MILO 100% naturalne mydło szare 

Mydło szare robi to co powinno - skutecznie oczyszcza, nie podrażnia skóry, nie narusza bariery hydrolipidowej, nie zawiera zbędnych zapachowo-kolorystycznych dodatków. Przydatne w pielęgnacji skóry wrażliwej, kapryśnej, podatnej na podrażnienia. Łagodne w działaniu, przyjazne dla skóry. Jednakże jest i minus... Wcześniej wierna byłam mydełku firmy Biały Jeleń i cieszyłam się piękną mydelniczką niemal z zerowym osadem podczas użytkowania, a w przypadku tego mydła osadu w mydelniczce jest sporo, na dodatek spód przylegający do niej zrobił się biały... Bardzo mi to podejrzane, bo chyba nie powinno tak być w przypadku szarego mydła? Skończę tę sztukę i wracam do marki BJ, bo to pewniak, a tutaj nie mam pewności, czy aby na pewno skład jest tak czysty jak być powinien. Z czasem zauważyłam także przesuszenie na łydkach, co nie zdarzało mi się z wcześniej wymienioną marką i chyba mam wątpliwości co do naturalności składu tego kosmetyku. Poza tym jest ok, ale drażni i podpada mi ten osad i zmiana koloru z szarego na jaśniejszy prawie biały.

Naturalne mydło szare Milo to mydło w dość duzej kostce, o lekkim klasycznym dla mydła zapachu. Ma szeroką gamę zastosowań. Ja używam go głównie do mycia rąk i pędzli do makijażu, radzi sobie z tym świetnie, usuwa resztki kosmetyków z pędzli i pozostawia je nieskazitelnie czyste. Używam go też gdy moje ubrania są poplamione, głównie jeśli chodzi o plamy z podkładu, usuwa je w mig. Naprawdę nie wyobrażam sobie nie mieć go w swoim domu, bo jest to niezwykle przydatny produkt.

To mydełko kupiłam już nie pierwszy raz. Tym razem wylądowało w moim koszyku podczas internetowych zakupów. Kosztuje grosze, a sprawdza się na prawdę świetnie, więc często do niego wracam. Niebieskie opakowanie, bardzo charakterystyczne. Znajdują się na nim wszystkie niezbędne informacje. Kostka jest duża bo waży aż 175 g. Mydło jest szaro-brązowego koloru na co wskazuje też jego nazwa :) Zapach specyficzny, ale nie jest nieprzyjemny. Dla mnie pachnie dymem. Mydło wykonane jest z 100% naturalnych składników. Bez sztucznych barwników, czy substancji zapachowych co jest dużym atutem tego produktu. Jest bardzo delikatne, doskonale nadaje się do oczyszczania i pielęgnacji nawet bardzo wrażliwej czy podrażnionej skóry. Ma właściwości antybakteryjne i odkażające. Jest doskonałe do przemywania ran. Doskonale leczy różnego rodzaju problemy skórne. Dobrze oczyszcza, a przy tym nie wysusza i nie narusza flory bateryjnej skóry. Jest odpowiednie nawet do mycia części intymnych i twarzy. Na prawdę bez obaw , jest bardzo łagodne. Skóra po jego użyciu nie jest ani trochę ściągnięta, jest mięciutka. Poza tym mydło to ma szereg innych zastosowań. Często używam go do usuwania trudnych plam i tutaj spisuje się super. Szare mydło Milo to produkt, który bez wątpienia powinien znaleźć się w każdym domu. Ja osobiście bardzo polecam i kupuję przy każdej możliwej okazji.

