Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

Azzaro Mademoiselle L'Eau Tres Florale EDT 

2 na 52 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
2 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: % osób
  • Kaisja
    Kaisja
    2 / 5
    11 kwietnia 2024 o 0:34
    Mistrzowie perfumeryjnych soliterów Azzaro stworzyli perfumy zielone, które mogą odstręczać nawet Miłośniczki zieleni
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Cenię Azzaro za kilka przepięknych, idealnie uchwyconych monotematycznych kompozycji, choćby ozonowy, upojnie przeczysty, naprawdę tchnący świeżym powietrzem Oxygen, czy równie przestrzenny męski Chrome, równie czysty, ale tym razem chłodem stali dopiero co wystawionej na promienie słońca. Kiedy więc trafiłam w Rossmannie na Mademoiselle L'Eau Tres Florale w okazyjnej cenie, a akurat przechodziłam fascynację niedawno odkrytym pięknem "zielonych" Chanelowskich "Dziewiętnastek", uznałam, że finalnie mi się spodobają, jako tańszy od Chaneli zielony świeżaczek, tym bardziej, że zawierający nutę lubianej konwalii, a nie mając dostępu do testera, kupiłam je w ciemno, znając wyłącznie opis nut i akordów. I wtopa. Flakonik jest bardzo ładny – ma przyjemny urok retro antałeczka z quasi rżniętego kryształu, a zarówno wieńcząca go starannie ułożona kokardka (staranniej, niż w linii "Miss" od Diora), jak i sama nazwa "Mademoiselle" zasugerowały mi, że nabyłam perfumy dziewczęce, wdzięczne, lekkie, ze szczyptą elegancji. Skucha. Z teoretycznie bogatego bukietu oczywiście zielonych liści, ale też ożywczo kwaskowego rabarbaru, cierpkiej pigwy, herbacianej róży, konwalii, czy nawet białego piżma i amrette z bazy perfum, czuć od początku do końca wyłącznie zieleń. Faktycznie to taka zieleń z Azzarowska monochromatyczna, natomiast nie we wdzięcznym, wiosennym wydaniu, którego oczekiwałam w recenzowanym przypadku, a które zauroczyło mnie w wodach Chanel: waniliowo-fiołkowej 19 Poudre, seksownie intensywnej, jak ogród przed burzą 19 EDP, czy elegancko chłodnej, jak ogród po deszczu 19 EDT (sprzed okropnej reformulacji z 2023 r., po której już tej bogatszej przepięknej wersji się nie kupi, bo nowe 19 EDT to kompletnie inne, znacznie uboższe i dość pospolicie drzewno-zielono brzmiące perfumy). Zieleń Azzaro w L'Eau Tres Florale jest w jakiś taki cmentarny sposób intensywna, męcząca, drażniąca, dusząca, mdląca migrenogennie i niemal wymiotnie. Liczyłam na trucicielski, choć ultraelegancki sex appeal konwalii, i rzeczywiście przez migrenowe pulsowanie moich skroni przebijała się do mnie czasem ich woń, ale ulotnie, niczym niezborny majak. Nie, nie, nie, nie polecam, a wystawiam aż dwie gwiazdki, bo prawdopodobnie mogą znaleźć się Kobiety, którym tak intensywnie liściasty ton perfum będzie odpowiadać, natomiast myślę, że wiele Miłośniczek perfum zielonych, choć subtelnych, tym razem bardzo się rozczaruje.
    Zalety:
    • trwałość – jest wspaniała, jednak przy nieładnym zapachu, to tortura, a nie zaleta;
    • flakonik – ładny, z wdziękiem, zwykłe szkło prasowane, ale w retro stylu geometrycznie rżniętego kryształu, ze starannie upiętą satynową kokardką – może się podobać w odróżnieniu od zawartości, z którą w ogóle nie jest spójny stylem
    Wady:
    • kompozycja – teoretycznie, według opisu komponentów (który mnie zmylił, bo niestety kupiłam flakonik w ciemno) powinna być piękna, a to wyjątkowo męcząco, migrenogennie, niemal wymiotnie intensywna woń miazgi z wyłącznie zielonych liści, choć powinny być wyczuwalne jeszcze aromatyczne, ożywcze owoce pigwy, rabarbar, róża, i konwalia;
    • projekcja – żadna – cały czas bije ta intensywna, dręcząca zieleń rodem z kapliczki cmentarnej;
    • cena – nieadekwatnie wysoka - w promocji zapłaciłam ponad rok temu kilkadziesiąt zł za 30 ml, bez promocji taka ilość kosztuje blisko 200 zł (!!!), a Marka nie jest szczególnie w Polsce kultowa – dla porównania duże butelki wspomnianych ładnych Oxygen lub Chrome nawet bez promocji kosztują ok. 100 zł
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    50 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • w3nus
    w3nus
    2 / 5
    8 października 2023 o 11:46
    Przykurzone DKNY
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Wstęp serwuje soczysty i rześki sok z jabłek. Totalnie w klimacie DKNY Women Be Delicious. Mimo iż w spisie nie ma jabłek, wyraźnie je czuć. Rabarbar raczej robi jako statysta za kotarą. Serce natomiast z każdą sekundą wyłania zielony gaj. Ponadto całość zatopiono w słodkawej pigwie. Do tego momentu kompozycja wypada bardzo dobrze! Jednakże bukiet traci na atrakcyjności gdy osiądzie na ciele. Wychodzi z niego taki mdły, mydlany wydźwięk Białego Jelenia. Szkoda! Nadmiar piżma według mnie popsuł bardzo obiecującą kompozycję. Parametry bez szału. 4-5 godzin na ubraniach, ale ze skóry niestety wyparowują w przeciągu 2 godzin. Ogólnie jest przyzwoicie, ale całość nie porywa. Ja pasuje.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.