Olejek dostałam w prezencie z czego się ucieszy bo marka znana jest z naturalnych, dobrych jakościowo kosmetyków, a ten jest bezpieczny w ciąży. Dodam, że olejek stosowałam nie do końca zgodnie z założeniem.
Olejek zapakowany jest w szklaną butelkę z pompką, super rozwiązanie bo nie pobrudzi się całego opakowania tłustymi rękami. Pompką dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Szata graficzna jest estetyczna, taka sama jak w całej serii.
Olejek jak to olejek, ma tłustą konsystencję, ale nie taką nieprzyjemne tłustą, oblepiającą, dla mnie, jako fanki olejków, odpowiednią, szybko się wchłaniającą.
Zapach jest naturalny, delikatny, nie jest perfumowany za co plus. Myślę, że to raczej zapach samych surowców niż jakiś dodatków.
Przyznaję, że w 3 trymestrze masaż krocza byłby dla mnie wyzwaniem, parę razy popróbowałam, nic się nie działo w tej wrażliwej okolicy, sprawdzil się też po depilacji, ale dość szybko zrezygnowałam bo była to spora gimnastyka z dużym brzuchem żeby taki masaż prawidłowo wykonać. Stwierdziłam, że nada się do skóry i faktycznie. Olejek jako, że ma ciekawy skład dobrze nawilża skórę, uelastycznia ją, sprawia, że jest miękka i miła w dotyku co odgrywało dużą rolę przy powiększającym się brzuchu. Stosowanie było przyjemne i myślę, że jest to dość uniwersalny kosmetyk, nie tylko do masażu krocza. Plus za naturalny skład.
U mnie olejek nie spowodował żadnych reakcji alergicznych, pieczenia, swędzenia, podrażnienia. Chwilę trzeba uważać z ubieraniem się żeby nie pobrudzić bielizny itd.
Wydajność jest niezła, u mnie wystarczył na około miesiąc stosowani, ale to na całe ciało wirc naprawdę jest dobrze. Do samego masażu krocza pewnie wystarczyłby ma cały okres ciąży.
Cena nie jest jakaś bardzo wygórowana, myślę, że jest jej warty.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie