Arganove Dezodorant mineralny `Kokos - malina ` (nowa wersja) 

Jeżeli chodzi o dezodoranty czy antyperspiranty to jestem dość mocno wymagająca ponieważ zależy mi, aby był to kosmetyk o bardzo dobrym działaniu ochronnym. Dezodoranty co prawda same w sobie nie niweluje pocenia się tylko raczej jego nieprzyjemny zapach, natomiast lubię je stosować jako dodatek zapachowy np. do mgiełki. Na propozycję od marki Arganove zdecydowałam się podczas zakupów w drogerii Rossmann. Bardzo lubię kosmetyki od tego producenta i co do zasady sprawdzają mi się one bardzo dobrze. Spośród kilku dostępnych wersji wybrałam dla siebie tę o zapachu kokosa oraz malin. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu o pojemności stu mililitrów. Design produktu jest naprawdę bardzo ładny. Buteleczka, w której zamknięty jest dezodorant wykonana została z ciemnego plastiku. Dodatkowo umieszczono na niej etykietkę z grafiką malin oraz wszelkimi, najważniejszymi informacjami na temat kosmetyku, takimi jak jego nazwa, logo producenta, skład czy zalecany sposób użytku. W rolę aplikatora wciela się tutaj tradycyjny psikacz. Produkt ma wodnistą konsystencję. Pachnie bardzo ładnie, na pierwszy rzut wyczuwalne są tutaj nuty malin, nieco później dochodzi do nas zapach kokosa. Kosmetyk stosowałam zgodnie z przeznaczeniem, czyli nie oczekiwałam od niego, że będzie hamował potliwość a raczej niwelował jej nieprzyjemny zapach. Niestety z tym bywa tutaj różnie. Dezodorant bardzo ładnie pachnie, niestety czasami nie był w stanie sprawdzić się w swojej roli, dlatego po czasie zdecydowałam się go zużyć jako mgiełkę do ciała. Malinowo - kokosowy dezodorant to przyjemny kosmetyk, jednak nie skradł mojego serca. Pachnie naprawdę ładnie, ale nie niweluje zapachu potu przy każdej możliwości. Nie wiem, czy mogę go polecić.

ArgaNove to polska marka kosmetyków naturalnych. Z ich kolekcji najchętniej chętnie sięgam po oleje nierafinowane,glinki,hydrolaty oraz właśnie dezodoranty. Są to produkty dobre jakościowo,przystępne cenowo na mój portfel,nie ma większego problemu z ich kupnem,Rossmann prowadzi ich sprzedaż. Kosmetyk posiada opakowanie z przyciemnionego ,sztywnego plastiku,mieści 100 ml. Odkręcaną górę wraz z aplikatorem typu psik,zabezpiecza go zatyczka. Ma ozdobną etykietę na której dużo się dzieje. Mamy dwukolorowe tło z napisami w 3 kolorach o różnej czcionce. W dolnej części,na przodzie widnieją czarne rysunki malin nawiązujące do składu i zapachu na ciapkowatym,różowym tle. Trudno jest dojrzeć zawartość,bo nalepka ją zasłania. Produkt w 99,5 posiada składniki pochodzenia naturalnego,jest wegański,nie testowany na zwierzętach.Skład ma super. Opakowanie posiada PAO oraz datę ważności. Dezodorant wygodnie się używa,a format pozwala na posiadanie go zawsze przy sobie. Dozownik wydobywa konkretną mgiełkę,która ląduje tam gdzie ją skierujemy.Nic się z nim nie dzieje do końca zużycia zawartości. Kosmetyk ma wodnistą konsystencję,przemiły ,słodki i kuszący aromat bez syntetycznych nut.Ja naprawdę wyczuwam owocowy zapach- malinę w towarzystwie stonowanego kokosa. Woń jest dla mnie petardą,coś cudownego. Dezodorant nie wchłania się szybko i wręcz cieknie po skórze,są to więc pewne niedogodności. Nie brudzi ubrań ani nie podrażnia wrażliwego naskórka pach nawet krótko po depilacji,nie wywołuje wyprysków. Potwierdzam ,że maskuje nieprzyjemny zapach,ale na bardzo krótko.Raczej traktuję go jako szybkie odświeżenie w podróży czasem stosuje też na ubranie. Stosowałam go 2 miesiące,więc myślę,że jest wydajny. Kosztował w promocji 12 zł,więcej bym za niego nie dała.