Bardzo długo polowałam na to, aby nabyć tę maskę w promocji ,cena regularna odstrasza, ale zdaję sobie sprawę, że za dobre produkty z wartościowym składem trzeba czasem zapłacić więcej.
Podoba mi się polityka firmy The Body Shop, stawiająca na naturę i wyselekcjonowane składniki, kosmetyki nie są testowane na zwierzętach, a firma angażuje się w liczne akcje ratowania środowiska naturalnego. Popieram całym serduchem i nie żałuję wydanych pieniędzy, bo ich kosmetyki są cudowne, a w malutkim stopniu wspieram wielką sprawę.
Maska ma cudowny w 100% wegański skład :
płatki owsiane
organiczne mleko migdałowe
organiczny aloes
masło shea
oliwa z oliwek
betaina- posiada silne właściwości nawilżające
wyciąg z fermentacji bakterii Lactobacillus-poprawia koloryt skóry, uelastycznia i reguluje wydzielanie sebum
witamina E
bisabolol-substancja czynna pochodząca z rumianku, o właściwościach silnie łagodzących i przeciwzapalnych
kwas cytrynowy- ma działanie lekko złuszczające
olej słonecznikowy- działa antyrodnikowo i przeciwzapalnie
ekstrakt ze słodkich migdałów- nawilżający i zmiękczający skórę
estry jojoby- emolient, który wykazuje działanie silnie łagodzące oraz tworzy delikatny film na skórze
reszta to zagęstniki i konserwanty
Sama maska wygląda jak zmiksowana owsianka, ma kremową konsystencję z widocznymi kawałkami płatków owsianych, pachnie słodko-migdałowo, zapach jest tak boski, że ma się ochotę ją zjeść.
Opakowanie to ciemny, szklany słoiczek z plastikową zakrętką i dodatkową wkładką w środku, zabezpieczającą kosmetyk. Szata graficzna jest prosta, schludna, trochę apteczna.
Maseczkę nakładam na oczyszczoną skórę twarzy, na 10 minut, tak jak zaleca producent, następnie moczę trochę dłonie i kolistymi ruchami zmywam ją, a przy okazji wykonuję peeling, jest to bardzo delikatne złuszczanie, ale takie mi odpowiada, od dawna już nie stosuję ostrych peelingów, wolę enzymatyczne, ponieważ z takimi lubi się moja naczynkowa, mieszana cera. W trakcie zabiegu czuć jak twarz się przyjemnie relaksuje, nic nie piecze, nie podrażnia, ani nie spływa. Stosuję dwa razy w tygodniu.
Teraz będą same ochy i achy, bo na takie zasługuje ten cudowny produkt. Zaraz po zmyciu produktu twarz wygląda jakby była pokryta delikatnym perłowym pyłkiem. Po miesiącu stosowania skóra jest jak nowa, mięciutka, ukojona, wygładzona, przebarwienia i naczynka wyciszone, poprawiła się elastyczność i nawilżenie. Nareszcie mogę sobie pozwolić na wyjście z domu bez makijażu, a koleżanki patrzą z zazdrością i pytają do jakiej kosmetyczki chodzę :), nikt nie chce uwierzyć, że to zasługa tej maski.
Myślę, że zaprzyjaźnimy się już na wieki, a przy okazji nabrałam apetytu na inne perełki tej firmy.
Polecam każdej kobiecie w każdym wieku.
Zalety:
- rozjaśnienie
- ukojenie
- wygładzenie
- nawilżenie
- dobry skład
- opakowanie
Wady:
- cena jest dość wysoka, ale warto wspierać firmę, która dba o środowisko
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie