od pewnego czasu uznałam, ze nie ma co nakladac juz grubej warstwy makijazu skoro i tak po calym dniu wyglada zle. przestawilam sie na sam korektor i puder, bylo ok, ale korektor w takiej ilosci zapchal moja cere. szukalam czegos bardzo lekkiego, niewidocznego, ale nie blyszczacego i ten podklad to strzal w 10!!!
uzywalam tez satin matt z claresy i lancome teint miracle, ale tamte byly widoczne. ten nawet po kilku godzinach jest niewidoczny, wyglada niemal tak jak po nalozeniu, utrwalam go pudrem claresa blur powder i codziennie dostaje pytania co mam na twarzy ze nie widac mi zadnego pora ani makijazu
ma srednie krycie, powiedzialabym ze po nalozeniu go nie widac, natomiast dodajac korektor pod oczy i punktowo mam niemalze wszystko przykryte
kolor 01 to po prostu idealny kolor dla mnie (jestem blada, oliwkowo zolte tony, znalezc bardzo blady oliwkowy podklad jest niemozliwe). nie odznacza sie i nie musze go przeciagac na szyje, nie utlenia sie i nie oksyduje na rozowo, caly czas moj 01 jest zolto zielony i pieknie jasny jak kosc sloniowa
nie czuje go na twarzy, nie ma uczucia sciagniecia, nie podkresla suchych skorek, nie wazy sie i nie zbiera nigdzie. nie tworzy smug i wszystkie kosmetyki na mokro swietnie sie z nim blenduja, wrecz przechodza w piekne ombre, nie plami
zrobilam sobie w nim przed chwila zdjecie i autentycznie moj korektor pod oczami wyglada ciezej niz ten podklad a wciaz mam wszystko zakryte ale ta warstwa wyglada tak lekko i cienko ze wygladam po prostu jakbym miala taka cere naturalnie!!! doslownie doll jak nazwa mowi
zaluje ze nie odkrylam tego podkladu wczesniej bo zdecydowanie przewyzsza np lancome teint miracle, moglabym go porownac do efektu jaki daje urban decay stay naked, natomiast stay naked byl matowy, a doll up wyglada bardziej jak podklad wygladzajacy, nie podkresla porow i nie tworzy takich suchych kredowych smug podczas nakladania
ciesze sie ze odkrylam ten podklad i na pewno u mnie zagosci dluzej, wygladam jakbym doslownie zrobila sobie jakis zabieg wygladzajacy, oczywiscie warto znowu wspomniec o claresa blur powder, ale w polaczeniu z tym podkladem wygladam jakbym miala photoshop, nawet pani w hebe zapytala co mam na twarzy ze tak pieknie wyglada moja skora
polecam wyprobojcie sobie zwlaszcza za taka cene, ogolnie moja cera wyswieca sie jedynie na nosie, tam jest wrecz tlusta, czolo policzki i broda sa normalne/suche, ale i tak mialam klopoty z doborem wlasnie przez to ze podklad na nosie sie blyszczal. wystarczylo kupic lekki i niegrozny podklad ktory serio upieksza, a na nosie robic baking podczas konturowania nosa
mimo ze wytestowalam juz z 50 podkladow, ten jest w moim top 3, sephora moze pozazdroscic claresie takiego podkladu, zdecydowanie lepszy od satin matt z claresy, jesli chcecie kupic jeden podklad tej marki to wybierzcie doll up bo na pewno nie zrobi wam krzywdy, jest super do uzywania np na zakupy, uczelnie, jakies wyjscia ze znajomymi, wiadomo ze na np wesele lepiej kupic jakis typical dlugotrwaly, ale na codzien jak najbardziej, mam go na twarzy juz 9h a wciaz wyglada super i nie musialam go poprawiac!!!!!!
Zalety:
- kolor 01 jasna, zolto-bezowa oliwka CUDO
- wygladza
- zdrowo wyglada
- cena!!!
- nie widac go na skorze
- lepszy od wielu wysokopolkowych podkladow
- dostaje wiele pytan co mam na twarzy
- super laczy sie z innymi kosmetykami
- nie musze go poprawiac
- nie wazne czy naloze go szybko czy sie staram zawsze wyglada ok
- nie sciera sie po przejechaniu palcem po skorze
Wady:
- po nalozeniu malej ilosci musze go dodac troche wiecej zeby przykryl wiecej ew dodac korektora natomiast cos za cos, wyglada przepieknie i jesli nie macie np czerwonych blizn po swiezych wypryskach spokojnie wam wystarczy, a jak macie te kropki to dajcie korektor i tez bedzie super
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie