Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Serum pod oczy

Bioup Lekki olejek pod oczy `Espresso` 

4 na 53 opinie
67% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 67% osób
  • shewild
    shewild
    4 / 5
    23 września 2023 o 20:10
    Kompaktowy masażysta
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Wszystko jest tu zgodne z nazwą - jest to lekki olejek pod oczy, zmiękczający, dający poślizg i sprawiający, że skóra wygląda świeżo i promiennie. Fajny dodatek do codziennej pielęgnacji, dzięki swoim małym rozmiarom można go ze sobą zabrać dosłownie wszędzie i szybko posmarować okolice oczu. Nie jest to na pewno kosmetyk, bez którego nie można żyć, ale jest przyjemny, trochę gadżeciarski, no i umilający pielęgnację. Dlatego od czasu do czasu fajnie się zaopatrzyć w coś takiego, ja jestem ogólnie zadowolona z produktu i być może kiedyś do niego wrócę. Na razie potrzebuję trochę odpocząć, bo jest piekielnie wydajny i wręcz ciężko go skończyć. Ja zaczęłam swój egzemplarz gdzieś w okolicach początku wiosny. Przez pierwszy miesiąc w ogóle nie widziałam żadnego zużycia, poziom olejku w buteleczce praktycznie ani drgnął! Potem już było widać, że go ubywa, ale naprawdę jest to nieziemsko wydajny kosmetyk. Do tego stopnia, że według mnie nie jest możliwe zużycie go w ciągu 6 miesięcy jak to jest zalecane na opakowaniu. Ja go używałam dłużej i konsystencja ani zapach się nie zmieniła, więc nie miałam powodów do obaw. Używałabym go zresztą jeszcze dłużej, ale olejek zakończył swój żywot na płytkach w łazience. Pierwszy raz spadł mi parę miesięcy temu i wyszedł z tego bez szwanku, ale po drugim upadku szkło pękło i olejek niestety cały wyciekł. Na szczęście zbliżałam się już do końca, bo w butelce został niecały centymetr zawartości. Największą zaletą zdecydowanie jest opakowanie i sposób nakładania. Wszystko działa sprawnie, a metalowa kuleczka przyjemnie chłodzi oraz masuje skórę pod oczami. Taki masaż odświeża spojrzenie, likwiduje lekkie cienie oraz - bardziej praktycznie - równomiernie rozprowadza olejek po skórze i pomaga mu się wchłonąć. Do zakupu skusił mnie też zapach kawy, który uwielbiam. Oczywiście w tym produkcie nie jest to zapach świeżo zaparzonej kawy, jest to raczej zapach "kawopodobny" czyli czuć lekko kawę, ale jest ona rozmyta i rozpuszczona w olejach, które są w składzie. Kawowy aromat także traci na sile wraz z upływem czasu, pod koniec czuć go już coraz mniej i mniej. Muszę jednak przyznać, że te delikatne nuty kawy sprawiały, że masaż olejkiem był przyjemniejszy nawet jeśli nie był to bardzo wyczuwalny aromat. Jest to olejek, więc zostawiał odrobinę tłustości pod oczami. Nie była to ciężka warstwa, bardziej jak olejowe serum, które nie wchłania się idealnie w całości. Olejek bardzo fajnie zmiękcza skórę, nakładałam potem na niego krem i fajnie wszystko się łączyło bez uczucia ciężkości. Bardzo dobrze się też potem nakładało makijaż, skóra pod oczami nie była wysuszona ani napięta. Olejek likwiduje uczucie suchości skóry, lekko nawilża, wygładza i odpręża skórę. Pobudza i odżywia. Do tego nie migruje do oczu, a jeśli tak się zdarzy, to nie piecze ani nie powoduje wyczuwalnego dyskomfortu. Z mojej strony mogę więc polecić ten olejek. Bardzo przyjemny, dbający o skórę pod oczami i pozwalający wykonać błyskawiczny, odprężający masaż. Nie jest to co prawda produkt, który jest niezbędny i też nie robi żadnej rewolucji na skórze, ale jako sympatyczny dodatek do obecnej pielęgnacji na pewno się sprawdzi.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    22 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Luqia
    Luqia
    3 / 5
    20 października 2022 o 12:55
    Bardziej gadżet niż kosmetyk
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Olejek ten kupiłam, bo uznałam, że taka forma podania jest fajna i muszę go przetestować. Nie był mi tak naprawdę potrzebny, ale ciekawość była silniejsza. Kosztował mnie około 24 złotych na promocji w drogerii internetowej. Moja okolica pod oczami nie sprawia zbyt wielu problemów. Najczęściej zahaczam o nią podczas nakładania kremu na twarz, ale czasami zaszaleję i kupię krem pod oczy :D. Nie mam też sińców, tylko trochę ciemniejszą skórę w tym obrębie, którą traktuję jak naturalny cień. Zmarszczki są tylko mimiczne - mam je już od czasów nastoletnich, i kiedy są nawilżane, to widać je tylko z bliska. Także nic więcej oprócz kremu nawilżającego nie potrzebuję. Ale jednak musiałam rzucić się na olejek od