Iwostin Solecrin Acne SPF 25, Wodoodporny krem ochronny dla skóry trądzikowej - średnia ochrona 

Co najważniejsze krem nie zapycha, jest bardzo lekki, można spokojnie zrobić na niego makijaż. Nie matuje, nie wspomaga leczenia trądziku. Jak na produkt z filtrem jest bardzo dobry. Nie liczyłam na nic oprócz ochrony UV i brak zapychania. Spełnia najważniejsze oczekiwania. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1, jeszcze nie skończone

Spełnia swoje zadanie w 100% Jako że mam cerę bardzo jasną, naczynkową, używam średniego/wysokiego filtru codziennie jeśli tylko widzę trochę słońca za oknem :) Niestety moja skóra mocno przetłuszcza się w strefie T i mało który krem się dla mnie nadaje. Solecrin Acne SPF25 sprawdza się u mnie świetnie! + dobrze chroni, nawet w mocno słoneczne dni, w końcu rozwiązałam problem wiecznie przypalonego nosa :) + nadaje się pod makijaż + nie zapycha, nie przetłuszcza, jest bardzo lekki + nawilża + wydajny + stosunek cena/jakość +/- jak dla mnie mógłby mieś jeszcze wyższy filtr, tak na wszelki wypadek :) - z dostępnością różnie bywa Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Ogólnie bardzo nie lubię kremów. Na noc używam silnie nawilżającego bo muszę (Effaclar H z La Roche jest jednym który mi pasuje) natomiast a dzień nie używam żadnego. Nienawidzę czekania na wchłonięcie się, a i potem nakładanie podkładu jest dla mnie niekomfortowe i wymaga sporej ilości pudru aby zmatowić cerę. Ale, że moja cera ma pamiątki po pryszczach w postaci blizn, których za nic nie powinno się opalać, a, że wybierałam się na wakacje, moja dermatolożka poleciła mi właśnie SPF z Iwostinu do cery tłustej, gdyż podobno jej pacjentki z podobnym problemem do mojego były z niego zadowolone. Nie znałam wcześniej tej firmy, ale pomyślałam czemu nie, potrzebuję go tylko na lato. + cena, w porównaniu do innych aptecznych kremików jest stosunkowo tani + dostępność + nie powoduje alergii +SPF jest wystarczający - zapycha, pojawiły się po jego stosowaniu krostki i masa zaskórników, a podobno jest do cery tłustej! - nie zapobiega powstawaniu nowych zmian trądzikowych, a obiecał to producent - nie matuje, co również obiecał producent Używam tego produktu od: używałam 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno nie całe.

Krem ten jak dla mnie jest kiepski. Przede wszystkim nie matuje,ja po uzyciu nawet małej ilosci świeciłam się bardziej niż normalnie! Zapycha, zauważyłam ze grudki i zaskórniki po nim pojawiały sie na mojej twarzy. Ochrona też taka sobie, piegi tez wyskakiwały. Cena wysoka, nic mnie w tym kremie nie zmotywowało do plusowej oceny. Ciekawostka: pół twarzy posmarowałam tym kremem i pół twarzy kremem ochronnym z Bielendy do cery mieszanej i tłustej. Bielenda wygrała już na samym starcie biorąc pod uwagę samą nawet konsystencje! Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze niezużyte do końca trafiło do kosza

Bardzo porządny krem z filtrem. Szkoda, że jednak dość niskim :( Ale na mało wymagające warunki miejskie i "pracowe", chłodniejsze miesiące jest doskonały :) Plusy: - filtr niby niski, ale działa na 100% - raz nie do końca dotarłam do granicy z włosami na czole i różnica w odcieniu skóry była widoczna ;D - nie bieli jakoś bardzo - ładnie się wchłania, a cera nie jest tłusta i "zaklejona" - nie zapycha - mimo małej tubki jest wydajny - cena do przełknięcia - ładnie współpracuje z kolorówką Minusy: - na mocne słoneczne lato, wakacje itp. troszkę za niski filtr :( Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 3 tubki

