czarny i dodatkowo śliczny śliwkowy i rudy kolorek. Cienie są magtyczne,Więc można je wymienić gdy się skończą. Jest też lusterko, ale nie korzystam z niego, więc go nie ocenię. Paletka wyglada tez bardzo schludnie i nie brudzi się łatwo.

Mnóstwo ochów i achów się nasłuchałam w internetach na temat nowych cieni Kobo. Byłam fanką ich pojedynczych kółeczek które kiedyś były w sprzedaży, zostały wycofane przy wprowadzaniu nowej kolekcji. Jednak cena palet jak na markę drogeryjną (zaznaczmy, że zwykle była to marka dość przystępna cenowo) przynajmniej na początku skutecznie mnie odrzucała, zwłaszcza że palet i cieni do powiek mam ogólnie stanowczo zbyt dużo :) Pewnego dnia całkowitym przypadkiem weszłam do Natury i trafiłam na promocję -50% na całą markę Kobo, również produkty z nowej linii. Tak oto weszłam w posiadanie najbardziej "neutralnej" palety z dostępnych propozycji. I zakochałam się. Faktycznie jakość cieni jest powalająca, a już biorąc pod uwagę fakt iż paleta kosztowała mnie 30zł... no śmieszna kwota. Cienie są bardzo mocno napigmentowane, mają idealną niezbyt mokrą ale lekko masełkowatą konsystencję, łatwo się blendują a na bazie Inglota wytrzymują cały dzień i nie bledną, nawet na mojej tłustej powiece. Dodatkowo nie ma sytuacji, że kolory się ze sobą zlewają przy użyciu większej ilości w makijażu - każdy jest widoczny i wygląda pięknie. Kolorystyka idealna na codzień, jedyna zmiana jaką poczyniłam to wymieniłam odcień pomarańczowy na pudrowy róż który miałam w jednej ze swoich palet - ale poza tym dobór odcieni jest perfekcyjny. Od kiedy ją kupiłam, czyli jakieś 3 miesiące, jest to absolutnie JEDYNA paleta którą wykonuję każdy, powtarzam KAŻDY makijaż. Biorąc pod uwagę fakt iż palet do makijażu oczu mam sporo + posiadam mnóstwo "swoich" palet składanych z pojedynczych cieni, to muszę powiedzieć że Kobo po prostu wymiotło konkurencję, a tego się absolutnie nie spodziewałam. Dodatkowo paleta sama w sobie jest super praktyczna, mała, lekka i zgrabna, w każdym momencie można któryś cień wyjąć i wymienić, rozmiar kółeczek standardowy więc jak najbardziej można włożyć wkłady MACA, GlamShadows czy innych marek, w końcu wybór mamy ogromny. Praca z tymi cieniami to przyjemność. Muszę się przyjrzeć pozostałym wersjom kolorystycznym palet tej firmy, jestem zachwycona. Nie wiem czy wydałabym prawie 70zł na tę paletę w cenie regularnej, ale jeśli ktoś chce mieć tylko jedną porządną paletę dzienną bez szalonych kolorów, którą zużyje w całości - Kobo Basic to strzał w dziesiątkę. Polecam!

Bardzo dobra jakość, świetna pigmentacja, trwałość fenomenalna. Jak na drogeryjny produkt, godny polecenia oraz wart swojej ceny, a nawet i więcej. Cienie idealne na codzień. ZALETY + gama kolorystyczna + opakowanie- tekturowe, zamykane na magnes +trwałość + jakość + cena + poręczna- paleta zmieści się do torebki, lekka +cienie można wymieniać- trzymają się na magnesie

Szukałam dobrej, bardziej neutralnej palety do codziennego makijażu. Zachęcona pozytywnymi recenzjami i niską ceną (30zł na promocji) padło na paletkę Basic od Kobo. Jakość cieni jest naprawdę dobra. Mocna pigmentacja i trwałość to ich największa zaleta. Potrafią się trochę osypywać ale nie jest to dla mnie jakimś większym problemem. Cienie są przyczepione do paletki za pomocą magnesu dlatego możemy dowolnie je uzupełniać lub wymieniać. W sam raz na wyjazd.

Paleta zawiera idealną ilość cieni do wykonania każdego makijażu. Maty z KOBO uważam za jedne z lepszych na rynku drogeryjnym. Ta paletka jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, dobrze się blendują. Używam kilku matów na raz, ani razu nie miałam problemu żeby wyglądały tak samo na powiece. Są wydajne, nie wiele cienia nalezy nałożyc aby uzyskać satysfakcjnujący efekt. Niestety osypują się, ale jest to do zniesienia.

Paletę kupiłam online przez drogerię Natura i wyszła mi cenowo za około 55zł (miałam jakiś kod rabatowy). Przez ostatnich kilka miesięcy chętnie po nią sięgałam i robiłam to głównie przy makijażach dziennych, choć i do wieczorowych świetnie się nada. Kolorystyka na pierwszy rzut oka wydaje się ciepła, ale jak się przyjrzałam kolorom z bliska to mogę śmiało uznać paletę za neutralną i samowystarczalną. Zawiera 10 matowych cieni, z czego 2 to beże (jeden bardzo jasny, drugi pośredni) i swobodnie można je ze sobą mieszać dla uzyskania idealnego beżu dla siebie. Są także przejściowe brązy, ciemne brązy oraz czerń dla nadania charakteru całemu lookowi. Z czerni spokojnie można zrobić kreskę eyelinerem lub przyciemnić zewnętrzny kącik oka (albo jedno i drugie:)) Do codziennych makijaży chętnie sięgam po te lekkie brązy, dla mnie to świetne odcienie do pracy biurowej, gdzie chcemy tylko lekko wykonturować oko. Lubię ciemniejszym brązem przydymić kreskę, bo gruntuje mi ją na wiele godzin bez rozmazywania. Ten pomarańcz wykorzystuję na inne okazje, choć czasem mieszam go z brązami na co dzień - naprawdę piękny kolor dla ciepłych typów urody (a rudowłose dziewczyny wyglądałyby w nim bajecznie). Kolorystyka jest typowo ,,nudna", ale nie oszukujmy się - właśnie po takie kolory sięga większość z nas do pracy. Cienie trochę się osypują - jak to maty, ale według mnie świadczy to również o tym, że ich pigmentacja jest dobra. Tak naprawdę przy zdjęciu nadmiaru produktu z pędzla da się uniknąć osypywania niektórych kolorów, np do wspomnianej roztartej kreski lubię używać tego ostatniego brązu w górnym rzędzie. Jest to kolor, który może się osypać, ale przy pozbyciu się nadmiaru z pędzla jestem w stanie pracować z nim mając już przygotowany makijaż twarzy. Ogólnie da się pracować z tymi cieniami bezpiecznie, można je dokładać mniejszymi partiami, bo spokojnie się budują a odcienie dobrze w siebie przechodzą. Nie mam problemów z ich rozcieraniem. Podoba mi się, że cienie są przymocowane na magnes, więc można je wymieniać z innymi lub dokupić któryś kolor jeśli się skończy. Opakowanie kartonowe jest bardzo lekkie, cienkie, ale wielkościowo nieco mniejsze np od rozmiaru palet Zoeva. Cienie zostały dodatkowo zabezpieczone folią w środku, ale gdyby tej folii nie było lub jeśli wyrzuci się ją to bardziej niż pewne, że cienie ubrudzą paletę, bo na magnesie umiejscowione są dość wysoko i zamykając karton mogą go dotykać. Katon jest też dosyć twardy i kiedy chcę otworzyć paletę w całości (tzn wygiąć część zamykaną o prawie 360 stopni) to wyraźnie czuć opór opakowania, później z kolei alby paletę zamknąć to dobrze coś na nią położyć, aby wróciła do pierwotnego kształtu (mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to opisałam:)) Niemniej, pomijając elastyczność kartonowego opakowania, najbardziej interesuje mnie to co jest w środku palety a z jej jakości jestem zadowolona. Cienie są trwałe, nie blakną w ciągu dnia i nie stawiają oporu przy demakijażu. W tej cenie mogę je polecić zarówno osobom początkującym, jak i zaawansowanym w makijażu i cieszę się, że można pogodzić dobrą jakość cieni z ceną, która nie powoduje stanu przedzawałowego :) Warto

Po tym jak zawiodłam się na pięknych ale słabych jakościowo cieniach pojedynczych z Kobo nie sądziłam że ich paleta będzie dużo lepsza ale zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Cienie są dobrze napigmentowane, ładnie się rozcierają i nie robią się dziury podczas blendowania. Sama paleta jest dobrze wykonana i ma fajnie dobrane kolory. Nie jest to na pewno jakość porównywalna z Zoevą ale jest bardzo przyzwoicie.