Mydło szare marki Milo kupiłam niedawno w hipermarkecie. Mydełka w kostce, choć już trochę przestarzałe to są stałym elementem w mojej łazience. Mam do nich sentyment i często kupuję sobie nowe wersje. To bardzo dobrze oczyszczające i co najważniejsze delikatne mydło stworzone z przyjaznych składników. Mydło szare ma u mnie wiele zastosowań, dlatego szybko mi się skończyło, jednak ze względu na to, że się świetnie sprawdziło to zakupię je na pewno ponownie. OPAKOWANIE Foliowa otoczka jest bardzo prosta: ma kolor granatu, z prostą ilustracją w środkowej częścią obok której znajdziemy logo marki i nazwę produktu. Z tyłu znajdziemy informacje na temat mydełka oraz skład. MYDŁO Jak wskazuje nazwa mydło ma lekko szarą barwę. Zapach jest klasyczny, typowy dla kosmetyków tego typu. Kostka jest typowej wielkości, na środku mamy wytłoczone logo marki. Dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się z rak. Dzięki temu, że jest twarde i zbite, nie rozmięka się w mydelniczce. Mydło jest dla mnie produktem wielofunkcyjnym, ponieważ znalazłam dla niego wiele zastosowań. Sprawdza się bardzo dobrze do mycia rąk. Jest delikatne dla skóry, nie wysusza i nie powoduje uczucia ściągnięcia. Bardzo dobrze oczyszcza skórę. Świetnie się pieni. Moje akcesoria do makijażu często piorę również używając tego mydełka. Dobrze dopiera zanieczyszczenia z cieni, pudru czy podkładu. Mydełko można również stooswać do mycia ciała twarzy, higieny intymnej oraz przemywania ran czy szwów a także warto przypomnieć klasyczne wykorzystanie szarego mydła - świetnie usuwa plamy na ubraniach. Dla mnie jest to produkt uniwersalny, o wielu zastosowaniach, świetnej jakości i niskiej cenie. Minusem może być słaba dostępność – widziałam je tylko w jednym miejscu. PLUSY + multifunkcjonalność, wiele zastosowań + delikatne dla skóry + przyjazny skład + dobra wydajność + niska cena

Mydła szarego używam od lat. Testuję różne firmy, miałam też to z firmy Milo. Każdy chyba wie jak wygląda i pachnie szare mydło, skupię się więc na jego zastosowaniu: - bardzo dobrze czyści uciążliwe plamy na ubraniach, - dobrze czyści pędzle kosmetyczne, puszki do pudru itp. - wybiela białe tkaniny, często nacieram coś białego i zostawiam do namoczenia, potem piorę w pralce; - koi podrażnienia skóry, siniaki, stłuczenia (namaczam czystą szmatkę w mydle i robię kompres - ulga gwarantowana); - tak samo działa na małe odciski, bo okład z mydła świetnie zmiękcza skórę; - dobrze działa na wszelkie zmiany i problemy skórne. Ogólnie: jest to bardzo skuteczny, niezawodny produkt o szerokim zastosowaniu, nie zraża mnie jego surowy wygląd i specyficzny zapach. Zawsze musi być w mojej łazience (niekoniecznie wyeksponowane na widoku).

Szare mydło od firmy Milo kupiłam, aby zregenerować stłuczony palec- zgodnie z zaleceniem lekarza. Dzięki temu poznałam jego inne- cudowne zastosowania. Z wyglądu niczym się nie wyróżnia- to typowa kostka w odcieniu szaro-brązowym o zbitej konsystencji. Zapach neutralny. Mamy tu do czynienia z produktem na zasadzie: nieestetyczny wygląd- nietuzinkowy środek. Mydło można stosować w kilku przypadkach. Po pierwsze- kąpiel, świetnie nadaje się do mycia- niemal dla każdego, nawet dla osób z problemami skórnymi. Nie powoduje żadnych podrażnień. Dobrze się pieni, nie wysusza skóry. Kolejnym zastosowaniem jest mycie sfer intymnych. Można poczuć odświeżenie. Produkt nie powoduje swędzenia, lecz odkaża. Świetnie nadaje się również do skóry trądzikowej- co zauważyłam na przykładzie mojej kuzynki. Ja znalazłam jeszcze jeden plus mydła Milo- świetnie czyści pędzle. Czyni cuda - a kosztuje grosze. Polecam. Warto mieć w domu tak uniwersalny produkt- o świetnym składzie. Jedna kostka wystarczy na kilka tygodni- wydajność jest obłędna.