Czekałam cuda...
Ten szampon podarował mi kolega z klasy na święta.Przypadkiem mnie wylosował,wiedział,że jestem włosomaniaczką,więc trafił w sam raz.Cieszyłam się ogromnie.;D Z zapałem w ten sam wieczór wypróbowałam szampon.Konsystencja dość ciekawa,kolor taki żóltawy,ma połysk,zapach taki hmm...aptekarski/ziołowy trochę,co dotyczy gęstości...trochę (ale bardzo mało) bardziej gęsty od innych szamponów.Nie wysusza,nie przetłuszcza...nic złego nie robi.Wypadania włosów raczej nie zmniejszył...nie mam wielkiego problemu z tym,ale chciałabym trochę mniej włosów widzieć na szczotce ;) Ot taki zwyczajny,miły i nie tani szampon,który zużyłam z przyjemnością,ale więcej do niego nie powrócę ;) Lubię nowości i staram się kupować szampon w granicach do 14 zł.
(Używałam go zgodnie z "instrukcją" (w opakowaniu była nie mała kartka na różnych językach o tym jak trzeba go używać.) także używałam go jak zwyczajny szampon,który nie trzeba trzymać na głowie 1 czy tam 3 min.,rezyltaty żadne...raczej włosy sypkie,wymyte,przyjemne w dotyku...ale wypadania szampon nie ograniczył,więc mocne 3,5 gwiazdki ;))Używam tego produktu od: styczniaIlość zużytych opakowań: 1 (spoczątku regularnie używałam,potem się znudził)
P.S.
Skład (jeżeli się przyda komu;)) : aqua,Sodium Laureth Sulfate,Sodium Chloride,Coco-glucoside,hydrolyzed wheat protein,glycerin,cocamidopropyl Betaine,glyceryl oleate,rosmarinus officinalis leaf extract,glycol distrete,DMDM hydrantoin,glycogen,propylene glycol,arnica montana flower extract,parfum,benzyl salicylate,limonene,sodium benzoate,guar hydroxypropyl trimonium chloride,sodium hydroxide.