Już kiedyś byłam w posiadaniu balsamu do ust Carmex. Nie zrobił wtedy na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia, najbardziej przeszkadzało mi uczucie mrowienia (chociaż wiem, że ma to swoich zwolenników). Teraz jednak chciałam sprawdzić coś z linii Naturally. Padło na wersję jagodową. Moje usta są raczej zadbane, bo regularnie dbam o ich nawilżenie i aplikację balsamów.
Pomadka zapakowana jest jak wszystkie produkty tego typu, w kartonik. Daje nam to gwarancję, że nikt wcześniej produktu nie otwierał. Na kartoniku znajdują się wszystkie ważne informacje o nim. Opakowanie to naprawdę niewielka tubeczka o pojemności 4,25 gramów. W łazience czy na toaletce tak średnio wygląda, no i z racji rozmiaru raczej nie stoi stabilnie, łatwo się przewraca, a położona się turla. No ale jako wersja "zawsze przy sobie" jest idealne. Zmieści się do każdej kieszeni, torebeczki, nerki, co tam ze sobą macie. Zatyczka bardzo niewielka, dla mnie nieporęczna. Bardzo mocno się zatrzaskuje i tutaj znów mam mieszane odczucia: dobrze zabezpiecza, ale trudno ją zdjąć, szczególnie wilgotnymi czy nakremowanymi dłońmi. No i łatwo ją zgubić. Sztyft jest stabilnie osadzony. Mechanizm wykrecający trochę mi szwankował, wykręciłam kiedyś całość żeby zobaczyć ile pomadki jest i miałam problem z wkręceniem jej z powrotem. Ogólnie myślę, że wielu osobom takie opakowanie będzie pasować, ale mnie nie za bardzo podeszło.
Rzeczywiście zapach dość wiernie odzwierciedla jagodę. Jest słodki, długo po aplikacji go czuć, ale mnie nie zirytował, nawet po zużyciu całego opakowania. Konsystencja jest niezwykle kremowa, taka masełkowata. Bardzo łatwo transferuje się na usta, wystarczy jedno pociągnięcie. Natomiast przekłada się to negatywnie na wydajność, produkt dość szybko mi się skończył. Nie migruje poza kontur, nie rozmazuje się. Jest bezbarwny i bezsmakowy. Skład naturalny, a dostępność bardzo dobra, ja kupiłam w Rossmannie.
Zużyłam całe opakowanie i nadal nie do końca wiem, co napisać o działaniu. Na pewno nie mogę powiedzieć, żeby to był zły produkt. Nawilża, natłuszcza i pozostawia ochronną warstewkę, co doceniałam zwłaszcza podczas mrozu i wiatru. Jest dość trwała na ustach, nie znika od razu. Najważniejsze, że nie podrażnia i nie wysusza, co dość często mi się zdarza w tego typu produktach. Brakuje mu trochę odżywienia i zdolności regeneracyjnych, więc jak macie bardzo dużo suchych skórek to nie wiem, czy sobie z tym poradzi. Dla mnie taki poprawny produkt, nie denerwował mnie, że nie działa, bardziej opakowanie było problematyczne i z tego powodu nie kupię ponownie.
Zalety:
- natłuszcza
- pozostawia ochronną warstwę
- dość trwały, nie znika szybko
- przyjemny zapach
- nie ma nieprzyjemnego posmaku
- kremowa konsystencja
- nie podrażnia, nie wysusza
- naturalny skład
Wady:
- wydajność
- mógłby mocniej regenerować
- jak dla mnie to opakowanie jest jednak trochę nieporęczne
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie