Fluff Superfood, Make Up Removing Melting Balm Balsam do demakijażu

Balsam do demakijażu Fluff Superfood to prawdziwa przyjemność dla skóry. Jego konsystencja jest cudownie aksamitna, po nałożeniu na twarz błyskawicznie się rozpuszcza, delikatnie otulając skórę i skutecznie rozpuszczając makijaż. Skóra po użyciu jest czysta, miękka i dobrze nawilżona, bez uczucia ściągnięcia, a zmycie go jest komfortowe. Plusem jest również zapach, który przypomina mi malinową mambe, delikatny i naturalny. Produkt nie podrażnia, nie zapycha porów i świetnie sprawdza się nawet przy wrażliwej cerze. Jedyny minus to cena w stosunku do pojemności, balsam dość szybko się kończy, zwłaszcza przy codziennym stosowaniu. Mimo to, ze względu na działanie i komfort użycia, chętnie sięgnę po niego ponownie.

Balsam do demakijażu Fluff w wersji Malina i Migdały to naprawdę przyjemna niespodzianka. Ma cudowny, słodki zapach, który umila cały rytuał pielęgnacyjny. Konsystencja, która pod wpływem ciepła palców zmienia się w olejek, to świetne rozwiązanie – demakijaż jest dokładny, ale bez podrażnień i bez tarcia. Radzi sobie bez problemu nawet z wodoodpornym makijażem, pozostawiając skórę miękką, nawilżoną i gładką. Po użyciu nie ma uczucia ściągnięcia ani wysuszenia. Skład też robi wrażenie – mamy tu m.in.: • Cocos Nucifera (Coconut) Oil – odżywia i rozpuszcza makijaż, • Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe) – zmiękcza i regeneruje, • Butyrospermum Parkii Butter (masło shea) – nawilża i łagodzi, • Shorea Stenoptera Seed Butter – egzotyczne masło o właściwościach natłuszczających, • Sodium Cocoyl Isethionate – delikatny środek myjący pochodzenia kokosowego, • Tocopheryl Acetate (wit. E) – działa antyoksydacyjnie. Jedyny minus to cena w stosunku do pojemności (50 ml) – przy regularnym stosowaniu do całej twarzy produkt szybko się kończy. Mimo to chętnie wrócę – zwłaszcza dla zapachu i komfortu stosowania.

To produkt, który zyskał moją sympatię od pierwszego użycia. Jego konsystencja jest bogata i kremowa, a po rozprowadzeniu na skórze zamienia się w delikatne mleczko, które skutecznie rozpuszcza nawet wodoodporny makijaż, zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Co najbardziej mi się podoba, to jego uniwersalność i łagodność – można go stosować na twarz, oczami i ustach, nie powodując podrażnień ani uczucia ściągnięcia. Po zmyciu balsamu skóra jest odświeżona, miękka i dobrze przygotowana do dalszych etapów pielęgnacji. Dodatkowo, dzięki zawartości superfoods, takich jak ekstrakt z owoców i witaminy, balsam odżywia i wzmacnia skórę, nadając jej zdrowy wygląd. Produkt jest naprawdę wydajny – niewielka ilość wystarcza do dokładnego demakijażu całej twarzy. Opakowanie jest estetyczne i wygodne w użyciu, co sprawia, że korzystanie z niego to prawdziwa przyjemność.

Ten balsam do demakijażu od Fluff to prawdziwa przyjemność w słoiczku! Ma cudownie masełkową konsystencję, która po nałożeniu na suchą skórę zamienia się w olejek – idealnie rozpuszcza makijaż, nawet ten wodoodporny. Duży plus za naturalny skład i delikatny, przyjemny zapach, który nie jest przytłaczający. Balsam świetnie radzi sobie z demakijażem twarzy i oczu, nie podrażnia, nie zapycha i nie zostawia tłustej warstwy, jeśli po nim zastosujemy drugi etap oczyszczania. Skóra po użyciu jest miękka, nawilżona i ukojona. Opakowanie choć urocze, mogłoby być nieco bardziej praktyczne – przy końcówce produktu trudno go wydobyć bez grzebania palcami. Dodatkowo osoby o bardzo wrażliwych oczach mogą odczuć lekkie szczypanie przy dłuższym masażu. Mimo to – to bardzo udany produkt, który z powodzeniem konkuruje z droższymi balsamami do demakijażu. Chętnie sięgnę po niego ponownie!

