Lush Oatifix Fresh Maseczka do cery suchej

Na samym początku trochę obawiałam się tej maseczki, jednak zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Ma taką lepką konsystencję i bardzo intensywny zapach owsianki :) Przede wszystkim jednak pozostawiała buzię nawilżoną, a o to mi chodziło.

Pierwszy raz spotkałam się z maseczką o takiej konsystencji i działaniu. Na twarzy nie wygląda najefektowniej, więc lepiej się nikomu w niej nie pokazywać, ale na suchej cerze działa cuda - skóra jest miękka, delikatna i nawilżona po pojedynczym użyciu. Jak się sprawdzi na skórze mieszanej czy tłustej, tego nie wiem, możliwe że zapcha pory. Najlepiej poprosić o próbkę w sklepie i kupić pełną wersję jak się sprawdzi :)

Maseczkę tę kupiłam dwa razy oraz raz wymieniłam za pięć pustych opakowań po świeżych maseczkach. Jest rewelacyjna. Nawilża i robi delikatny peeling. Pachnie słodko, co umila czas kiedy ją trzymamy na twarzy. Trzeba trzymać opakowanie w lodówce i należy zużyć ją w ciągu miesiąca. Są to akurat plusy, ponieważ nie ma nic przyjemniejszego niż nałożyć rano, na opuchniętą twarz, zimną maseczkę, a krótki okres zużycia zmusza nas do regularnego stosowania. Używałam ją 2/3 razy w tygodniu. Nie podrażnia, nie wysusza. Polecam wszystkim

Moja pierwsza maska z Lusha. Liczyłam na dogłębne nawilżenie, szczególnie po oczyszczających zabiegach pielęgnacyjnych. Niestety oleje to nie moja bajka. Po drugim nałożeniu maski dostałam podskórnych pryszczy. Dawno nie miałam aż takiego wysypu. Maskę oddałam mamie, ale jej też nie przypasowała konsystencja i działanie. Szkoda, bo produkt ciekawie wygląda i pachnie. Jednak dla mnie maska jako całość zdecydowanie na minus.

Ta maseczke chcialoby sie zjesc w calosci. Gdy jest na mojej twarzy i czuje jej zapach to jestem w niebie. Troche sie sypie, ale wiadomo - jest bez zadnych chemicznych dodatkow wiec to tak jakby sie samemu zblenodwalo wszystkie skladniki. Zostawia cere idealnie gladka, nawilzona, blyszczaca i super pachnaca!

Super papka dla cery suchej. Obawiałam się podrażnienia. Wystarcza mi na około rok. Stosuję dwa razy w miesiącu. Moja jedyna maseczka. Nie wiem, czy będę w stanie zamienić na inną. Oczyszcza i moja skóra czuje się dobrze. Wyśmienity produkt i ciekawa konsystencja. Wygładza i delikatnie oczyszcza. Trochę skóra się po niej świeci, ale to mija po jednym dniu. Polecam Lush dla świetnego samopoczucia skóry.

Maseczka idealna dla skóry suchej. Czuć, że zawiera jakieś oleje, bo buzia nawet po jej zmyciu jest nawilżona. Przyjemnie, lekko słodko pachnie. Dodatkowo fajne jest uczucie chłodu na buzi, po wyjęciu maski z lodówki. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Niewielka jego ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy. Jedynym, drobnym minusem jest to, że przy nakładaniu trzeba uważać na spadające kawałki maski. Dziś, np. nakładałam ta maskę rano, przed makijażem, troszkę się obawiając, że może źle na niego wpłynąć, jednak nic takiego sie nie stało. Buzia cały dzień utrzymała wszystkie kosmetyki i wyglądała pięknie. Naprawdę warto wydać trochę więcej pieniążków i mieć naturalny, dobrze działający produkt, który nie zapcha ani nie uczuli, a jedynie poprawi wygląd skóry. Polecam.

Nie tylko do skóry suchej nadaje się ta maska. Mam mieszaną cere i też się swietnie nadaje. Przywraca skórze komfort, jest gładka i miękka i jakaś taka orzeźwiona. Bardzo wydajna. Producent pisze na opakowaniach, aby starac sie ich nie zjesc, co jest trudne :D bo naprawde pachną apetycznie, nie tylko ta, stosowałam kilka masek z Lush. Są troche drogie, ale żałuję, że nie są dostępne w Polsce..