Zalety : - Dostępność. - Cena - szczególnie w promocji. Jeden z tańszych filtrów. - Lekko matuje (krótkotrwale niestety). - Szybko się wchłania. - Nie bieli. - Nie podrażnia. - Nie uczula. - Delikatny zapach (typowo apteczny). - Nie powodował ani nie nasilał zmian trądzikowych. - Chroni przed promieniowaniem UVA/UVB co jest jego podstawowym zadaniem. Filtr średni, na plażę się nie nadaje ale jako filtr miejski jak najbardziej. - Lekko łagodzi podrażnienia. - Dobrze się rozsmarowuje. - Wydajny. - Wodoodporny. - Nie wysusza. Wady : - Niewygodne opakowanie - odkręcane. - Zapycha. Przy długotrwałym stosowaniu pojawiało się stadko zaskórników. Początkowo winą za to obarczałam podkład/krem, jednak problem wciąż wracał. Wraz z odstawieniem filtra Iwostinu problem sam się rozwiązał. - Po upływie ok. 4 godzin cera nieestetycznie się świeciła (a raczej tłuściła), a podkład znikał plackami, spływał. Nie zawsze tak było. Niekiedy trzymał się bez zarzutu - takie dni mogłabym wyliczyć na palcach jednej ręki. - Nie "dogaduje się" z niektórymi podkładami, które przez niego smużą. - Nie reguluje wydzielania sebum. - Nie stymuluje wzrostu i regeneracji komórek. - Nie nawilża dostatecznie dobrze. - Konsystencja zbyt gęsta. - Wymaga przypudrowania i ciągłych poprawek. Podsumowując - nie spodziewałam się cudów ale na tym kremie niesamowicie się zawiodłam i muszę przyznać,że potrafi zniechęcić do filtrów przeciwsłonecznych. Stosowałam z uporem, udało mi się nawet wykończyć ponad połowę. Ostatecznie ląduje w śmietniku. Dla mnie bubel. Używam tego produktu od: roku. Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Jestem bardzo zadowolona z działania i składu tego kremu. Po pierwsze matuje, po drugie mam wrażenie, że zmniejsza wykwity trądzikowe i niweluje podrażnienia, nie powoduje powstawania nowych zmian skórnych, gdy się go z umiarem używa. Nadaje się do każdego typu cery borykającej się z trądzikiem. Nie przesusza. Jest wydajny. Przyjemne uczucie po aplikacji, takie odświeżenie i gładkość ... coś pięknego. Nic, tylko polecać :) Naprawdę najlepszy filtr jaki do tej pory miałam przyjemność używać. Coś czuję, że zagości w moim niezbędniku kosmetycznym na dobre :) POLECAM . Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze w połowie

Używam go już kolejny rok i zapewne nie ostatni. Zawsze miałam problem z doborem kremu ochronnego przy mojej mieszanej cerze, która podczas upałów produkuje ogromne ilości krost i innych zmian trądzikowych. Ten krem nie powoduje wzrostu ilości zmian skórnych, a wręcz delikatne zmniejszenie ich wysypu. Jak obiecuje producent- rzeczywiście reguluje wydzielanie sebum w jakimś tam stopniu co ogranicza wykwity trądzikowe oraz nie zatyka porów. Co ważne, to chroni istniejące ślady po zmianach w ten sposób, że nie robią się znacznie ciemniejsze od reszty cery po wystawieniu na słońce. Czyli chroni przed promieniowaniem UV. Co do działania matującego to nie do końca jestem przekonana ale tak już mam, że moja cera bardzo prędko zaczyna się błyszczeć bez względu na to jakich kosmetyków bym użyła i jak bardzo starałabym się zwalczyć ten proces. Owszem, matuje delikatnie lecz na niezbyt długo ale też nie dopuszcza do zbyt silnego błyszczenia się twarzy. Ot trochę świecenia, z którym można sobie poradzić. Konsystencja łatwa do rozprowadzenia, zapach neutralny. Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku i polecam go z czystym sumieniem. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2gie w trakcie

