Hada Labo Tokyo Glow, Revitalizing Hydro - Gel Hydrożel rewitalizujący na dzień i na noc

Od dawna chciałam wypróbować pielęgnację od HadaLabo. Bardzo ciekawiły mnie ich produkty i wydawały się wręcz dedykowane mojej skórze. Ten krem miałam okazję testować dzięki prezentowi od Wizaż za nagrodę Recenzentki Miesiąca. I był to produkt, którego nie mogłam się najbardziej doczekać. Krem okazał się idealny dla mnie. Wpisał się w moje potrzeby i wymagania. Jest idealny pod kątem działania, konsystencji, wykończenia i wyglądu na skórze. • Skład: krem w głównej mierze oparty jest na kwasie hialuronowym w różnych cząsteczkach. Ma działanie stricte nawilżająco-regenerujące i jest w tym świetny. • Konsystencja: jest jak woda. Nakładając go na palec ma się wrażenie, że ma się doczynienia z kremo-żelem, ale po nałożeniu go na twarz, rozpuszcza się i rozprowadza niczym woda. Daje prawdziwe azjatyckie glow. Pięknie się wchłania, ale pozostawia cieniutki rozświetlający (zupełnie nie tłusty) film i lekko klejące się wykończenie. Dzięki temu lepiej przyjmuje krem z filtrem i makijaż. • Wydajność: przez to, że krem jest tak wodnisty, to wydajność nie jest porażająca. Wystarczy mi na około 3-4 tygodnie, gdzie standardowy krem stosuję znacznie dłużej. Nie mniej jednak, jest tak przyjemny dla skóry że być może nakładam go w trochę większej ilości niż zazwyczaj to robię. Nie czuć jak się go nakłada... • Opakowanie: bardzo bardzo solidne szkło. Jest bardzo ciężkie, dlatego w podróże się nie nadaje. Bardzo duża i solidna plastikowa nakrętka oraz dodatkowe zabezpieczenie w środku. Czuć jakość. • Obietnice producenta: producent obiecuje rozświetlenie, nawilżenie, wyrównanie kolorytu, odmłodzenie, redukcję zaczerwienień oraz ukojenie. Z powyższych obietnic nie zauważyłam jedynie ujednolicenia kolorytu - nie ma też w składzie typowo rozjaśniających składników typu witamina C czy astaksantyna. Sam krem jest rewelacyjny. Można poczuć, że ma się skórę nawilżoną i nawodnioną niczym Koreanki. Piękne glow, które nie jest jedynie efektem wizualnym, ale dogłębnym nawilżeniem skóry. Uwielbiam ten efekt. Krem nadaje się zarówno na noc, jak i pięknie trzyma makijaż. Cera jest zregenerowana i ukojona. To mój ulubiony efekt przy najlepszej, jaka tylko może być, konsystencji. Ląduje na półkę z ulubieńcami. • Czy wart ceny?: z tego co widziałam, nie jest już dostępny w drogeriach stacjonarnych, więc w cenie promocyjnej wypróbuję kolejnych kremów od tej marki. Myślę, że za około 40 zł, to jest bardzo dobra jakość. Gdybym miała możliwość kupienia wersji Glow w Rossmanie lub Hebe, na pewno bym po niego sięgnęła ponownie. Polecam.