Bioup. Z taką formą miałam już do czynienia. Kupiłam kiedyś mamie na jakąś okazję kawowy koktajl pod oczy marki Bosphaera i to było dokładnie to samo. Uznałam, że fajnie będzie sobie masować skórę zimną metalową kuleczką. No i rzeczywiście fajnie. Ale już nie tak fajnie, jeśli chodzi o inne aspekty. Przede wszystkim to bardzo wydajny skurczybyk. Na tyle, że połowę z niego odlałam mamie, bo praktycznie nie było widać ubytku przy codziennym stosowaniu. A zbyt wydajnych kosmetyków to ja nie lubię - za szybko się nudzę. Znudziło mnie też jego działanie. W sumie nie zauważyłam większych zmian w okolicach oczu. Czasami olejek używałam na suchą skórę, a czasami na krem, żeby domknąć nawilżenie. Żadnej różnicy nie dostrzegłam. Jedynie zaraz po nałożeniu skóra się błyszczy i wygląda zdrowiej, ale to chwilowy efekt. Być może sprawdzi się np. pod makijaż u osób z mocno przesuszoną skórą pod oczami. Wówczas rozświetli i stworzy emoliencyjną barierę między makijażem a skórą. Ale jeśli, tak jak ja, nie macie większych problemów z tą okolicą, to niczego raczej nie zmieni. Po prostu przyjemnie jest masować się zimną kuleczką, więc to bardziej gadżet niż kosmetyk. Gadżet dla miłośników olejków. Ja wciąż nie umiem się przekonać do takich konsystencji, zarówno na twarzy, jak i na ciele. Olejki rzadko cokolwiek robią z moją skórą, a zamiast tego irytują. Ten dodatkowo podrażniał mi gałki. Starałam się nakładać go najniżej, jak mogłam, a on i tak z czasem wędrował w górę i wchodził do oczu. Wówczas szczypały i łzawiły. Nie będę się z nim dłużej męczyć, oddam go w ręce mamy. Wiem, że ona go zużyje z przyjemnością. Zapach teoretycznie miał być kawowy, no bo jednak nazwa i skład do czegoś zobowiązują. A ja tutaj czuję chałwę. Ale bardziej wytrawną niż słodką. Chałwę to ja lubię, więc absolutnie nie jestem zła. Ktoś inny stwierdzi, że przecież czuje w tym produkcie kawę. No i dobra. Jednak nie jest to prawdziwy zapach kawy, który znamy z naszych porannych kubków. Dla mnie więcej ma wspólnego z chałwą i tyle ;p. Opakowanie to mała, szklana buteleczka z plastikową zakrętką. W środku widzimy olejek w pięknym złocistym kolorze. Pod zakrętką znajduje się metalowa kuleczka, która cały czas jest zimna, nawet poza lodówką. Chłodzi okolicę pod oczami, choć wpływu na opuchliznę nie ma, bo musielibyśmy masować się nią długo, a wtedy zbyt dużo produktu pozostałoby na skórze. Także jeśli chcecie prawdziwego masażu zimnem, to postawcie na rollery. Całość ma dobrą jakość i wygląda dobrze. Pojemność to 10ml (ekstra wydajne).
    Zalety:
    • Natychmiastowo rozświetla
    • Chroni przed utratą wilgoci oraz przed czynnikami zewnętrznymi
    • Lekka konsystencja
    • Metalowa kuleczka przyjemnie masuje i chłodzi skórę
    • Przyjemny, nietuzinkowy zapach
    • Ekstra wydajność
    • Ładne i dobrej jakości opakowanie
    Wady:
    • Nie ma zbyt dużego wpływu na stan i wygląd skóry
    • Podrażnia oczy
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    34 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 maja 2022 o 21:54
    Dodatkowy zastrzyk odżywienia dla skóry pod oczami
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Olejek zamknięty w szklanej buteleczce z metalową kuleczką przy pomocy której aplikujemy go pod oczy. To bardzo fajna opcja szczególnie dla osób z opuchnięciami , metalowa kulka przyjemnie chłodzi, a efekt ten możemy zintensyfikować trzymając olejek w lodówce. W składzie samo dobro jak na firmę Bioup przystało - olej z prażonych ziaren kawy i zielonych ziaren kawy, ogórecznik, świetlik, fitosterole oleju abisyńskiego oraz skwalan z trzciny cukrowej. Olejek ma delikatny, bardzo przyjemny zapach kawy. To ultra lekki produkt - coś pomiędzy serum, a olejkiem. Działa pobudzająco, przeciwzmarszczkowo, nawilża, odżywia i działa kojąco. Masaż, który jest częścią aplikacji produktu pobudza przepływ limfy pomagając w niwelowaniu opuchlizny pod oczami. Olejek bardzo szybko się wchłania i tworzy na skórze delikatny, nie tłusty, ledwo wyczuwalny filtr ochronny. Jego używanie jest bardzo przyjemne. Plusem jest nie wysoka cena, a także fakt, ze jest turbo wydajny - wystarczy na prawdę na długo. Polecałabym go w zasadzie każdemu jako dodatkowy etap pielęgnacji skóry pod oczami.
    Zalety:
    • Skład
    • Działanie
    • Lekka formuła
    • Opakowanie
    • Zapach
    • Cena
    • Wydajność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Serum pod oczy

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.