Maxbrands Face Sheet Mask with Honey Extract Maska w płachcie z ekstraktem z miodu

Zawsze kupując maski w Action patrzę na skład bo wierzcie mi że czasem bywa on o wiele lepszy niż w produktach znanych marek drogeryjnych. Loreal czy Garnier dla mnie już nie istnieją wolę stosować maski za 3 zł z Action. Tutaj mamy dużo fajnych składników ale niestety w małej ilości (poniżej 1%). Na drugim miejscu gliceryna która utrzymuje nawilżenie w skórze. Potem znajdziemy betaine niacynamid, arginina, woda różana, eks. z jeżyny koreańskiej, aronii, kwas hialuronowy, alantoina. Na szarym końcu mamy tytułowy miód ,propolis, ekstrakt z kakaowca, , pomidora, zielonej herbaty, białej morwy, jagód acai. Żeby nie było że jest tak dobrze to znajdziemy tam tez mikroplastik ,disodium EDTA Troszkę się zawiodłam bo maska miała pachnieć miodem a ja nie wyczułam tego zapachu. Delikatny słodkawo-różany aromat był ale to nie to czego się spodziewałam. Tkanina jest bardzo cieniutka i mocno nasączona przeźroczysta esencja przez co przylega idealnie do twarzy jak druga skóra. Nic nie odstawało, nie trzeba było przycinać. Idealnie leżała. Podczas zabiegu nie odczuwałam żadnego pieczenia, swędzenia, nie nastąpiło podrażnienie skóry. A efekty? Maseczka bardzo komfortowo się nosi. Nałożyłam ją i zaczęłam oglądać serial i całkowicie o niej zapomniała. Miałam ja na skórze ponad 30 minut i nadal była wilgotna. Pozostały płyn wmasowałam w skórę. Po kilku minutach prawie całkowicie się wchłonął, została minimalna warstwa ale nie była ona kleista czego nie lubię. Skóra stała się nawilżona , gładsza w dotyku i wyglądała troszkę promiennie. Ogólnie produkt zadziałam w pozytywny sposób na moja skóre więc mogę go polecić