Na początki gdy go używałam, strasznie się świecił. Nie wiem czego to była wina, ale gdy ponownie do niego podeszłam, po prostu opadła mi szczęka. Po 5 minutach od aplikacji, skóra jest całkowicie matowa. Ładnie wygląda, promiennie zdrowo. Chroni mnie dobrze, ale gdy jest mniejsze słońce (mam bardzo jasną cerę). Bardzo żałuję że nie ma w ich ofercie filtra matującego z wyższą ochroną. Czy zapobiega powstawaniu zmian trądzikowych- tego raczej nie zauważyłam. Jak dla mnie- jest wart wypróbowania, bo na prawdę matuje. I ten mat na mojej bardzo tłustej cerze utrzymuje się w miarę długo, w chłodniejsze dni ok. 4-5 godzin. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Mam cerę tłustą, z tendencją do zapychania, dlatego szukam przede wszystkim filtrów dla cery tłustej i trądzikowej. Po przetestowaniu Biodermy i SVR przyszedł kolej na polską firmę Iwostin. Iwostin ma z pozostałej 2 kremów najniższy filtr - SPF 25, w tym UVA 14 (informacje od samej firmy). Nie jest to najwyższa ochrona na plażę/góry, nie wiem nawet czy nie za niska na wycieczkę rowerową. Gdyby nie fakt że na dłuższe kontakty ze słońcem potrzebuje naprawdę blokera (usuwałam przebarwienia na twarzy laserowo, i obawiam się że przy opaleniźnie, mogą one powrócić) filtr Iwostin byłby moim KWC. Uważam jednak że jest to idealny filtr miejski - do pracy, na spacer, do sklepu i wszędzie tam gdzie nie będziemy za długo przebywać na słońcu. Przynajmniej ja więcej nie potrzebuje za dnia. Sama konsystencja kremu jest cudowna. Krem ma neutralny zapach, dobrze się wchłania (ale nie oszukujmy się, nie do matu), świetnie się rozsmarowuje na buzi - przepisowe 1 ml jest bardzo łatwo nałożyć. Krem nie zapycha twarzy, co jest bardzo ważne. U mnie nie powoduje większego świecenie się na buzi, ale jest to kwestia indywidualna. Na pewno w czasie upałów będzie ciężko żeby nie świecić się jak choinka. Nawilżenie w kremie jest bardzo dobre, a sama twarz po użyciu kremu jest mięciutka. Niestety na koniec muszę dorzucić łyżka dziegciu w beczce miodu. Parsol! Po co? Odejmuję za niego pół gwiazdki. Zaznaczam iż nie wiem, czy kupię następne opakowanie. Cały czas szukam idealnego filtru. Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 duże opakowanie

