Lancome Tonique Confort, Re-Hydrating Comforting Toner with Acacia Honey Tonik do twarzy z miodem akacjowym do cery wrażliwej i suchej

Uwielbiam kosmetyki Lancome, dlatego też skusiłam się na recenzowany tonik - za pierwszym i drugim razem na wersję podróżną, kolejne natomiast to już były butle 400 ml ;). Uwielbiam go przede wszystkim za lekko żelową konsystencję, za subtelny, pudrowo - różany aromat, za właściwości nawilżające, kojące i odświeżające i za delikatne oczyszczanie. Jedynie jego ceny nie lubię, ale cóż - w końcu to Lancome, widziały gały, co brały ;). Tonique Confort zachwyca już samym opakowaniem - butla jest solidna, zakręcana i prosta, ale jednocześnie bardzo funkcjonalna. Na plus, że jest ona przezroczysta - na bieżąco widzimy zużycie kosmetyku. Sam tonik jest różowy, subtelnie pachnący i delikatnie żelowy - aplikuję go po prostu dłońmi, wklepując delikatnie w skórę - od razu czuję, jak się wchłania, jak łagodzi i niweluje uczucie ściągnięcia i jak nawilża moją skórę. Na to nakładam serum i krem i cieszę się piękną cerą - czystą, świeżą, bez podrażnień. Często aplikuję go solo - po umyciu twarzy nakładam tylko tonik Lancome i tak sobie urzęduję - przenigdy nie czułam dyskomfortu, twarz była promienna, jednolita i porządnie nawilżona. Miękka i mega gładka. Absolutnie mnie nie podrażnia i nie zapycha - za co ma ogromnego plusa. Jest również bardzo wydajny, dzięki czemu kolosalna kwota, jaką trzeba za niego zapłacić nie doskwiera aż tak bardzo ;). Minusy? Jedynie ta cena...ale z drugiej strony, mało który może się z nim równać - chyba tylko Super Aqua Guerlaina, który... też kosztuje niemało. Reasumując - jestem bardzo na TAK. Używam toników od lat, ale mało który daje mi to, co tonik Lancome - czyli oczyszczanie, odświeżanie i pielęgnację w jednym. To, jak on zmiękcza buzię, to jest jakiś kosmos! Zachęcam do wypróbowania - promki na ten tonik są, a wierzcie mi, że starcza on niemal na wieki!

Super nawilża, szybko się wchłania a zapach delikatny różany.Skóra po nim jest mięciutka i nawilżona.Polecam serdecznie przetestować a myślę,że przypadnie wam do gustu.????

Posiadam mniejszą wersję tego produktu - 75 ml, której używam w miarę regularnie od kilku miesięcy, co najlepiej obrazuje, jak wydajny jest to tonik. No właśnie, określenie "tonik" nie oddaje w pełni tego, czym tak na prawdę jest ten produkt. Dla mnie to bardziej esencja znana jako jeden z etapów koreańskiej pielęgnacji skóry. Konsystencję mamy tu lekką, ale nie wodnistą, raczej półżelową, która przyjemnie chłodzi, koi i nawilża cerę. Nakładam ją tak, jak esencję, a więc bezpośrednio na oczyszczoną skórę, rozprowadzam palcami i delikatnie wklepuję. Nie używam do tego wacika. W moim odczuciu lepiej pielęgnuje niż oczyszcza. Produkt nie lepi się, nie roluje, szybko wsiąka, pozostawiając cerę gładką i odświeżoną. Wspiera regenerację skóry, chroni przed utratą wilgoci i przygotowuje ją na kolejne etapy pielęgnacji. Nadaje się zarówno na dzień, jak i na noc, pod serum lub krem. Przepięknie pachnie, nie podrażniając przy tym wrażliwych, łzawiących oczu. Posiada eleganckie opakowanie z wygodnym dozownikiem. Stosuję z ogromną przyjemnością i kupię ponownie.

Tonik ma gęstszą nieco balsamiczno-żelową konsystencję i jest niemalże bezwonny. Używam go na dwa sposoby: wklepuję odrobinę produktu palcami na oczyszczoną twarz, ale częściej aplikuję go za pomocą płatka kosmetycznego, zwłaszcza wtedy gdy nie jestem pewna czy moja skóra jest dokładnie oczyszczona z resztek makijażu oraz brudu nagromadzonego w ciągu dnia. Wacik nasączony recenzowanym specyfikiem doczyszcza moją skórę dogłębnie i dzięki temu ta jest w stu procentach gotowa na przyjęcie mazideł nawilżających. Tonik dobrze (jak przed chwilą wspomniałam ) oczyszcza moją skórę. Koi gdy ta jest nieprzyjemnie ściągnięta czy przesuszona po całym dniu. Z jednej strony zatem jest niezwykle łagodny dla twarzy, nie podrażnia jej ani nie uczula z drugiej natomiast fajnie nawilża, odżywia i sprawia ,że cera jest czysta, jędrniejsza, promienna i miękka w dotyku, dobrze przygotowana na dalszy etap pielęgnacji. Recenzowany sprawdza mi się zarówno wieczorem, jak i rano przed nałożeniem kremu oraz makijażu na twarz. Posiadam mniejszą, podróżną wersję toniku, ale rozważam zakup większego opakowania w przyszłości, choć cena nie do końca do tego zachęca. Nie oszukujmy się bowiem, już za kilkanaście złotych można kupić dobry tonik z fajnym składem, niemniej jednak fajnie zaopatrzyć się czasem w coś jakby luksusowego, w celu poprawienia sobie humoru ;) Nie do końca zatem cena, którą trzeba za niego zabulić warta jest tego co tonik ma do zaoferowania (mimo iż jest naprawdę dobry), gdyż podobne właściwosci tego typu kosmetyku można otrzymać za znacznie mniej kasy. Jeśli się zdecyduje na ponowne jego nabycie, wezmę od razu największą jego pojemność. Jako ,że jest to produkt wydajny- jego 400 ml wystarczy mi na kilka miesięcy użytkowania, a nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji z pominięciem etapu tonizacji skóry:)