Mustela Bio Creme Hydratante Bio krem nawilżający do twarzy i ciała dla dzieci i dorosłych

Zwykły, przeciętny kremik o raczej delikatniejszej, płynniejszej konsystencji. Dla nas za słaby i zbyt delikatny. Na co dzień owszem, ale od Mustelii i jej cen - chciało by się wymagać czegoś więcej. Jako ciekawostka polecam, może do torby na spacer ? (na wiosenne wypady) też polecam. Zużyłam do pielęgnacji pieluszkowej ;) Dodam, że bezproblemowej. Osobiście nie kupiłabym, otrzymałam jako gratis do zakupów od producenta.

Stosowałam go u swojej 3-letniej córki , na wiosnę gdzie skóra była narażona jeszcze na zimne powietrze oraz na zmiany temoeratur oraz warunki atomosferyczne. Córka ma probelm z powstawaniem łuski na policzkach, a ten krem poradził sobie z nimi idealnie. Dobra konsystencja, szybka aplikacja dla niecierpliwego brzdąca, brak zapachu na plus.

Krem zamknięty w miękkiej, wygodnej tubce. Skład cudownie naturalny, aż 99 % składników to składniki pochodzenia naturalnego. Mamy tutaj olej słonecznikowy, oliwę z oliwek, glicerynę, sok aloesowy, witaminę E. Podoba mi się, że na opakowaniu mamy dokładnie objaśniony skład. Posiada ekologiczny certyfikat Eco Cert i jest wegański. Jest testowany dermatologicznie. Formuła to dosyć rzadki, biały, krem o bardzo delikatnym, ledwo wyczuwalnym zapachu. Krem łatwo się rozsmarowuje, nie jest tłusty, nie klei się ale pozostawia na skórze delikatny, ochronny film. Trzeba dać mu chwilę aby wchłonął się w całości. Używała go cała moja rodzina. Synkowi aplikowałam na całe ciało, bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę dziecka. Sprawia, że staje się gładka i miękka. Mężowi doprowadził do porządku suche łokcie, a mnie uratował okolicę pod oczami. Podrażniłam ją sobie przy demakijażu wodoodpornego tuszu i cokolwiek bym nie nakładała bardzo mnie piekła. Po tym kremie nie odczuwałam żadnego dyskomfortu, wręcz przeciwnie - ukoił i nawilżył skórę dzięki czemu szybko wróciła do normy. Bardzo fajna propozycja, nie tylko dla najmłodszych.

Krem znalazłam w pudełku pure beauty. Takich kremów to u mnie zawsze brakuje wkoncu jak ma się smarować trójkę dzieci to tego typu produkty zawsze są na brakach. Ważne żeby miały naturalny skład bez żadnych nieprzyjaznych składników. Jest to gesty szybko wchłaniający się krem o delikatnym słonecznikowym zapachu. Bardzo dobrze nawilża i zmiękcza skórę, wygładza i koi. Dobrze sobie radzi z suchymi plackami na nóżkach mojej najmłodszej 8 miesięcznej córeczki. Nie podrażnia. Tylko cena, troszkę za wysoka. Mimo to warto wyprobowac

Kupując ten krem miałam ogromne oczekiwania. Po goleniu moja skóra na nogach robi się bardzo sucha i potrzebuje większego nawilżenia. Dodatkowo także w trakcie dostałam strasznego uczulenia na nogach. Nie chciałam produktu, który będzie zapachowy i dodatkowo będzie moja skore podrażniał. Zdziwiłam się przy pierwszym użyciu bo myślałam, że krem będzie miał bardziej zbita konsystencje . Nałożony na skore nawilżał moją skore. Była po niej gładka i niwelował swędzenie , które powstało po uczuleniu. Po części uratował mi życie :)

Krem otrzymałam w jednym z subskrybowanych boxów kosmetycznych. Kosmetyki Mustela kojarzą mi się z dziećmi i delikatnością i do tej pory nie miałam okazji ich używać, ale zmieniło się to za sprawą recenzowanego bio kremu nawilżającego. Krem może być stosowany do ciała i do twarzy, przez dorosłych i dzieci już od pierwszego dnia życia. Jego skład jest w 99 % naturalny, a tuba wykonana została z trzciny cukrowej. W składzie znalazła się organiczna oliwa z oliwek, olej z nasion słonecznika, gliceryna, ekstrakt z liści aloesu, witamina E, oraz łagodne substancje konserwujące. Zero barwników, sztucznych zapachów i innego świństwa. Konsystencja jest bezzapachowa, lekka, kremowa w białym kolorze. Opakowanie w postaci poręcznej i miękkiej tubki w beżowym kolorze z dużą zakrętka i wygodnym zamykaniem klik, oraz odpowiedniej wielkości otworem dozującym. Dodatki graficzne w niebieskim i zielonym kolorze.Prosto, schludnie i elegancko. Bio krem stosowałam wyłącznie na ciało, ale faktycznie jest tak delikatny że z powodzeniem i bez żadnych obaw można stosować go na twarz. Krem dobrze się wchłania o ile zastosuje się go niewielką ilość, przy większej dawce bieli skórę i potrzeba chwili masażu by pozbyć się tej warstwy. Po wchłonięciu nie pozostawia lepkiego ani kleistego filmu, a przyjemne w dotyku, miękkie i wygładzone ciało. Stan skóry milo zaskoczył mnie od pierwszego zastosowania kremu, była super nawilżona i taka pozostała do kolejnego dnia i następnej aplikacji. Kosmetyk w szybkim tempie redukuje szorstkości i przesuszenia. Jest bardzo delikatny , nie wywołuje żadnych podrażnień, przesuszeń czy uczucia ściągnięcia skóry. Mega fajny kremik przeznaczony do szerokiego grona odbiorców niezależnie od wieku, ma naturalny, wegański skład, jest komfortowy w aplikacji i przede wszystkim świetnie nawilża skórę. Polecam.