W promocji - tak, w cenie regularnej - nie. 3,5/5
Paletkę kupiłam w dużej promocji za 18 zł w Hebe i za taką cenę uważam, że jest w porządku. Natomiast cena regularna czyli 60 zł (!!!) to jakieś nieporozumienie i absolutnie nie jest warta takich pieniędzy.
Kwestia, która nie daje mi spokoju, to fakt, że niektóre cienie zostały oznaczone przez producenta jako „pressed pigments” i jest przy nich znak z przekreślonym okiem… w palecie cieni… Czyli niektórych cieni do powiek nie można stosować w okolicach oczu??? Widziałam takie oznaczenia również na innych paletach Makeup Revolution… używałam tych cieni na powieki i wcale nie miały mocnego pigmentu i bez problemu dało się je zmyć płynem micelarnym, ale niepokoi mnie taka adnotacja producenta…
Kolorystyka palety jest ładna, wcale nie mocno ciepła jak mogłoby się wydawać po opakowaniu. Brakuje mi cienia do delikatnego podkreślenia załamania powieki, myślałam że cień AQUARIUS będzie do tego idealny, ale on przypomina raczej ciemny rozświetlacz niż przejściowy brązo-beż.
Moje ulubione cienie z palety to:
MOON - piękny, elegancki błysk, efektowny, ale nienachalny. Trochę rozświetlaczowy, ma w sobie nutkę rose gold. Użyłam go do makijażu na wesele.
STAR - idealny odcień do malowania brwi i kresek.
LIBRA - fajny jako róż do policzków, można go też wymieszać z cieniem TAURUS.
VIRGO - jasny beż, niby matowy, ale jest w nim subtelny, leciutki błysk, który nadaje miękkości i dzięki temu nie jest suchy i kredowy.
Błysk CANCER też jest ładny, zwłaszcza dla lekko/mocniej opalonych karnacji.
Cienie, które nie przypadły mi do gustu to ARIES (bardzo chłodny, szarawo-brudny odcień) i PISCES (żółtawy, niby błyszczący cień, o wykończeniu rodem sprzed 20 lat).
Cienie nie są super napigmentowane, dla mnie nie jest to duża wada, ale warto mieć to na uwadze. Ciemne maty nie są łatwe w rozcieraniu, trzeba trochę się namęczyć, a efekty nie są spektakularne. Używam głównie błysków, beżu i cienia do brwi, myślę że ciężko byłoby mi stworzyć tą paletą makijaż wieczorowy bez (za)długiego blendowania i frustracji.
Opakowanie palety ma wykończenie jakby pluszowe, nie jest to super praktyczne rozwiązanie, zbiera brud i kurz, ale myślałam, że będzie znacznie gorzej. Po kilku miesiącach używania nie wygląda tragicznie.
W środku znajduje się spore, dobrej jakości lusterko, przy którym można spokojnie wykonać pełny makijaż. Paleta jest porządnie zrobiona, idealnie nada się w podróż.
Podsumowując, cieszę się, że skusiłam się na nią w promocji, ale na pewno nie polecam jej w cenie regularnej. Jeśli szukacie jednej, idealnej paletki na co dzień, to nie jest ona.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie