Profusion Feel Good Skin Foundation Podkład do twarzy

Podkład nawet całkiem dobrze mi się sprawuje w ciągu dnia. Rano nałożony wymaga tylko niewielkiej poprawki, gdy dzień jest za bardzo intensywny. Mój odcień to Fair3, idealny do mojej już bladej skóry po lecie. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszania się i wyświecania w strefie T. Podkład urzekł mnie tym że po nałożeniu nie widać suchych skórek a twarz wygląda ładnie bez efektu maski. Dobrze kryje wszelkie niedoskonałości, ładnie stapiając się z cerą i wyrównując jej koloryt. Krycie możemy budować poprzez dołożenie kolejnej warstwy w miejscach gdzie chcemy cis ukryć. U mnie są to przebarwienia, czerwona plamka, rozszerzone pory i drobne zmarszczki. Nie wchodzi on w załamania, nie podkreśla zmarszczek ( choć w tych głębokich na czole lubi się nieraz zebrać), nie ciemnieje i nie ściera się za szybko. Podkład jest lekki i trwały przez wiele godzin. Zawiera w sobie pielęgnującą moc kwasu hialuronowego, który nawilża skórę oraz filtr SPF15 aby zapewnić jej ochronę. Nawilżenie skóry poprzez Podkład jest spoko ale ja zazwyczaj aplikuje go na wcześniej użyte Serum lub krem. Dzięki niemu skóra wygląda zdrowo i promiennie Opakowanie: To Plastikowa tubka z której dobrze wyciska się płynny podkład. Zawartość możemy wumykorzystać do samego końca a nawet rozciąć opakowanie i wyskrobać resztki, gdy nowy Podkład jest w drodze a zapasów brak.

Profusion Feel Good Skin powoduje faktycznie, że moja cera wygląda i czuje się dobrze. Produkt ma lekko satynowe wykończenie, upiększa skórę, jednocześnie nie obciążając jej. Mam cerę normalną w kierunku suchej. Podkład nie podkreśla suchych skórek, twarz wygląda na nawilżona i zadbaną. Kolor 01 ma jasne, ciepłe tony. Ładnie dopasowuje się do mojej karnacji i nie ciemnieje w ciągu dnia. Podkład ma dobre krycie, które można delikatnie dobudować – jednak dla mnie jedna warstwa jest w zupełności wystarczająca. Produkt jest wydajny, bardzo dobrze się rozprowadza. Niewielka ilość wystarczy by pokryć całą twarz. Czasem łączę go z innymi podkładami i też świetnie się sprawdza. Przypudrowany utrzymuje się na mojej twarzy cały dzień bez poprawek. Podkład zamknięty jest w zgrabnej plastikowej tubie. Idealny do kosmetyczki czy podróży. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu i na pewno kupię kolejne opakowanie.

Jaka jest moja cera: Mieszana z tendencją do przetłuszczania się strefy T. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie i nie są uciążliwe. Na skórze widoczne są zaczerwienienia (naczynka) i rozszerzone pory. Moja cera jest jasna. Czego oczekuje od produktu: Wyrównania kolorytu cery w naturalny sposób i co ważne nieobciążający skórę. Opakowanie produktu: Plastikowe, lekkie, poręczne. Jaki jest: Podkład stał się moim ulubieńcem na co dzień. Jego konsystencja łatwo i szybko rozprowadza się po skórze. Nakładałam go na różne kremy, sera i w każdym przypadku wyglądał dobrze. Nie tworzył zacieków czy innych niechcianych plam. Jego krycie jest średnie i takie w zupełności mi odpowiada. W ciągu dnia skóra się wyświeca, jednak przyłożenie chusteczki higienicznej wystarcza aby zebrać nadmiar sebum. Nie ściera się tak jak niekiedy to bywa z podkładami i 8 -10 godzin na mojej skórze wygląda może nie znakomicie ale ok. Nie ciemnieje. Po kilku miesiącach używania nie wyrządził niczego złego na mojej cerze. Jak stosowałam/używałam: Zawsze na wcześniej przygotowaną skórę - serum + krem a niekiedy i bazę. Nie był problematyczny w trakcie aplikacji i polubił się z całą moją pielęgnacją. Czy jestem zadowolona Pewnie. Podkład spełnił moje oczekiwania i może kiedyś do niego wrócę. Dostępność Online i stacjonarnie np hebe. Cena 30 ml - około 50 zł

ja jak to ja — przychodzę do Hebe w konkretnym celu, wychodzę z nadprogramowymi zakupami. tak też było w przypadku tego podkładu — zbędna fanaberia, przy czym łudziłam się, że będzie pasował do mojej cery. otóż nie — od razu, stanowczo, odradzam kupna osobom o tłustej cerze, z widocznymi niedoskonałościami. nie ma co się łudzić, że zakryje nieprzyjaciół, że będzie trzymał się twarzy nienagannie cały dzień, że skóra będzie wyglądała na nawilżoną. przy mojej cerze podkład ten wyglądał dobrze może przez pierwszych parę h, później było tylko coraz gorzej — ciastkowanie, zanikanie (przy czym był pudrowany, aby przedłużyć jego trwałość), oksydowanie, przetłuszczanie się, poczucie „mienia czegoś na twarzy”… nic ciekawego. na dodatek odcień najjaśniejszy nie wydaje mi się, aby był stworzony dla osób o naprawdę porcelanowej skórze. mogłabym powiedzieć — czego się spodziewałaś? w końcu to nie jest podklad dedykowany twojej cerze. no tak. ale znam podkłady, które nienagannie się zachowują na mojej skórze, choć teoretycznie nie są dla niej skomponowane. także pomimo ceny na promocji, nie polecam.