Avon, Distillery, Clean Break Cleanser (Balsam oczyszczający do twarzy z ekstraktami roślinnymi)
3 HIT!
56 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś do moderacjiOczyszczający balsam do twarzy Distillery Avon to w pełni wegański, odżywczy kosmetyk, który zmienia zasady oczyszczania twarzy.
Zastosowanie: do każdego rodzaju skóry
Działanie: formuła z olejkiem morelowym, masłem kakaowym, masłem z mango i ekstraktem z ogórka skutecznie oczyszcza skórę, nawilża ją i udoskonala jej strukturę
Efekt: idealnie oczyszczona, naturalnie odżywiona i świetnie wyglądająca cera
wegański, testowany klinicznie i alergologicznie, bez alkoholu i substancji zapachowych
Naturalny, stworzony z troską o dobro Twojej skóry, wegański balsam do demakijażu i oczyszczania cery. Jego formułę oparliśmy na ekstraktach roślinnych, które skutecznie rozprawią się z makijażem, nie naruszając bariery ochronnej skóry. Ponadto, nasz balsam długotrwale nawilży i udoskonali strukturę Twojej cery.
Cechy produktu
- Formuła
- bez alkoholu, hipoalergiczna, bez parabenów
- Opakowanie
- słoiczek
- Konsystencja
- krem
- Pojemność
- 50 – 100ml
- Rodzaj
- oczyszczanie twarzy
- Właściwości
- łagodzące, nawilżające, oczyszczające
Składniki
- Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil,
- Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter*,
- Polyglyceryl-3 Stearate,
- Polysorbate 80,
- Beheneth-5,caprylic/capric Triglyceride,
- Silica,
- Ozokerite,
- Di-C20-40 Alkyl Dimer Dilinoleate,
- C18-38 Alkyl Hydroxystearoyl Stearate,
- Polyglyceryl-3 Diisostearate,
- Isopropyl Myristate,
- Mangifera Indica (Mango) Seed Butter,
- Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract
Recenzje 34
3 /5
2 grudnia 2020, o 10:29
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Nie lubię
Z racji tego, że moja cera jest mieszana, nie lubię uczucia, gdy jest przetłuszczona, z tym balsamem się nie lubię. Smarując nim twarz, mam wrażenie jakbym smarowała się olejem, to dla mnie bardzo dyskomfortowe. Duży plus za naturalny skład, lecz do mnie po prostu nie trafia, dawałam mu kilka podejść ale raczej się z nim nie polubię już.
Przyznać mogę, że produkt dobrze oczyszcza, nawet makijaż. Może sprawdzi się u posiadaczek suchej cery. :)
ZALETY: wegański produkt
opakowanie szklane
oczyszcza
WADY: cena wygórowana
niestety oleista formuła do mnie nie trafia
nieprzyjemny zapach
5 /5
2 grudnia 2020, o 10:18
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
Bardzo dobrze oczyszcza
Moja mieszana cera bardzo pokochała ten balsam. Wegańska pielęgnacja z tym produktem jest bardzo przyjemna. Dogłębnie oczyszcza twarz z makijażu i wszelkich zanieczyszczeń. Nakładam odrobinę na palec, po czym wsmarowuje w skórę. Delikatnie rozpuszcza makijaż, sprawia, że buzia jest oczyszczona i gotowa do dalszej pielęgnacji. Bardzo przyjemny produkt i stosunkowo niedrogi jak na wegański. Słoiczek 50 ml starcza mi na ok, 2 miesiące. Wystarczy odrobinka, dosłownie. Polecam miłośnikom wegańskich kosmetyków.
ZALETY: bardzo wydajny
dobrze oczyszcza twarz
nie podrażnia
dobra jakość i cena
naturalny skład
WADY: brak
3 /5
23 września 2020, o 13:20
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Jak dla mnie - nie :C
Otrzymałam produkt z okazji Hot Notów od Avon. No niestety strasznie zapycha mi pory i miałam przez niego wiele wyprysków. Ogólnie ta linia jest bardzo fajna i ma dobry skład, co mnie bardzo cieszy nie jest testowana na zwierzętach.
Ze względu na to, że miałam przez niego wypryski przestałam go stosować.
ZALETY: testowany dermatologicznie,
skład
WADY: zapycha pory
3 /5
28 sierpnia 2020, o 23:22
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Linia Distillery (???? ????????) - balsam oczyszczający do twarzy - jak dla mnie zapach jest zdecydowanie zniechęcający. Do tego jest bardzo tłusty - używając go miałam wrażenie, jakbym się smarowała jakimś tłuszczem.