Kupiłam ów krem za namową mojej lekarki, gdyż miał on pomóc mojej biednej, trądzikowej cerze. I pomógł :) Krem ma świetną konsystencję (coś jak mus a delikatny krem), brak zapachu, nie jest makabrycznie tłusty, ma dużą pojemność i jak poszuka się go w mieście dobrze, to można go kupić za 25 zł - tak jak ja :) Filtr jest bardzo dobry, gdyż moja buzia po 4 godzinach spędzania na słońcu przez dwa dni w tygodniu (wolontariat w schronisku dla zwierząt ;) ) nie jest makabrycznie opalona, a tylko lekko brzoskwiniowa- cudowny efekt :) Wydajność też nie jest zła, stosuje go codziennie i końca nie widać ;) Krem nie przetłuszcza skóry, natomiast trzeba mocno go wetrzeć/wklepać w skórę, żeby nie miała białego zabarwienia- nie jest to dla mnie jakiś mega problem, dlatego nic nie odejmuję z oceny. Zwalcza ładnie problemy z trądzikiem- nieporównywalnie się zmniejszył od czasu, kiedy zaczęłam stosować ów krem. Polecam gorąco wszystkim posiadaczkom skóry mieszanej ze skłonnościami do trądziku!! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Znalezienie idealnego kremu z filtrem i to do cery trądzikowej graniczy z cudem. Co dopiero mają powiedzieć posiadacze takowej cery razem z przetłuszczającą się strefą T, a w ekstremalnych warunkach nawet całą twarzą? Kosmetyk polskiej firmy IWOSTIN miał wyjść na przeciw takim problemom i je skutecznie niwelować. Sam zamysł producenta w taki produkt jest krótko mówiąc fantastyczny - gorzej jednak z realizacją postawionych sobie celów i oczekiwań, z tym związanych, odbiorców. Dostępny jest w większości polskich aptek, nie widziałam go natomiast w sezonie jesienno-zimowym w drogerii Superpharm, chociaż w lato okupuje on tam dzielnie sklepowe półeczki. Produkt zapakowany jest w papierowe pudełeczko, kosmetyk oraz ulotkę wszystkich dostępnych kosmetyków tej firmy. Możemy z niej dowiedzieć się, że chroni przed promieniowaniem UVA i UVB w 90%, chroni DNA komórek skóry oraz, co ucieszy posiadaczy cer tłustych i mieszanych, reguluje wydzielanie sebum, ograniczy wykwity trądzikowe oraz działa matująco. Jak już wspomniałam, trudno jest spełnić nadzieje odbiorców pokładane w tym kosmetyku. Opakowanie jest plastikowe, posiadające dużą zakrętkę, a na której można postawić produkt. Ma 50 ml i mały dziubek, przez który dozujemy krem. Kolorystyka typowo apteczna, miła dla oka. Konsystencja kremu powiedziałabym nawet, że jest bardzo przyjemna. Kosmetyk moim zdaniem pachnie delikatnie kremowo, ale mogę uznać go za bezzapachowego, bo wyraźniej kompozycji zapachowej nie widzę (czuję :)) Mimo to, że preparat dobrze rozprowadza się na dłoniach, o tyle tego samego nie mogę powiedzieć o twarzy. Zostawia po sobie tłustą powłokę, którą można zlikwidować tylko przez użycie pudru matującego. Mimo wszystko jednak twarz świeci po 2 godzinach, a w przypadku skóry tłustej nawet po godzinie, także działanie matujące tego kremu jest dosyć śmieszne... Kolejna kwestia to działanie przeciwtrądzikowe, którego ABSOLUTNIE nie zauważyłam. Posiadam dosyć uporczywy trądzik i nie zauważyłam kompletnie ani wysuszenia wyprysków, ani zaniku moich obecnych wykwitów ani tym bardziej zapobiegania! Z regulacją sebum mogłoby być lepiej z racji tego, że krem pozostawia tłustą powłokę, która dodatkowo wzmaga i tak świecenie posiadaczom cery tłustej. Nie mogę jednak zarzucić mu jednego - dobrze chroni przed słońcem, ALE używam go w okresie zimowym z racji jego tłustości oraz stosowania terapii kwasowej. W lato wskaźnik SPF może być za niski i wątpię aby sprawdzał się dobrze, kiedy wysokie temperatury powodują, że intensywnie się pocimy i trzeba wielokrotnie aplikować kremy pomimo tego, że są wodoodporne. Ten, moim zdaniem, nie sprawdziłby się w lato dla posiadaczy cery tłustej i mieszanej, bo mógłby po prostu spływać z niej i nie chronić wystarczająco dobrze. Podsumowując: + pojemność - 50 ml + wydajność - mam go już ponad 3 miesiące + kolorystyka opakowania - uboga + dobry, stabilny filtr UV + nie powoduje wysuszenia cery + pomaga przy wysuszających terapiach przeciwtrądzikowych jako delikatny nawilżacz + bezzapachowy (brak w składzie Hexil Cinnamal) + nie powoduje uczuleń, alergii +/- łagodzi bardzo delikatnie - cena - 45 zł - nie zapobiega świeceniu się cery (nie matuje) - nie reguluje wydzielania sebum, bo twarz się świeci zaraz po aplikacji a w ciągu dnia coraz bardziej i zaczyna mieć coraz tłustszą powłokę na sobie i dzięki temu powstały łój (sebum) zatyka pory skóry CHYBA, że użyjemy zaraz po aplikacji pudru sypkiego - nie ogranicza wykwitów skórnych - nie likwiduje obecnych wyprysków - nie sprawdzi się w lato - papierowe opakowanie - zupełnie niepotrzebne, bo wyląduje w koszu, firmy powinny zainwestować w odklejane ulotki na opakowaniach jak firma AVON EDYCJA: JEST W 100% FOTOSTABILNY! Stosuję go razem z Acne Dermem i pomaga ukoić twarz i ją nawilżyć. Kiedy go przypudruję Jadwigą to nie świecę się przez 3-4 godziny. Podnoszę w związku z tym o 1 gwiazdkę. Używam tego produktu od: kilkunastu miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Krem ma kilka zalet, ale nie spełnia praktycznie żadnej obietnicy producenta. Przede wszystkim, nie matuje, twarz lekko się świeci, jak to po filtrach. Nie walczy z moim trądzikiem, wiem to na pewno po zużyłam całą tubę i nie było żadnego efektu - pory takie same, niespodzianki w podobnym tempie, żadne tam szybsze gojenie. Z minusów zauważyłam jeszcze niewygodne opakowanie, w którym zostaje masa produktu (po rozcięciu miałam go jeszcze na ok. 3, 4 aplikacje). Jeden plus za to, że nie zapycha porów, a moja skóra jest do tego bardzo skłonna. Drugi za filtr, który na lato był dla mnie za niski na twarz (ale szyję i dekolt smarowałam nim), ale w inne pory roku pewnie by się sprawdził. Drugi plus za fajną konsystencję. Trzeci to mój osobisty, pewnie Wam się niestety nie uda, ale ja na skutek chyba złego ometkowania w Super-pharm (bo dzień później już był za prawie 40 zł) zapłaciłam za niego niecałe 25, a datę ważności miał jeszcze długą. Wydajnosć standardowa jak na krem z filtrem - aplikację ponawiałam co ok. 3-4 godziny na wakacjach (oczywiście w miarę możliwości), więc czasem stosowałam 3 razy dziennie odpowiednią ilość, toteż się skończył szybko. Wciąż szukam filtru idealnego, ten nim na pewno nie jest. Może moje umiarkowane zadowolenie wynika z tego, że ja po prostu nie lubię tej firmy, wszystkie ich produkty do tej pory okazywały się dla mnie po prostu zwyczajne i nie niezbędne. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 tuba

