R.E.M. Beauty by Ariana Grande Midnight Shadows Liquid Eyeshadow Płynny błyszczący cień do powiek

Zaczne od tego, ze na co dzien nie uzywam cieni do powiek. Zawsze probowalam ze zwyklymi w kamieniu i nigdy nie bylam ich fanka. W koncu skusilam sie na zachwalany plynny cien od R.E.M. beauty i zakochalam sie. Pierwszy jaki kupilam to fembot. Cudownie blyszczacy, jasny cien. Daje efekt mokrej powieki, lekko odbija na niebiesko. Piekny. Nie nakladam go na inne cienie, podoba mi sie efekt jaki daje sam w sobie. Cudo! Skuszona jego efektem, zakupilam drugi, experiment i tu juz mniejsza milosc. Spodziewam sie rozowego cienia, w rzeczywistosci na powiece wyglada bardziej na braz. Tu juz troche niewypal bo brazow nie lubie. Cena jest wysoka ale uwazam ze efekt jaki dal fembot jest tego warty. Zostaje na powiece, mam tlusta powieke wiec w ciagu dnia zbiera sie w zalamaniu, ale nie znalazlam produktu ktory by tego nie robil u mnie. Z wad moge dodac ze troche jednak "obsypuje" sie w kaciku oka i pod. Cena jest wysoka a produktu mam wrazenie nie ma bardzo duzo. Generalnie jednak ja go polecam wszystkim moim znajomym!

Nie mam za dużego doświadczenia z płynnymi cieniami, ale z tym ewidentnie jest coś nie tak. Posiada tłustą konsystencję i całkowicie nie zastyga. Nakładając go na powiekę jako topper (po to właśnie go kupiłam) na nałożony wcześniej prasowany matowy cień do powiek jakby rozpuszcza go i rozmazuje, nie wygląda to dobrze. Tak samo dzieje się jak mam tam podkład, puder, korektor, cokolwiek. Nie jest to takie szybkie i łatwe w aplikacji jak się spodziewałam. Mam najjaśniejszy odcień Lab Coat. Robiąc swatcha na ręku robił wrażenie, lecz na powiekach klapa. Nie błyszczy spektakularnie, daje bardzo delikatny efekt, jest nawet ledwo widoczny. Nie wiem na co go nakładać i jak aby dawał ten piękny błysk co na modelkach prezentujących to mazidło. Jeśli lubisz delikatny efekt z kapką brokatu może Ci się spodobać - dla mnie jest to za mało.