Myślę, że ten produkt spełnia oczekiwania. Za tą cenę jest warty. Świetnie pachnie, zmywa makijaż, nawet wodoodporny tusz do rzęs oraz mocny róż. Polecam z całym sercem

Zaskoczyła mnie liczba negatywnych opinii na temat tego masełka, ponieważ w moim przypadku sprawdza się ono wzorowo. Przetestowałam już kilka innych produktów tego typu, więc mam porównanie i mogę śmiało stwierdzić, że to masełko naprawdę wyróżnia się na tle konkurencji. Przede wszystkim doskonale spełnia swoją funkcję – świetnie rozpuszcza makijaż, nawet ten bardziej trwały. Wystarczy niewielka ilość produktu, aby pokryć całą twarz, co sprawia, że jest to produkt bardzo wydajny. W porównaniu z innymi balsamami do demakijażu, które czasem trzeba nałożyć w większej ilości, to masełko daje znacznie lepsze rezultaty przy mniejszym zużyciu. Co dla mnie najważniejsze, nie obciąża ani nie zapycha mojej mieszanej cery, co często zdarza się przy innych produktach tego typu. Cera po użyciu masełka pozostaje miękka, nawilżona i nie ma uczucia ściągnięcia. Dodatkowo, przy delikatnym masowaniu nie szczypie w oczy ani nie powoduje nieprzyjemnej mgły, co czasem bywa przypadłością przy innych preparatach. Oczywiście, jak w przypadku każdego olejowego produktu, jeśli nałożymy go za dużo lub otworzymy oczy w trakcie aplikacji, może wystąpić lekkie pieczenie i mgła, ale to raczej naturalna reakcja. Kolejnym plusem jest zapach – masełko pachnie przyjemnie, jak malinowo-waniliowe lody, co sprawia, że proces oczyszczania twarzy staje się prawdziwą przyjemnością. Zapach nie jest zbyt intensywny, więc nie przeszkadza podczas aplikacji, ale jednocześnie dodaje uczucia świeżości i relaksu. Podsumowując, dla mnie to naprawdę świetne masełko w przystępnej cenie. Jeśli ktoś szuka produktu skutecznego, delikatnego dla skóry, a przy tym wydajnego i przyjemnego w użyciu, to z pewnością polecam. Nie mam żadnych zastrzeżeń i nie rozumiem, dlaczego niektóre osoby oceniają go negatywnie. Zdecydowanie będę do niego wracać!

Balsam do demakijażu Fluff Superfood jest całkiem niezły. Dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, nawet wodoodpornego, choć wymaga trochę więcej czasu i dokładniejszego wmasowywania niż niektóre inne balsamy. Lekko potrafi szczypać w oczy. Konsystencja jest przyjemna lecz potrzeba mu czasu aby się rozgrzał , zapach delikatny. Skóra po demakijażu jest miękka, ale nie zauważyłam spektakularnego efektu. Ogólnie, produkt jest w porządku, ale nie powala na kolana. Za tę cenę można znaleźć lepsze balsamy.

Fluor to prawdziwy hit w mojej codziennej pielęgnacji. Jego gęsta konsystencja pod wpływem ciepła dłoni zamienia się w delikatny olejek, który skutecznie usuwa nawet wodoodporny makijaż. Uwielbiam jego zapach malin i migdałów, który sprawia, że demakijaż staje się przyjemnością. Składniki, takie jak masło shea i shorea, nie tylko oczyszczają, ale również nawilżają skórę, pozostawiając ją miękką i odżywioną. To idealny produkt dla osób z wrażliwą cerą, które szukają skutecznego, a jednocześnie delikatnego kosmetyku do demakijażu. Polecam z całego serca!