ZALETY: Posiadanie całej serii zdecydowanie zmobilizowało mnie do systematycznego stosowania wszystkich produktów :)
WADY: - zapach
- konsystencja
5 /5
1 sierpnia 2020, o 16:19
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Zaskoczenie
Clean Break Cleanser - oczyszczający balsam z naturalnymi ekstraktami. Głównym składnikiem jest olej morelowy a także masło shea, masło z mango i ekstrakt z ogórka.
Jest to balsam o gęstej, oleistej konsystencji, która po nałożeniu i masowaniu zamienia się w delikatne mleczko. Największym zaskoczeniem dla mnie jest to jak dobrze zmywa makijaż, nawet ten bardzo trwały. Wbrew pozorom dobrze zmywa się ciepłą wodą nie pozostawiając tłustego filmu. Dodatkowo nie wysusza i nie podrażnia skóry. Zapach jest roślinny, dość specyficzny ale można się przyzwyczaić:)
ZALETY: *dobrze usuwa makijaż
*nie wysusza skóry
*dobrze się zmywa
WADY: *średnio wydajny
4 /5
22 lipca 2020, o 15:13
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Dobrze sprawdza się do demakijażu
Balsam zamknięty jest w szklanym, ciężkim słoiczku. Ma zapach ogórka, jest w konsystencji przypominającej masło z grudkami.
Używałam go do demakijażu i w tej roli sprawował się bardzo dobrze. Szybko rozpusza makijaż, nawet jeśli wykonany jest produktami wodoodpornymi. Nie podrażnia i nie uczula. Skóra po nim nie jest wysuszona ani nieprzyjemnie napięta.
Jeśli chodzi o oczyszczanie skóry, to wydaje mi się on zbyt delikatny, czułam jakby moja skóra nie była po nim wystarczająco oczyszczona.
Balsam jest dość wydajny, ale jego cena jest moim zdaniem zbyt wysoka. Jeśli uda się go zakupić w cenie promocyjnej to ok, ale cena katalogowa jest stanowczo za wysoka. Można kupić dużo lepsze produkty, bądź tak samo skuteczne za dużo niższa cenę.
5 /5
4 maja 2020, o 11:21
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Oczyszczenie
Balsam ma oczyścić twarz z makijażu. Zawiera ( olejek morelowy, masło kakaowe, masło mango, ekstrakt z ogórka). Ma zòłto-mleczny kolor, tłustą konsystencję i rośliny zapach. Po nałożeniu na twarzy i w zetknięciu z wodą delikatnie się "pieni". U mnie idealnie oczyszczał twarz z makijażu i zostawiał delikatnie gładką twarz. To jest mój ulubiony produkt z tej serii Distillery.
ZALETY: *wegańska formuła
*dokładnie oczyszcza twarz z makijażu oraz zanieczyszczeń
WADY: *wysoka cena, około 60 zł
5 /5
15 kwietnia 2020, o 09:01
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: kilka opakowań
4 /5
6 kwietnia 2020, o 23:14
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Balsam oczyszczający...
Clean Break Balsam - zawiera min. olejek morelowy, masło kakaowe, masło mango i ekstrakt z ogórka. Producent zapewnia, że po wmasowaniu w skórę zmienia swoją konsystencję w mleczną piankę. U mnie żadnej pianki nie było. Ale jeśli nałożymy kosmetyk na mokrą skórę, to faktycznie trochę się pieni i robi biały, ale nie jest na pewno pianką. Balsam przyjemnie oczyszcza i nawilża skórę. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie zapach kosmetyku. Według mnie jest okropny. Ale trzeba mu przyznać, że oczyszcza fajnie. Nie wiem, czy zostanie ze mną na dłużej ale muszę przyznać, że oczyszczanie tym balsamem jest przyjemne.
5 /5
2 kwietnia 2020, o 12:55
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Niezwykle ciekawy i zachwycający swoim działaniem balsam do delikatnego oczyszczania twarzy :)
Jestem niezmiernie szczęśliwa,że marka Avon wypuściła na rynek serię wegańskich kosmetyków. Oczywiście nie mogłam przejść obok nich obojętnie i z wielką chęcią przystąpiłam do testów. Bliskość natury i dbałość o środowisko jest dla mnie ważne, więc i w mojej kosmetyczce znajduje się obecnie co raz więcej naturalnych kosmetyków.Najbardziej zaciekawił mnie balsam oczyszczający do twarzy, gdyż jako fanka koreańskiej pielęgnacji stawiam na regularne i delikatne oczyszczanie skóry. Moja cera jest mieszana, wrażliwa i z dużą tendencją do przetłuszczania się w strefie T.