Czegoś takiego szukałam :) W sierpniu byłam na Krecie gdzie słońce cudownie dopisywało. W efekcie - mimo stosowania wysokich filtrów - poparzyłam sobie niemiłosiernie m.in. dekolt czy też ramiona. Twarz jednak pozostała nienaruszona, ponadto pojawiła się delikatna, brązowa opalenizna :). Krem jak na tak wysoki filtr wchłania się niemal całkowicie, nie zauważyłam podczas stosowania pogorszenia stanu cery, nie zostawia też białej warstwy. Szkoda że nie będę mogła prawdopodobnie wykorzystać produktu do końca, bo ma termin ważności tylko do czerwca 2012 a podejrzewam, że na wakacje gdzie aż tak wysoki filtr będzie potrzebny znajdę czas nie wcześniej niż w sierpniu, wrześniu :(. No ale trudno, najwyżej powtórzę zakup. Ogólnie polecam, stosując go czuję się w 100 % bezpiecznie, nawet podczas kilkugodzinnego wystawiania się na mega prażące słońce.

Kupiłam krem zachęcona obietnicą, że matuje, walczy z trądzikiem i nie zapycha. No cóż, jeżeli chodzi o matowanie, to raczej nie ma co się spodziewać szału - ale skóra świeci się nieco mniej niż po innych filtrach. Czy walczy z trądzikiem? Ciężko mi to ocenić, może gdybym miała aktywny trądzik, to zauważyłabym jakieś rezultaty. Czy nie zapycha? No i tu jest pies pogrzebany - u mnie wystarczy dwa razy nałożyć ten filtr, żeby skóra obsypana była wągrami - jednak jeżeli mam być uczciwa, to mam do tego wyjątkowo dużą skłonność :/ Niestety krem też lekko wysusza skórę. Nie kupię ponownie, ale używam go teraz na szyję i dekolt i przed słońcem chroni. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Same plusy ma ten produkt: twarz się po nim nie świeci, nie bieli, nadaje się pod makijaż, nie powoduje wyprysków i nie zapycha. (Chciałam zaznaczyć, że mam cerę mieszaną ze skłonnością do niedoskonałości) Tylko filtr trochę za mały, mógłby być co najmniej 30-35 + Używam tego produktu od: roku? Ilość zużytych opakowań: jedno

Konsystencja wcale nie jest lekka, tłuści skóre niemiłosiernie! Ale poza tym wszystko fajnie, rzeczywiscie dobrze chroni pzred bardzo mocnym słońcem, nie powoduje powstawania wyprysków czy zaskóników (przynajmniej u mnie). Nakładałam go tylko na plaże, na codzien stosuje innne kremy z filtrami, te bardziej dostosowane pod makijaż. Jest wodoodporny!!!! :)Myślę, że w tą zimę na plaże wypróbóje coś z la roche posay bo moja mama jest bardzo z nich zadowolona. Używam tego produktu od:lipca Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Lekki, ładnie się wchłania do półmatu, nie bieli. ALE w gorący, słoneczny dzień lepi się, spływa i niemiłosiernie świeci. Niezależnie od pogody, zapycha. Polecam tylko tym cerom, które nie mają zbyt wielu problemów i tendencji do błyszczenia - moja ma :] Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: część pierwszego