Solidny, ale nie idealny.
Podkład Shisedio kupiłam po dłuższym okresie męczenia się z ciężkimi, zapychającymi podkładami (Everlasting, Double Wear), szukając produktu, który będzie wyglądał jak najbardziej naturalnie w świetle dziennym, wytrzyma dzień na uczelni i ZMATOWI moją mocno tłustą cerę. Producent obiecuje długotrwały efekt, matowienie i jednocześnie naturalny wygląd, tymczasem...
Zacznę od minusów:
- matowienie trwa 0,5h w porywach do godziny, blask pojawiający się potem nie zwala z nóg, niemniej mat powinien trwać dłużej,
- kolorystyka podkładów (pomimo wybrania linii ivory, która w założeniu jest neutralna) za bardzo wpada w pomarańcz, pomimo wybrania przeze mnie niemal najjaśniejszego w palecie I20
- ciemnieje, ale nie po kilku h, a jakby dopasowując się po nałożeniu (choć odcień wcale zbyt jasny nie jest),
- cena!!!!
Natomiast z plusów:
- efekt bardzo naturalny, nie ma strachu przed spojrzeniem w lusterko i zarówno w świetle dziennym jak i sztucznym,
- solidnie się trzyma, nie spływa,
- krycie niskie do średniego, dla mnie wystarczające, choć wiele dziewczyn może uznać za zbyt małe, nie pokryje przebarwień czy zmain trądzikowych, ale ładnie zakryje pory,
- śliczne, solidne, odporne na stłuczenia (na razie;) opakowanie, z książeczką instruktażową w zestawie,
- delikatny dla skóry, bez zapychaczy, nie podkreśli suchych skórek (chyba że oczywistych i bardzo widocznych jak po kwasach),
- skóra po użyciu i zmyciu jest nawilżona, faktycznie utrzymuje poziom nawilżenia,
- filtr.
Zaznaczyłam, że nie wiem, czy kupię go następnym razem z kilku powodów: cena (ok 180PLN) odstrasza, a sam podkładzik nie jest idealny, choć powtórzę, bardzo dobry, mam też zamiar potestować minerały. Teoretycznie można zapolować w internecie na wkłady (refill) ale niestety nie spotkałam jeszcze tych najjaśniejszych, jedynie gdzieś ze środka palety.
Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno, duże