+ ładnie pachnie + jest jej dużo (mi wystarczyłaby pewnie na 3-4 mies., gdyby nie jej okres ważności) + nie powoduje szczypania (a z moją wrażliwą cerą nie jest tak łatwo) + ma całkowicie naturalny skład + cena (ponad 20 zł (ja płaciłam niecałe 7$) wydaje się spora, ale w moim przypadku maseczkę mogłabym zrobić conajmniej 10 razy, a maksymalnie 20 - co jak łatwo obliczyć wychodzi 1 lub 2 zł za jeden raz) +/- data ważności. Plus dlatego, że to oznacza że jest naturalna i nie zawiera żadnej chemii, minus bo jednak trudno zuzyć tak dużą maseczkę w miesiąc. Chyba, że ktoś ma czas na codzienne nakładanie maseczki :) - faktycznie maska się trochę sypie, trudno ją nałożyć, bo jest bardzo gęsta, za to zmywa się ją dość łatwo Nie wiem, jak ocenić efekt, bo nigdy nie zakładam, że po maseczce moja skóra będzie oszałamiająco piękna ;) nie mam problemów z pryszczami, czy innymi dziwactwami, jedynie zawsze się boję, że skóra będzie spięta i zaczerwieniona. W tym przypadku tak nie było, więc to na pewno na plus. Fajny pomysł przedstawiła koleżanka, która pisała, żeby maskę zamrozić. Nie pomyślałam o tym, następnym razem tak zrobię :) Maskę można też łatwo wykonać w domu - wystarczy w blenderze zmiksować banany, migdały, trochę miodu i płatków. Dla zapachu można też dodać wanilię. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 tradycyjnej wielkości

Ta maseczka była moją pierwsza maseczką z lusha i cieszę się że dałam szanse innym jej koleżankom po takiej wpadce jaką z nią przeżyłam.Maseczka wyjątkowo mi nie przypadła do gustu.Wygląda bardzo apetycznie,tak samo też pachnie,jak owsianka z miodem,bardzo śniadaniowo:D Podchodziłam do niej z zamiarem ładnego oczyszczenia mojej buzi,odblokowania porów i ogólnego złuszczenia martwego naskórka.Maseczka ma dosyć suchawą konsystencję i już podczas aplikacji osypuje nam się z twarzy drobinkami owsianki więc trzeba uważać żeby nie pobrudzić wszystkiego wokół.Odczuwałam naprawdę intensywne szczypanie,co było wyjątkowo nieprzyjemne i nie wytrzymałam z tą maseczką na buzi zbyt długo,musiałam ją zmyć.Robiłam do niej kilka podejść i wszystkie tak samo beznadziejne w skutkach:( Po zmyciu buzia zaczerwieniona,podrażniona,wołała o nawilżenie w postaci grubej warstwy kremu.Szkoda,bo zapowiadała się naprawdę bardzo dobrze.Niestety nie polecam.. Używam tego produktu od: mialam jakis czas temu Ilość zużytych opakowań: mialam jedna

Świetna maseczka! Mam skórę mieszaną z tendencją do przesuszenia i AZS, lekko naczyńkowa (wg mojej kosmtyczki ja nie zauważyłam) oraz rozszerzone pory wokół nosa oraz na brodzie. Plusy - świetna wydajność - genialny skład - wspaniały zapach - świetnie nawilża - cena po tej maseczce jest gładka i piękna -nie zapycha Minusy - słaba dostępność - krótka data (da sie obejść) Krótką datę ważności można łatwo obejść. Przełóż do małego pudełeczka ile potzrbujesz na najbliższe 3 tygodnie a reszte zamroż. Przechowuj w lodówce! Używam tego produktu od: paru tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pięnie pachnie, dobrze nawilża, zmiękcza, łagodzi skórę. Wydaje mi się, że po użyci buzia jest mniej zaczerwieniona (mam skłonność do zaczerwień i rozszerzone naczynka) Buzia jest po niej jak pupa niemowlaka, gładka, delikatna, napięta. Trzymam ją dłużej niż nakazuje producent (5-10min), bo czasem nawet do pół godziny. Jest wydajna, używam około 2 x w tygodniu, żeby zużyć nim skończy się termin przydatności. Świetna dla cery suchej, zwłaszcza w okresie zimowym. Używam tego produktu od: Ponad 3 lat Ilość zużytych opakowań: Sporo, myślę, że więcej niż 5, ale mniej niż 10.