Ten balsam to prawdziwa perełka w mojej pielęgnacji! Już od pierwszego użycia zachwycił mnie swoją aksamitną konsystencją, która dosłownie topi się na skórze, rozpuszczając makijaż w mgnieniu oka. Radzi sobie nawet z wodoodpornymi produktami – tusz, eyeliner czy cięższy podkład znikają bez śladu, a wszystko dzieje się bez zbędnego pocierania. Jednak to, co absolutnie mnie urzekło, to jego boski zapach! Jest słodki, otulający i tak apetyczny, że codzienny demakijaż staje się prawdziwym rytuałem relaksacyjnym. Uwielbiam ten moment, gdy mogę się nim rozkoszować – to prawdziwa uczta dla zmysłów. Po zmyciu skóra jest czysta, miękka i nawilżona. Zero uczucia ściągnięcia czy tłustej warstwy – po prostu idealnie gładka i odświeżona cera. Dodatkowy plus za naturalny skład i brak podrażnień, nawet w okolicach oczu. Jestem totalnie zakochana w tym balsamie i z pewnością będę do niego wracać. Jeśli szukasz skutecznego, a przy tym pachnącego obłędnie demakijażu, to jest to strzał w dziesiątkę!

Mój Top numer 1 w demakijażu Świetnie zmywa makijaż, ma drobinki pilingujące-które później się rozpuszczają, trzeba go rozgrzać w dłoni chwilę pocierając i zmienia się w stan bardziej płynny, ale trzeba uważać na oczy - mnie w oczy szczypie (jedyny minus) Przy mocniejszym makijażu, kiedy nie chce trzeć wacikiem i płynem micelarnym, ten balsam usunie w wyjątkowo delikatny sposób. Zapach jest obłędny! Totalnie maliny i migdały, ja osobiście uwielbiam takie zapachy, ale jest bardzo intensywny-osobom wrażliwym na zapachy może to przeszkadzać. Stosunek ceny do jakości jest naprawdę świetny, balsam jest wydajny i opakowanie też się spoko sprawdza. Naprawdę warto go kupić!

Balsam fluff zaczęłam testować już jakiś czas temu. Pierwsze wrażenie mega cudowny zapach maliny!! Miłe zaskoczenie że w balsamie znajdują się drobinki peelingujące, które następnie się rozpuszczają. Uważam że domywa dobrze skórę z makijażu nawet wodoodpornego. Przyjemny w konsystencji, na długo wystarcza oraz cena na każda kieszeń i najważniejsze - po nim nie mam uczucia suchej oraz spiętej skóry:) Testuje różne kosmetyki do demakijażu, ale zawsze wracam do niego.

BALSAM DO DEMAKIJAŻU FLUFF HEJ! To mój definitywny game changer przy zmywaniu makijażu dwuetapowo Przyjemna, treściwa konsystencja, jest dosłownie jak masełko Delikatne, peelingujące drobiny, które się rozpuszczają w trakcie demakijażu Usuwa makijaż bez większych problemów, nawet ten wodoodporny! można pożegnać się z nieprzyjemnym tarciem wacikami Nie szczypie w oczy, nie zostawia efektu mgły przy styczności z okiem Łatwo się go emulguje, przy kontakcie z letnią wodą powstaje emulsja, która bez problemu zmywa się przy użyciu delikatnej pianki czy żelu Bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość aby zmyć makijaż

O rany! To jest najlepszy balsam do demakijażu, jaki kiedykolwiek widziałam! Jestem zszokowana, że taki świetny produkt dostępny jest w takiej cenie. Krótko mówiąc, ma kremową konsystencję, jak galaretka lub mus. Naprawdę nie spodziewałam się niczego dobrego. Ale dziewczyny, warto się na to zdecydować. Cena jest dobra, a jakość najlepsza. Łatwo usuwa makijaż, nie pozostawiając tłustej warstwy ani nie wysuszając skóry. O, Polacy wykonali wspaniałą robotę, bracia

Dobrze radzi sobie z rozpuszczaniem makijażu. Pięknie pachnie i ma wygodne opakowanie. Skóra jest po nim oczyszczona i wygładzona. Konsystencję ma przyjemną, miękką w dotyku. Łatwo się go aplikuję. Minusem jest to że jest nie wydajne. W takiej cenie możemy kupić coś podobnie dobrego a bardziej wydajnego co starczy na dłużej.