Balsam otrzymujemy w małym, białym kartoniku ze złotymi napisami, w którym znajduje się niewielki słoiczek ze złotą nakrętką. Ogromnie podoba mi się design całej serii Distillery, gdyż jest elegancki, stonowany i naprawdę kojarzy się z luksusowym kosmetykiem. Minimalizm i jednakowa kolorystyka sprawia, że prezentują się one okazale w łazience czy każdej kosmetyczce. Słoiczek jest szklany i transparentny, dzięki czemu widzimy stopień zużycia produktu. Przez cały okres stosowania opakowanie jest tak samo ładne, nic się nie zdziera i nie niszczeje. Koniec jednak tych zachwytów nad opakowaniem i pora opisać jego ciekawą konsystencję! Otóż jest to niezwykle przyjemne, tłuste, twarde i zarazem miękkie masełko! Jego aplikacja to czysty relaks dla naszego ciała. Na początku przy pierwszym kontakcie z dłonią jest twarde, ale już po chwili pod wpływem ciepła palców zaczyna topnień i zamienia się w leciutką, tłustą maź. W połączeniu z wodą tworzy ona mikro pianę, która doskonale rozprowadza się na naszej skórze. Dzięki temu wykonywałam nim zawsze relaksujący masaż twarzy. Muszę nadmienić,że jestem zaskoczona taki rozwiązaniem dla produktu oczyszczającego twarz. Balsam kojarzy mi się raczej z kremową konsystencją, a tutaj mamy zbity olejek, który dla mnie jest cudownym sposobem na oczyszczenie i relaks w jednym. Zapach kosmetyku nie przypadł mi jednak do gustu. Jest on dość specyficzny, taki ziemisty i kojarzy mi się z zapachem oleju w kuchni :) Nie przeszkadzało mi to jednak w jego zastosowaniu, gdyż zapach ten nie jest wyczuwalny w żaden sposób na naszej skórze. Przejdźmy jednak do działania balsamu, gdyż jest ono tutaj kluczowe!
Na początku obawiałam się jak takie "masełko" może dokładnie oczyścić skórę i przyznam,że byłam do niego nastawiona dość sceptycznie. Jakże się myliłam! To małe, niepozorne cudeńko doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia z twarzy. Poradzi sobie nawet z pełnym makijażem, jednak ja używałam go jako drugi etap oczyszczenia, tuż po zastosowaniu płynu micelarnego. Efekt jaki otrzymujemy na skórze to w pełni czysta, promienista i jednocześnie wypielęgnowana skóra. Jest ona miękka i cudownie gładka w dotyku, znikają wszelkie wysuszone miejsca, dzięki temu,że balsam ma właściwości nawilżające. Mocno odczuwam tutaj działanie drogocennych olejków, które otulają naszą skórę i pozostawiają delikatny film. Tak naprawdę po użyciu balsamu nie odczuwałam potrzeby nałożenia kremu czy innego nawilżającego specyfiku. Co ważne, nie podrażnia on i nie uczula w żaden sposób wrażliwej skóry, według mnie jest wręcz dla niej stworzony. Dodatkowo, nie zatyka porów, mimo swojej tłustej konsystencji. Mam wrażenie,że moja skóra przeżywała dzięki niemu cudowny okres, w którym była promienna i niesamowicie gładka. Odświeżenie, oczyszczenie i nawilżenie to efekt jaki uzyskacie dzięki temu produktowi. Zachwyciło mnie również to jak szybko i łatwo zmywa się on ze skóry. Nie musimy zużywać hektolitrów wody, wystarczy kilka razy opłukać twarz wodą, by pozbyć się resztek balsamu. Według mnie jest to idealny produkt do codziennego oczyszczania skóry, który doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia, a przy tym pielęgnuje naszą cerę. Uważam,że sprawdzi się przy każdym typie cery i serdecznie go wszystkim polecam. Mimo wysokiej ceny regularnej jest w pełni wart zakupu. Ja na pewno będę do niego regularnie wracać :)
ZALETY: + eleganckie,małe i zgrabne opakowanie
+ naturalny skład
+ oryginalna formuła produktu
+ przyjemnie się go aplikuje, pozwala na codziennie chwile relaksu
+ skutecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, a nawet makijaż
+nie uczula i nie podrażnia
+ nie zatyka porów
+ doskonale odświeża
+ pozostawia skórę gładką, miękką i nawilżoną
+idealny do codziennego oczyszczania skóry
+konsystencja przyjemnego masełka, która w połączeniu z wodą zamienia się w mikropianę
+ łatwo się spłukuje
+ nie pozostawia tłustej warstwy na skórze
WADY: -wysoka cena regularna
-specyficzny, ziemisty zapach
4 /5
30 marca 2020, o 10:33
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Wegański faworyt
Odkąd pierwszy raz użyłam tego cuda w słoiczku, stan mojej cery znacznie się poprawił. Pozbyłam się podrażnienia, a także moja buzia wygląda na nawilżoną i promienną. Moje sceptyczne nastawienie do pielęgnacji z avon było nie potrzebne, gdyż marka stanęła na wysokości zadania i wypuściła na rynek coś, co jest naprawdę wartościowe.
