Bath & Body Works Tropidelic, Fine Fragrance Mist Mgiełka zapachowa do ciała

Nie byłabym sobą gdybym nie kupiła nowości mgielkowej od Bath & Body Works. Półka ugina się od mgiełek ale cóż ciekawość zwycięża tyle że tym razem postawiłam na wersję podróżna, 75 ml, co też nie jest mini ale jednak 1/3 z tego co standardowa pojemność. Zakupiłam w promocji 1+1 więc mój portfel specjalnie nie płakał bo wyszło coś ok 15 zł za sztukę. Butelka wykonana z solidnego plastiku, nakrętka nakładana. Mechanizm rozpylający działa dobrze i tutaj naprawdę możemy mówić o solidnej jakości bo trochę już tych mgiełek miałam na przestrzeni lat i żadna z nich się nigdy ani nie zacięła ani w ogóle nie zepsuła. Etykieta z egzotycznymi kwiatami w ciemnych kolorach, ładna. Widać poziom zużycia mgiełki co jest zawsze na plus. A teraz przejdę do samego zapachu...hmmm o ile perfumy do pomieszczeń z tej serii podobają mi się jak są rozpylone o tyle na mnie mgiełka już tego wow nie robi. Dosyć dobrze czuć ananas co niewątpliwie kojarzy mi się z egzotyka, czy czuje las tropikalny? Nigdy tam nie byłam. Drzewne nuty się przebijają ale...całość tworzy ananasowo mocny akcent. Na początku czuć go mocno, później nieco słabnie. Trwałość ok 4 godzin czyli standardowo jak dla mnie na mgiełek. Generalnie nie jest zły ten zapach ale ja jednak wolę bardziej kwiatowo i słodko. Tutaj jest owocowo ale to nie to.