Zachwycając się lushowymi szamponami postanowiłam zakupić i maseczkę na moją przesuszającą się buźkę. Niestety maseczka jest bardzo przeciętna. Plusy: + fantastyczny zapach +nawilża ale nie spektakularnie Minusy: -nie dostępna w PL -krótki termin ważności 1 mies -zbyt duża pojemność maski, połowa wystarczy na miesiąć - za wysoka cena w stosunku do terminu przydatności -efekt nawilżenia jest bardzo krótki, porównywalny do masek z rossmana rival de lop Kiedyś bym się nią zachwycała ale od kiedy robie mix avocado ze śmietaną/jogurtem nic nie jest mu w stanie dorównać. Używam tego produktu od: 4miesiace temu Ilość zużytych opakowań: 1 całe na 2 osoby

Mam skórę ekstremalnie suchą, naczynkową, skłonną do podrażnień i alergii. Ta maseczka jest dla mnie idealna! Plusy: - już po pierwszym użyciu są efekty! skóra jest cudownie gładka i nawilżona, nie trzeba przez cały dzień nakładać kremu - likwiduje suche skórki (dzięki drobinkom owsa i migdałów) - a jednocześnie te drobinki nie podrażniają cery naczynkowej, bo się ich nie wciera - zero podrażnień, pieczenia, uczulenia, jakiegokolwiek dyskomfortu - cudowny zapach! (aż się nie chce zmywać! zamiast 5-10 minut trzymam maskę 30) - estetyczne opakowanie - naturalne składniki - brak nieprzyjemnego filmu po zastosowaniu (maska nie jest tłusta mimo zawartości miodu) - cena (nie odbiega od polskich cen maseczek, które tej nie dorównują!) Minusy: - niedostępność (trzeba kogoś prosić o przywiezienie) - krótki termin (nie można kupić na zapas) - konieczność przechowywania w lodówce (łatwo o niej zapomnieć, jeśli się jej nie ma w zasięgu wzroku) Odejmuję za to wszystko pół gwiazdki. Używam tego produktu od: jakiś czas Ilość zużytych opakowań: jedno i mam zamiar kupować regularnie

Mam ją przez przypadek,nie wiem,czy bym się na nią skusiła,jest do cery suchej a ja mam tłustą i mam już swoje ulubione maseczki.Ta również się nadaje do mojej buzi.Oczyszcza,wygładza,nie zostawia u mnie żadnego filmu,nawet czuję lekkie ściągnięcie ,szczególnie przy skroniach.Zauważyłam wyrównanie kolorytu ,twarz robie się taka promienna po niej,jasna,pory zmniejszone,jakaś taka ładniejsza,po żadnej maseczce zmywalnej tego nie zaobserwowałam.Do tego pysznie pachnie.Minusem dla mnie są te płatki owsiane,które mi zwyczajnie przeszkadzają na buzi;)oraz krótki termin ważnoścci.Polecam spróbować. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze.

