Lirene Dermoprogram Power of Plants, Hydrolat z aloesu `Aloe` 

Bardzo przyjemny produkt, kupiłam już 4 butelkę. Idealny po myciu, nie ma efektu ściągnięcia. Atomizer sprawia, że nie tracimy produktu na waciku. Korzystam czasami też latem by odświeżyć sobie twarz w gorące dni. Bardzo wydajny.

Hydrolat z serii Power of Plants mieści się w butelce z miękkiego, przeźroczystego plastiku. Wyposażony jest w atomizer w postaci spray'u oraz korek, który nasadza się aż do usłyszenia kliknięcia i który dobrze się trzyma. Naklejana etykieta od frontu ma przeważającą kolorystykę łagodnej, aloesowej zieleni. Informacje z tyłu opakowania sąa zawarte na białym tle - czytelne. Pojemność: 100 ml PAO 9 miesięcy Produkt wegański 99% składników pochodzenia naturalnego Atomizer działa bez zarzutu, nie zacina się, jednak zdecydowanie rozpyla zbyt obficie zawartość i mgiełka ta jest dość rozbryzgująca się i o zbyt dużych kroplach. Wpływa to znacząco na mniejszą wydajność kosmetyku. Hydrolat ma konsystencję płynu, jest przeźroczysty. Zapach m dość intensywny, aloesowy. Używam go na różne sposoby: - jako toniku - jako odświeżenia w ciągu dnia - przy glinkowych maseczkach, by zapobiec ich wysychaniu W każdym przypadku sprawdza się bardzo dobrze. Ma właściwości kojące, łagodzące i odświeżające. Stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry, tylko to opakowanie nietrafione. Zawsze jednak można przelać do innego, bardziej sprawdzonego.

Hydrolat ładnie nawilża cerę, odświeża i dobrze przygotowuje skórę pod kolejne etapy pielęgnacji. Nie podrażnia cery, przyjemnie pachnie. Po zastosowaniu skóra jest miękka i schłodzona. Ma wygodne, przezroczyste opakowanie i dozownik, który wydziela dobrze wyważoną mgiełkę kosmetyku. Nie jest to niezbędny element kosmetyczki, ale na pewno umila pielęgnację skóry.