Vichy Normaderm Phytosolution, Volcanic Mattifying Cleansing Cream Krem oczyszczający do skóry tłustej

Żelu używałam juz jakis czas temu i zawsze wracalam do niego latem łączac z kremem z tej samej serii. Dzieki temu, jak wszyscy pocili sie podczas gorących letnich dni, ja nie mialam ani grama potu czy łoju na swojej skórze. Ale... używalam tego zelu tylko, kiedy nie miala zbyt duzych problemów skórnych. Przy tradziku niestety nie sprawdzil mi się i musialam szukac innej pomocy. Sam żel naprawde dobrze myje skóre twarzy, zmywa bardzo dobrze makijaz i dzienny i wieczorowy nawet wodoodporny. Idealnie zmywa zanieszyczenia pochodzace ze srodowiska, łój i tluszcz. PO zastosowaniu tego zel, czuc, że skóra jest naprawde oczyszczona i jest to bardzo przyjemne, wrecz orzeżwiajace uczucie. Żel jest dośc wydajny i starcza na narawde długo Zapach, reszta jak wiekszosci kosmetyków Vichy bardzo mi sie podoba, orzezwia moje zmysly jak i skórę. Jednak jest maly minusik tego wszystkiego. Mam wrazenie ze kosmetyki Vichy bardzo uzalezniają skórę, i jak tylko przestaje sie je uzywac, od razu skóra albo pogarsza sie, albo wraca do stanu przed. Czyli mają dzialanie miejscowe i chwilowe a nie dlugotrwale wiec to dla mnie jest minus. Ale co by nie było, tez zel zasluguje na pewno na 5 gwiazdek podczas stosowania i tu nie ma kwestii spornej