Jestem zachwycona!!! Ten Hydrożel rewitalizujący Hada Labo Tokyo Glow to produkt, który zachwyca prostotą i skutecznością, a moja skóra mówi mi za niego jedno wielkie "dziękuję". Już po pierwszym użyciu czułam, jak lekka formuła hydrożelu wtapia się w skórę, pozostawiając ją intensywnie nawilżoną, wygładzoną i pełną zdrowego blasku. Jego największy atut? Uniwersalność. To kosmetyk, który świetnie sprawdza się zarówno w porannej rutynie, dając idealną bazę pod makijaż, jak i wieczorem, otulając skórę niczym aksamitna kołderka regeneracji. Formuła bogata w kwas hialuronowy działa jak nawilżająca bomba, która wnika w głębokie warstwy skóry, pozostawiając ją miękką i jędrną. Hydrożel jest ultralekki, nietłusty i błyskawicznie się wchłania, co sprawia, że to idealny produkt dla osób, które cenią sobie minimalizm w pielęgnacji, ale oczekują maksymalnych efektów. Uwielbiam to, że nie zapycha porów i jest odpowiedni nawet dla mojej wymagającej cery mieszanej – nawilża tam, gdzie trzeba, a nie obciąża w strefie T. Już po kilku dniach stosowania zauważyłam różnicę – moja skóra wyglądała bardziej promiennie, była wyraźnie odświeżona i mniej zmęczona. To jak szklanka wody dla skóry, niezależnie od pory dnia. Dzięki Hada Labo Tokyo Glow moja pielęgnacja stała się nie tylko prostsza, ale i skuteczniejsza. To produkt, który idealnie łączy japońską precyzję z nowoczesnymi potrzebami każdej cery. Jeśli szukacie kosmetyku, który zdziała cuda bez zbędnych komplikacji – oto on!

Bardzo dobry produkt! Idealnie sprawdził się na lato dla mojej mieszanej w kierunku tłustej cery. Jest to konsystencja żelowego kremu, który jest dość charakterystyczny dla koreanskich i japońskich kosmetyków. Kosmetyk się nie roluje, ładnie się wchłania oraz nadaje się pod makijaż. Opakowanie to dość solidny, ciężki słoik - ładnie wygląda i jest bardziej ekologiczny, ale zajmuje dużo miejsca w podróży. Dobrze sprawdza się również u mężczyzn i na skórę "spieczoną" słońcem.

Bardzo dobry krem w formie żelu. Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku. Ma bardzo fajną konsystencję żelu, który szybko się wchłania. Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Bardzo dobrze nawilża. Ma przyjemny, delikatny zapach, który nie jest uciążliwy.

Ultra lekki krem , nie lepi się, zamknięty w bardzo ładnym szklanym opakowaniu. Dzięki swojej lekkiej formule idealnie sprawdza się pod makijaż, nie zapycha. Jest wydajny. Dobrze sprawdzi się w lato. Można go stosować zarówno w dzień jak i na noc. Przeznaczony jest do skóry suchej, bez blasku- bardzo dobrze nawilża, rozświetla oraz wyrównuje koloryt. Dodatkowo wycisza oraz koi podrażnioną skórę.

Krem ma super konsystencję, jest lekki i nie lepi się. Daje efekt nawilżenia i napięcia skóry, jest również bardzo wydajny. Świetnie sprawdza się pod makijaż

Krem zamknięty jest w gustownym szklanym opakowaniu. Lekka, żelowa konsystencja jest idealna na lato, ale sprawdza się również w sezonie jesienno zimowym. Krem nadaje delikatny efekt głów, nie zapycha, ładnie nawilża, jest bezzapachowy. Dzięki swojej konsystencji wystarczy odrobinka aby móc okryć nim skórę twarzy. Mam wrażenie że się nigdy nie skończy, za co bardzo go cenię.

Krem jak za tą cenę jest świetny, ma lekką konsystencję, która nie zapycha. Mam suchą cerę i jestem wymagająca jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji, używam tego kremu od dłuższego czasu, stosuje go na noc raz z serum i żelem pod oczy. Świetnie działa, a skóra wygląda na wypoczętą rano. Polecam gorąco!

Bardzo się polubiłam z tym produktem, daje odczuwalny efekt nawilżenia, sprawdza się pod makijaż, jest lekki. Na noc moze byc trochę za lekki dla suchej cery ale na dzień idealnie. Nie ma zapachu, ale da się wyczuć zapach "fabryczny" - mi to akurat nie przeszkadza.