Skuszona składem który przywodził mi na myśl poranne owsiankowe śniadanie postanowiłam uczynić tą maseczkę moja pierwszą z serii LUSH’a. I choć zapowiadało się ciekawie to jednak dobijając do dna pudełeczka entuzjazm trochę opada .. Dla odmiany zacznę jednak od plusów których temu specyfikowi odmówić nie można: + pozostawia skórę wygładzoną i nawilżoną – po zmyciu po prostu czuć rezultat + nie zasycha na skórze – dla mnie duży plus! Mogę ją trzymać wiekami, delektować się zapachem bez efektu zaschniętej łupy która przy mimice twarzy po prostu się sypie :P + opakowanie – zdatne do recyklingu i jeżeli mamy szczęście mieszkać w okolicy LUSH’a to 5 pustych opakowań możemy wymienić na nową, dowolnie wybraną maseczkę – przynajmniej na dzień dzisiejszy! + i – * za pomysł z konsystencją – z jednej strony drobinki owsa i migdałów robią delikatny peeling więc przy bardzo suchej skórze ze skłonnością do skóreczek taki specyfik jest po prostu bombowy! :) Złuszcza co niepotrzebne jednocześnie nawilżając ALE… są trudności w nakładaniu. W tym niczym nie różni się od porannej owsianki. Ciężko nanieść to poza obszarem umywalki aby co nie co nie pospadało. No i ten kolor … drobna porada drogie panie – z tą maseczka na twarzy nie budzimy ukochanego i nie otwieramy drzwi :D:D * krótki termin przydatności – dla mnie na +, nawet biorąc pod uwagę cenę. Zaczęło mnie drażnić ile nieskończonych, przeterminowanych maseczek wywalam od czasu do czasu! Teraz jak dorwę dobrej to motywują mnie 4tyg do użytku. * przechowywanie w lodówce – dla mnie również na +. Maseczka stoi na honorowym miejscu i za każdym razem kiedy otwieram lodówkę (a robie to zdecydowanie za często! ;) ) przypomina mi o sobie. Gdybym rzuciła ją do kuferka prawdopodobnie by się tam przeterminowała a ja kupiłabym już następną :P * cena – moim zdaniem nie jest zbyt wygórowana. Pamiętajmy że produkty są całkowicie naturalne i świeże, nowiutka maska co miesiąc gwarantuje swoje właściwości. Z minusików: - Agresor ! Przynajmniej dla mnie. Po nałożeniu maska po prostu ‘wżera’ się w skórę! Zaraz po zmyciu mam piekące czerwone plamy i nie jest to przyjemne ;( być może spowodowane jest to moją szeroko pojętą alergią na orzechy stąd nie będę nikogo zniechęcać jednak polecam przestudiowanie składu jeśli występują jakieś skłonności. Dodam, że po ok.15-20min wszystko znika i skóra pozostaje nawilżona dlatego nie skreślam tego paproszka :) zlecam ostrożność dla wrażliwców - *uwaga!* napisy na naklejce z datą produkcji i ważności łatwo się ścierają! Polecam poprawić wodoodpornym markerem :) !! DOBRA RADA !! Jak widać z powyższej recenzji, moim zdaniem ten produkt jest bardzo dobry, z dużym potencjałem jednak dla mojej skóry po prostu się nie nadaje :( Jeśli jesteście w sklepie LUSH możecie poprosić o demonstracje kosmetyku na skórze bądź bezpłatną próbkę maseczki (które są extra! Jeden próbkowy słoiczek starczy na 3 nałożenia! =D). W ten sposób na pewno unikniecie jakiejkolwiek katastrofy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 pudełeczko

Mam bardzo ale to bardzo suchą skórę, więc zakupiłam sobie m.in. tą maseczkę. Zapach naprawdę kuszący, jak dla mnie owsianka z bananami i świeżo prażonymi jabłkami. Konsystencja ok, czasem się obsypuje przy nakładaniu ale to kwestia wprawy(zgodnie z poradą w wątku lushowym trzymam maseczki w lodówce i łatwiej się je nakłada). Działanie - w 100% zadowalające. Maseczka tak cudownie pachnie że nie chce się jej zdejmować! Trzymam ją 20-30 min po czym zmywam ciepłą wodą, łatwo schodzi. Skóra jest miękka i gładka niczym pupa niemowlaka, zaczerwienienia znikają, brak suchych skórek, właściwie gdyby nie nawyk nie musiałabym po niej użyć kremu. Nie spotkałam jeszcze lepszej maseczki! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Ta maseczka to mój pierwszy zakup z firmy Lush. Na początku zobaczywszy sklep Lush w pobliskim centrum handlowym byłam bardzo podekscytowana i chciałam kupić wszystkie produkty. Teraz mogę ocenić je na zimno :) Lubię ją za: *piękny zapach, chciałoby się ją zjeść *odrobinę luksusu, kiedy ją nakładam *fakt, że jest naturalna i wegetariańska *bez porównania lepsza konsystencja niż we własnoręcznie zmiksowanej podobnej maseczce ;) Nie przekonało mnie: * może kapać przy nakładaniu * trzeba ją zużyć w 3 tygodnie (wychodzi jakieś 3 użycia tygodniowo a ja robię maseczki rzadziej niż raz na tydzień, zmarnowałam połowę opakowania) *trzeba ją przechowywać w lodówce (problem kiedy kuchnię masz na innym piętrze niż pokój i łazienkę i jesteś leniwa :P) *nie wiem, czy daje rezultaty Podsumowując, maseczka nie jest zła, ale nie wiem, czy w ogóle coś daje. Chyba nic nie zauważyłam. Zakładam, że jest pożyteczna, bo zawiera zmiksowane midgały, banana itp ale nie jestem pewna rezultatów. Mimo wszystko być może właśnie dziś ją znów kupię, bo reszta maseczek dostępnych na rynku UK mnie nie przekonuje a chcę używać jakąś maseczkę :) Używam tego produktu od: hmmm 3-4 miesiące? Ilość zużytych opakowań: 1 duże