Balsam do demakijażu Fluff to prawdziwy hit! Perfekcyjnie radzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem, a podczas aplikacji zamienia się w olejek, który delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę. Moja cera po użyciu jest nawilżona, bez uczucia ściągnięcia czy podrażnienia. Uwielbiam wersję zapachową maliny i migdały – pachnie obłędnie! To idealny produkt dla osób z cerą normalną i wrażliwą, które szukają łagodnego, ale skutecznego demakijażu. Polecam!

Jedno z lepszych masełek do demakijażu jakie używałam. Ładny zapach, fajnie domywa makijaż natomiast z wodoodpornym sobie nie poradzi. Wydajny, wystarcza mi na dłużej niż inne produkty tego typu. Wracam do niego jak jest na promocji.

Przetestowałam już wiele balsamów i masełek do demakijażu. Ale gdyby nawet wziąć pod uwagę tylko 4 ostatnie (razem z tym), to Fluff okazałby się najgorszy. Owszem szata graficzna ładna, miły dla oka różowy słoiczek. Zapach też całkiem przyjemny: maliny z migdałem, choć czuć przede wszystkim raczej sam migdał, maliny tak delikatnie, ledwo w tle. Kolor balsamu też na plus, różowy. Jednak przy konsystencji zaczyna już być mniej kolorowo. Jest najbardziej twarda z tych wymienionych powyżej i najtrudniej się ją nabiera, osoby z długimi paznokciami miałyby problem. Nie ma tu też dołączonej żadnej szpatułki, jak w innych produktach. Ale dla mnie to wszystko jeszcze jest do przeskoczenia, tylko, gdy rozprowadza się już to masełko na skórze to ciągnie nieprzyjemnie i to już jest niekomfortowe. Najciężej je rozpuścić na twarzy czy w dłoniach. Domywa w miarę dobrze, ale wiadomo, że pierwszy etap i tak ma tylko z grubsza usunąć warstwę makijażu i zanieczyszczeń, a do czysta to jeszcze trzeba żelem przemyć twarz, lub czymś podobnym. Po zmyciu balsam zostawia tłustą warstwę, a jednocześnie czuję ściągnięcie skóry, ale zawsze mam tak po masełkowych produktach do demakijażu, natychmiast nakładam na twarz krem i serum i uczucie to znika. Kusiła mnie początkowo jeszcze 2 wersja tego produktu Jagody Leśne w ślicznym, fioletowym słoiczku, ale nie różni się ona niczym prócz koloru i zapachu, więc sobie podarowałam. Fluff to nie jest mój ulubieniec, są balsamy znacznie lepsze od niego.

Balsam Fluff to dobry produkt do demakijażu. Bardzo dobrze usuwa makijaż i nie podrażnia skóry. Ma przyjemną konsystencję, która zmienia się w olejek pod wpływem ciepła skóry co sprawia, że łatwo się go rozprowadza. Po użyciu skóra jest miękka, nawilżona, a nie ściągnięta, jak to bywa w przypadku innych produktów do demakijażu. Lubię też to że nie zostawia tłustego filmu tylko skóra czuje się naprawdę czysta. Jedynym minusem jest dla mnie słoiczek nie jest najwygodniejszy w użyciu. Poza tym, balsam jest mało wydajny. Ogólnie produkt mi się podoba ale nie jest moim ulubionym produktem. Jakbym musiała to bym używała ale na co dzień jednak wybieram co innego