ZALETY: konsystencja
opakowanie
działanie
skład
neutralny zapach
WADY: cena - ale idzie w parze z jakością
4 /5
28 marca 2020, o 12:01
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Ciekawy, ale jednak olejku do demakijażu mi nie zastąpi ;)
Rytuał oczyszczania i demakijażu to dla mnie świętość i czas tylko dla mnie. Kocham olejki, peelingi, pianki do mycia twarzy, płyny micelarne, toniki - wszystkich wyżej wymienionych używam każdego wieczoru (prócz peelingu ;)) i to właśnie dzięki tak zdyscyplinowanej i wieloetapowej pielęgnacji moja sucha, wrażliwa i atopowa skóra wygląda JAKOŚ, nawet w trakcie nawrotu choroby.
Oczyszczający balsam Distillery to dla mnie nowość, przyznaję - nie miałam jak dotąd preparatu, który byłby balsamem, byłby tłusty jak olejek, a pod wpływem wody zmieniałby się w myjącą emulsję. No cuda, panie dziejku, a jako, że ja kocham testować nowinki kosmetyczce, to włączyłam go do swojej pielęgnacji od razu ku zakupie. I cóż mogę o nim powiedzieć po zużyciu całego słoiczka? No nie jest zły, absolutnie! Ale jednak co olejek, to olejek ;)
ZALETY:
+Opakowanie - szklany, ciężki słoiczek, w szacie graficznej charakterystycznej dla linii Distillery - czyli minimalistycznie, ale ładnie i estetycznie. I do tego praktycznie, ponieważ przy takiej formule produktu żadne inne opakowanie nie zdałoby egzaminu.
+Konsystencja - bardzo gęsta, zbita i tłusta, jak wazelina. Co ciekawe, jest taka tylko do momentu zetknięcia z wodą, wówczas zmienia się w delikatną emulsję.
Nie zostawia na skóze tłustej warstwy po spłukaniu.
+Zapach - roślinny, z nutą ogórka - na początku mnie denerwował, z czasem przywykłam i nawet polubiłam.
+Naturalny, wegański skład - bez alkoholu, składników pochodzenia zwierzęcego, parafiny. Znajdziemy tutaj natomiast ekstrakt z ogórka, masło kakaowe, olej morelowy, masło z mango.
+Balsam nie uczula mojej wrażliwej skóry.
+Nie podrażnia.
+Nie zatyka porów.
+Nie podrażnia oczu i nie zostawia na nich mgiełki.
+Usuwa makijaż, ale ten niezbyt mocny i na pewno nie wodoodporny - z tuszem MF Waterproof sobie nie radzi, podobnie jak z pełnym makijażem twarzy. Z tym lżejszym rozprawia się w mig, ale mojej tapety jednorazowe mycie tym olejkiem nie rusza :D
+Nie przetłuszcza skóry, choć jest ona przyjemnie nawilżona i miękka.
+Nie przesusza.
+Dość wydajny, słoiczek o poj.50 ml starczył mi na 1,5 miesiąca - ok, ale do olejków się niestety z wydajnością nie umywa.
+Cena akceptowalna, ok 50 zł/50 ml - a jak wspomniałam, delikatniejszy makijaż zmyjecie nawet odrobiną tego balsamu ;)
WADY:
-Mocniejszy lub po prostu pełny makijaż z wodoodpornym tuszem i eyelinerem schodzi, ale przy podwójnej porcji tego balsamu - czytaj:muszę myć twarz dwa razy, żeby wszystko zeszło, co przekłada się na niższą wydajność.
Podsumowując: nie jest to zły produkt, tylko że nie do końca wpisuje się w moje potrzeby. Ja maluję się dość mocno, kocham czarne kreski eyelinerem, użyam tuszu wodoodpornego, eksperymentuję z kolorowymi cieniami i szminkami i niestety, ale takiego ''tynku'' ten balsam nie jest w stanie zmyć bezproblemowo. Krem BB, tusz do rzęs, kredka do brwi, jasna szminka - bez problemu to zmyje, ale ja się tak zwykle nie maluję :) Jeśli nosicie lekki make-up i szukacie produktu, który będzie łączył w sobie pielęgnację i oczyszczanie, to wypróbujcie - pozostałym paniom radzę zostać przy olejkach lub szukać czegoś innego :)
-
1
70
produktów20
recenzji540
pochwał10,00
-
2
4
produktów89
recenzji349
pochwał9,73
-
3
3
produktów59
recenzji439
pochwał9,72