Isana Love Without Limits Deospray Dezodorant w sprayu

Dezodorant daje uczucie odświeżenia i pachnie obłędnie. Mój ostatni must have. Spełnia swoją funkcję i pachnie dziewczęco, słodko. Nie jest duszący. Poza tym jest budżetowy, niestety czasem trudno dostępny.

Jestem dosłownie zachwycona tym produktem. Opakowanie jest jak dla mnie typowo standardowe dla tego typu kosmetyku o pojemności zdecydowanie wystarczającej czyli 150ml. Ładne opakowanie oraz niska cena to właśnie to, co skłoniło mnie do jego zakupu. Używany codziennie regularnie zużyłam w niecałe dwa miesiące, także wydajność jest tutaj znakomita. Dezodorant faktycznie chroni przed brzydkim zapachem, ale stosując go musiałam pamiętać, że nie jest to przecież antyperspirant na którego mogłabym liczyć w każdej sytuacji więc używałam także innych produktów, bo ogólnie mam z tym dość duży problem jeśli chodzi o znalezienie odpowiednich kosmetyków. Zapach jest na prawdę przepiękny, nie wyczuwam go 24h, bo to nie jest jednak możliwe ale nie jest to wada. Przez kilka godzin jest wyczuwalny na skórze i to mi wystarczy, na ubraniach czuję go znacznie dłużej. Zapach całkowicie nie wiem do czego porównać, nie są to kwiaty ani owoce, jest to zapach nawet słodki, ale nie przesadzony, nie wyczuwam sztuczności. Dużym dla mnie plusem jest to że po rozpyleniu nie dusi, i nie muszę uciekać przed rozpyloną mgłą. W dodatku nie pozostawia śladów na ubraniach i nie zostawia osypującej się warstwy na skórze, bo szybko się na niej wchłania po użyciu. Wszystko na plus. jestem zadowolona z tego produktu. ZALETY: dobra cena w promocji dosyć szybko wchłania się na skórze nie bieli skóry, nie pozostawia osypującej się warstwy na skórze po rozpyleniu nie dusi wysoka wydajność ładne opakowanie przyjemny zapach, który dosyć długo utrzymuje się na skórze nie pozostawia śladów na ubraniach WADY: nie ma wad

Kolekcja Love without limits została przygotowana przez markę Isana z okazji Walentynek, jednak w polskich drogeriach pojawiła się stosunkowo niedawno i to w okrojonym składzie, bo tylko mydło i dezodorant były do tej pory dostępne. Dezodorant zakupiłam już jakiś czas temu i z przyjemnością z niego korzystałam – ma piękne opakowanie, otulający zapach, dobrze spełnia swoją funkcję. OPAKOWANIE Przede wszystkim urzekła mnie piękna szata graficzna opakowania. Delikatne tło, wszechobecne serduszka wyglądają prześlicznie. To chyba jedna z najładniejszych grafik jakie Isana miała w ofercie. Opakowanie to tradycyjna można być powiedzieć aluminiowa butelka z aplikatorem typu spray dozującym przyjemną mgiełkę produktu. DEZODORANT Dezodorant ten kupiłam ze względu na ładne opakowanie i opis, który mnie zaintrygował. Zimą nie potrzebuję szczególnie silnej ochrony, więc dezodoranty sprawdzają się u mnie idealnie. Kupując dezodoranty należy pamiętać,że nie blokują one powstawania potu a zapobiegają nieprzyjemnemu zapachowi. Produkt posiada świetny zapach – słodki, otulający, nieco cukierkowy, bardzo relaksujący, jest naprawdę przyjemny i przede wszystkim długotrwały. Producent nazywa go zapachem miłości, aromat jest naprawdę ładny. Po rozpyleniu szybko się wchłania, nie zostawia żadnej warstwy, która pozostawałaby na skórze. Nie bieli i nie pozostawia śladów na ubraniach. Chroni całkiem dobrze 6-7 godzin ochrony to całkiem przyzwoity wynik, jednak nie zgodzę się z producentem, że jest to 24h. Wydajność również jest dobra – starczył mi na 3 tygodnie codziennego stosowania (opakowanie pojemności 150 ml). Warto wspomnieć, że produkt w składzie mikroplastiku. Cena bardzo korzystna, a do tego często można zakupić w promocji. Niestety jest to edycja limitowana, więc szybko zniknie z półek. PLUSY: + piękny zapach + dobrze chroni + śliczne opakowanie + niska cena + opakowanie nadaje się do recyklingu + formuła bez mikroplastiku + dobra wydajność