Eveline Cosmetics Skin Care Expert, Maseczka do twarzy `Spektakularne odmłodzenie - retinol` 

Ostatnimi czasy preferuje bogatsze maseczki do twarzy jako, że moja skora wręcz domaga się intensywnego nawilżenia. Maseczka z re tinolem, niacynamidem i skawalanem idealnie wpisała się w moje potrzeby. Jest to maseczka intensywnie nawilżająca, regenerująca i odżywcza. Na mojej mieszanej cerze ze skłonnością do przesuszeń bardzo dobrze się sprawdziła. OPAKOWANIE Opakowanie maseczki jest schludne i prezentuje się całkiem ładnie. Główną ozdobą są logo marki i grafika z ampułką-serum. Kolorystyka jest delikatna, przeważa biel i fiolet. Opis dostarcza nam wszelkich potrzebnych informacji na temat produktu i sposobu stosowania. Ilość maseczki jest idealna na pojedynczą aplikację. MASECZKA Maska ma postać gęstego, aksamitnego, białego kremu o przyjemnym zapachu, który umila aplikację. Nakładam ją podczas wieczornej pielęgnacji. Po kilkunastu minutach dobrze się wchłania, jednak pozostaje jej jeszcze sporo na twarzy, więc nadmiar ścieram płatkami kosmetycznymi lub wmasowuję w skórę. Maska przyjemnie koi skórę i niweluje uczucie ściągnięcia, nie zapycha i nie powoduje powstawania niedoskonałości. Kosmetyk sprawia, że skóra jest miękka w dotyku, gładka i przede wszystkim bardzo dobrze nawilżona. Uczucie nawilżenia i wygładzenia utrzymuje się przez cały kolejny dzień. Co do działania przeciwzmarszczkowego – nie widzę większej różnicy przed i po, ale to też z tego względu, że nie mam jeszcze byt wielu zmarszczek, drobne linie spowodowane przesuszeniem zanikają. Możemy kupić ten kosmetyk za nieco ponad 2 zł, więc warto spróbować. Szkoda, że tak trudno dostać ją w hipermarkecie (jedynie w Biedronce). PLUSY świetnie nawilża, odżywia i regeneruje ma przyjemną konsystencję niweluje uczucie ściągnięcia i przesuszenia tania

Dopóki nie kupiłam i nie chciałam skorzystać z tej serii maseczek, to myślałam, że są one w płachcie - jestem zadowolona, że jednak nie, bo ostatnio brakuje mi takich kremowych. Z tej korzystałam zamiast kremu na noc - nakładałam grubszą warstwę (wystarczyła mi na trzy zastosowania), a po 10-15 minutach przecierałam resztki, które się nie wchłonęły, płatkiem kosmetycznym. Twarz była odżywiona i nawilżona, jednak muszę przyznać, że nie było to jakiś spektakularne działanie. Po prostu - ot tak, dobre na 4-.