Hairy Land Maska Emolientowa do włosów średnioporowatych `Wegański migdał` 

Maskę znalazłam w Kauflandzie podczas zakupów. Maskę mamy w dużym i wygodnym opakowaniu odkręcanym. W zapachu bardzo słodka z wyczuwalnym migdałem. Jeśli chodzi o skład to mamy tutaj olej migdałowy, olej brzoskwiniowy, olej rycynowy, olej z olej z nasion baobabu. Konsystencja niezbyt lejąca, dzięki czemu starcza na długo. Testowałam maskę na różne sposoby: nakładając na chwilę, czasami zostawiałam na 5 minut, czasami 10 minut. W każdym wypadku bardzo dobrze się spisywała

Interesuje się kosmetykami do włosów, metodami pielęgnacji ale na takim podstawowym poziomie. Nie jestem włosomaniaczką. Znam już podstawy równowagi PEH, metody olejowania itp. Lubię mieć w łazience produkty które będą zaspokajały wszystkie potrzeby moich włosów. Markę Hairy Land odkryłam w Lidlu podczas zakupów. Podział kosmetyków względem porowatości włosów zachęcił mnie do zakupu tej maski mimo tego że uważam iż moje włosy to wysokopory a ten produkt dedykowany jest średnioporom. Zaryzykowałam i kupiłam. * O mnie :) Mam 40 lat i od liceum farbuje włosy na blond więc są one zniszczone , suche , łamliwe, wysokoporowate. Dla moich włosów nie ma znaczenia czy produkt jest maską czy odżywką spokojnie mogę takie emolientowe używać nawet codziennie. * Od strony technicznej :) 1. Opakowanie zawiera 400ml produktu. Jest to duży słoik z etykietą w kolorze różowym. Grafika minimalistyczna , mnie się akurat nie podoba. 2. Zapach ma przyjemny słodki jak olejek migdałowy do ciast. Chwile go czuć na włosach ale potem wietrzeje. 3.Konsystencja jest gęsta, nie spada z dłoni czy włosów, wygodnie się nabiera, ma kolor biały. 4.Skład typowo emolientowy oparty na oleju ze słodkich migdałów, słonecznikowym, awokado. Raczej prosty i niezbyt rozbudowany ale co najważniejsze do moich włosów idealnie dobrany. 5.Maska dostępna jest w Lidlu , choć nie wiem czy jest w stałej sprzedaży. Kiedyś były całe regały kosmetyków z serii Hairy Land ale ostatnio widzę tylko pojedyncze sztuki porozrzucane gdzieś na bocznych półkach a nie w drogeryjnym dziale. Zapłaciłam za nią 11zł co uważam za świetną cenę. * Działanie maski Używałam jej zarówno kilka razy w tygodniu jak i kilka dni pod rząd i w żadnym przypadku nie obciążyła mi włosów, nie strączkowała ich. Moje zniszczone kosmyki chłonęły ją jak gąbka. Stawały się miękkie, gładkie w dotyku, Bardziej odbijały światło a co za tym idzie błyszczały. Włosy były sypkie i zdrowo wyglądały. Dla mnie efekty są jak najbardziej zadowalające . Polecam wypróbować tę serie włosowych kosmetyków

Opakowanie: duże, zakręcane o poj. 400 ml w czerwonej szacie graficznej (jak cała seria dla średnioporów) Dostępność: Lidl Skład maski również na plus zwłaszcza za to, że nazywa się emolientowa (i prawdziwie nią jest, gdyż zawiera: olej migdałowy, olej słonecznikowy, olej awokado) Zapach jest słodki, przypadł mi do gustu (ale wiem, że są osoby które takich nie lubią). Cena: 15 zł w promocji Wydajność; spora Konsystencja: gęsty krem (ale ladnie rozprowadzający się po włosach) Działanie: Jest to bardzo bogatoemolientowa maska. Jeśli chodzi o przeemolientowanie - rzadko się zdarza, ale przytrafiło mi się (jeśli poprzednim razem odżywka PEH miała troszkę więcej emolientów) - wtedy faktycznie widać, że są za bardzo dociążone, aczkolwiek nie miałam strączkowania czy wrażenia że są tłuste. W innym wypadku jak się wstrzelicie z potrzebami włosów to pięknie wygładza, domyka łuski, włosy są miękkie, nie elektryzują się. Jednak w moim przypadku choć posiadam średniopory+ to lepsza okazała się wersja dla wysokoporowatych (czyli fioletowa)

Używam szamponu z tej serii do włosów średnioporowatych i w połączeniu z maską ten duet sprawuje się bardzo dobrze. Po umyciu włosów samym szamponem są one tępe i bez odżywki/maski ani rusz. Dla mnie to akurat nie jest problemem, ponieważ i tak na samym szamponie nigdy nie kończę pielęgnacji. Maska zamknięta w dużym, pojemnym słoiku. Konsystencja zwarta, ale nie jest mega gęsta. Ma ładny, migdałowy zapach. Już podczas samej aplikacji czuć, że fajnie otula włosy. Aktualnie używam tej maski w zastępstwie odżywki i trzymam na włosach krótko: max. 3 min. Muszę przyznać, że ta maska działa zaskakująco dobrze, a nawet porównywalnie do profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich, a przetestowałam ich wieeeeeele. Ułatwia rozczesywanie, sprawia, że włosy po wysuszeniu są dociążone, miękkie, nie puszą się i ładnie układają. Mam proste włosy i po tej masce wyglądają naprawdę dobrze. Pojemność zestawu, czyli szamponu i np. maski jest wielka, także polecam do testów :) Myślę, że sporo osób się nie zawiedzie. Jestem zaskoczona, że do Lidla weszły produkty takiej jakości. Mega :)